Skocz do zawartości

starsky

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez starsky

  1. na żywo spotkaliśmy się 2 razy .. z drugiej strony każdego dnia rozmawialiśmy , to były długie rozmowy ..
  2. Witam serdecznie Bracia - to nie prima aprillis Temat jakich wiele w swiezakowni , chce sie podzielic /opowiedziec i jesli jest ktos kto moze ocenic , spojrzec na to rocjonalnie i wyrazic swoje zdanie to bede wdzieczny Mam 33 lata ,mieszkam poza granicami polski jestem singlem od 4-5 lat , podrozuje, mam cele w zyciu , mam plan otwarcia wlasnej dzialalnosci , jestem open minded ze tak powiem . W lutym lecac do kraju w ktorym obecnie mieszkam , bylo to dzien przed walentynkami , w kolejce na odprawe do samolotu poznalem dziewczyne , ni z tad ni zowad zaczelismy gadac , przedstawilem sie , zadalem kilka pytan , wchodzimy do samolotu , siadamy na innych miejscach i tyle z rozmowy . Wiedzialem tylko jak ma na imie i gdzie mieszka , po wyladowaniu zniknela bo spieszyla sie na busa , przeszukalem FB i nie moglem jej znalesc , mysle sobie ok szkoda ... Tego samego dnia ona napisala do mnie , znalazla mnie na Facebooku , z reszta mnie nie jest tak trudno znalesc ... Zaczelismy pisac do siebie , poznawac sie coraz blizej , pisalismy o sobie , o swoich planach , juz na poczatku napisala mi ze za 2 miesiace zmienia kraj i przeprowadza sie do Berlina - tutaj dopisala ze jest ze mna fair i zebym wiedzial . ona mieszka daleko odemnie bo jakies 230 km , ale dla mnie to nie stanowilo problemu i po jakims tyg pisania zaproponowalem luzne spotkanie na kawe . Bylo mega fajnie , caly dzien spedzony razem , duzo rozmow na prze rozne tematy , na tematy o sobie - po przednie zwiazki , jakie plany na przyszlosc, itd itp , do niczego miedzy nami nie doszlo , po prostu milo spedzony dzien razem . Kolejne dni od spotkania mijaly podobnie czyli dlugie rozmowy wieczorami przez telefon , czeste wiadomosci , zdjecia ktore wysylalismy sobie . Naprawde fajny kontakt . Ma 29 lat , ambitna, wyksztalcona, zna 3 jezyki , lubi podrozowac , ma plany na zycie ... Za jakis czas zaproponowalem kolejne spotkanie , na ktorym padlo pytanie co ja bede robil w przyszlosci ( za kilka miesiecy , do roku czasu ) , juz wczesniej podczas rozmow telefonicznych ona zadala mi to pytanie , wtedy odpowiedzialem ze odpowiem gdy sie spotkamy . Podczas spotkania odpowiedzialem dokladnie tymi slowami - sluchaj zawrocilas mi w glowie , nie oswiadczam sie i nie wyznaje milosci ale niewiem co bede robil bo mam teraz misz masz w glowie, zalezy mi na Tobie ... zamurowalo ja ... zadalismy sobie kilka pytan odnosnie zwiazku na odleglosc .. czy to jest mozliwe ? czy tak sie da ? padlo na to ze to ciezki temat .. ze bedzie ciezko ... powiedzialem jej ze dam jej czas na podjecie decyzji , ze ma czas na przemyslenie tego wszystkiego , czas bez konkretnej daty ... to dalej byl udany dzien /udane spotkanie, tak sobie powiedzielismy po spotkaniu . minelo kilka kolejnych dni i jak by nasz kontakt sie oziebil .. jak by sie zdystansowala sie do mnie ... na pytanie dlaczego ? czy popelnilem jakies bledy? odpowiedziala ze ma teraz duzo na glowie - przeprowadzka , zalatwienie duzo papierologii przed wyjazdem , stresy w pracy , wlasne zycie i na koncu dodala ze musi sie wy chilloutowac od tego ciaglego pisania / kontaktu ...moze blad byl po mojej stronie / tak czuje i mysle z reszta .. czesto pisalem jak sie czuje ? czy wszystko wporzadku ? Po tym co napisala dalem jej troche spokoju ... tzn nie pisalem za czesto , dawalem jej znak ze u mnie wszystko ok , pisalem jak mija dzien .. na czeste rozmowy telefoniczne przeksztalcily sie w rozmowy raz na tydzien ... ostatnia byla w zeszlym tyg , dluga , gleboka , powazne tematy.. zapytala sie jak widze nasza przyszlosc ... to wyszlo z naszej rozmowy .. odpowiedzialem ze mozemy sprobowac na poczatek na odleglosc , a pozniej jesli to zalezalo by od nas to moge przeprowadzic sie do Berlina i razem zamieszkac ... nie dostalem zadnej odpowiedzi na to .. podobnie ja zadalem jej te pytanie - co Ty o tym myslisz ? odpowiedziala ze nie odpowie teraz ... Panowie co teraz robic ?? szczeze zwariowalem na jej punkcie , ona o tym wie , wie jakie mam plany i jak to widze .. dalej jest zdystansowana , ma teraz odwiedziny rodziny wiec bardzo malo piszemy ale kontaktujemy sie dalej .. Poradzcie cos bo mam mega ciezko , swiruje strasznie na jej punkcie i bywaja dni ze jestem mega przygnebiony z tego powodu Peace
  3. starsky

    Hey wszystkim

    Witam . Na imie mam Zbyszek , wczoraj skonczylem 32 lata . Trafiłem tutaj przez przypadek , ale zamierzam zostac z Wami na dluzej . Moje zycie to jedno wielkie nie wiadome co ... Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.