Witam, nie znalazłem właściwszej kategorii dla tego tematu, dlatego też napiszę to tutaj. Na forum, po przeczytaniu kilku tematów, zauważyłem tendencje do uważania związku emocjonalnego z kobietą za wielki błąd. Nie za bardzo to rozumiem, ponieważ moim zdaniem każdy człowiek potrzebuje ciepła, uczucia troski i od czasu do czasu przytulenia. Jak wynika z mojego doświadczenia, nie powinno się jednak z tym przedobrzyć, bo kobieta zaczyna myśleć, że ma całkowitą kontrolę w relacji i nie musi się starać. Jestem ciekaw co macie do powiedzenia na ten temat.
Mam 21 lat, więc liczę na wyrozumiałość, jeśli popełniłem jakiś błąd myślowy ;p