Skocz do zawartości

Mat92

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Mat92

  1. Siema.Mam problem chodzi o kobiete z ktora jestem juz chwile.Kocham ja i planuje z nia przyszlosc.Lecz mam wrazenie ze ostatnio sie popsulo... Czyli wczesniej bylo inaczej. Ostatnio dosc czesto z jest strony pojawiaja sie gadki ze ja w******m potrafi nawet krzyczec ja jestem dosc spokojny i nie nawidze klotni ie potragie nawet..Ostatnio pojawily sie zarzuty ze nigdzie jej nie zabieram nie mowie ze ja kocham mowie ale twierdzi ze za malo..nie mieszkamy razem co nie do konca jest prawda bo.Ja nie lubie siedziec w domu tylko wolnym czasie gdzies wyskoczyc.. podczas z jednej sytuacji znajoma z chłopakiem byla u niej nagle znikad poszedl tekst ze nic nie potrafie bardzo mnie to zabalo poczulem sie ten gorszy.. zawsze pamietam o jej swietach od cAsu do czasu kupie kwiaty wiem ze nie jestem idealny ale czuje ze ona wysmiewa moje ja tak nie robie .. nie ma zlego charakteru potrafi byc dobra jestem dosc wrazliwym czlowiekiem bo i trochu w życiu przeszylem.. zrobilbym dla niej naprawde wszystko staram nie klocic i byc dobrym ale zawsze cos nie tak.. zdarza sie awantura o byle co ze cos zle zrobilem polizylem itd. Powiem ze mnie to przeraza ostatnio byla awantura ze wyskoczylem z kizunem nie daleko mnie na chwile na piwo na festyn chcialem z nia ale pozno wrocila z pracy powiedzialem ze ide wyskoczyc na chwile i odwiedze ja jutro zgodzila sie po czym byle awantura ze nie przyjechalem do niej .. moze i tu trochu ciala dalem..nie wiem czy ze mna cos nie tak? Nie raz jej mowie swihe zdanie ona stawia na swoim okazuje ze mialem racej jak jej to mowie denerwuje sie czyli wyglada to czasami ze jej zdanie liczy co o tym sadzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.