Skocz do zawartości

deleteduser150

Samice
  • Postów

    3170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    66.69 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser150

  1. Kurs zabiegu/masażu twarzy zaliczony! Pierwszy tydzień w nowej pracy zapowiada się bardzo interesująco! Jestem mocno podekscytowana! W końcu robię zawodowo to co kocham!
  2. Generalnie to jestem wdzięczna za to co się ostatnio wokół mnie dzieje. Były ciężkie chwile ale one były też potrzebne, by wynieść z nich pewna naukę pokory, cierpliwości i wiary w siebie. Poznałam niesamowitego człowieka, który odmienił moja dotychczasową rutynę. Pracuje nad dwoma dużymi projektami, które zrealizuje w październiku i czerpie z tego niesamowita satysfakcję i radość...ukończyłam jeden ważny dla mnie kurs opukiwania EFT no i do tego nowa praca z nowymi możliwościami. Czegóż chcieć więcej? 🙃
  3. Mam przed sobą niesamowitą możliwość rozwoju. Od poniedziałku zaczynam pracę w zawodzie, którego się wyuczyłam, który jest moim powołaniem i choć w przyszłości chce bardziej rozwinąć swój biznes, tak wierzę, że ta praca da mi fajną podstawę. Hippie i ręce które leczą i relaksują ! 🙃
  4. Na horyzoncie fajny projekt duchowy, przy którym pomogę mojej znajomej. Warsztaty medytacyjne, w tym joga i wiele innych... Jestem podekscytowana jak nie wiem!
  5. @nowy00 Medytację ja mam we krwi już od x lat... Robię to na wiele sposobów. Ale podoba mi się, że teraz po pandemii dużo ludzi zwolniło tempo i te tematy zaczęły być zauważane przez większą część populacji. Dzięki, że wstawiłeś ten filmik. Bardzo fajnie ta Pani to tłumaczy! Ja mam całą playlistę filmików do medytacji w tym techniki oddychania Wim Hoffa, którą też gorąco polecam. Medytacja czakr też fajna sprawa:
  6. Kurczę, to go przegapiłam Szkoda. A co pozytywnego z mojej strony na dzis? Dzisiejszy piątek to mój pierwszy wolny od dłuższego czasu. Normalnie mam go wolnego ale robiłam ostatnimi czasy dużo nadgodzin. Mam dzięki temu czas by poogarniać zaległe rzeczy. A wieczorkiem czeka mnie spacer z pewnym Ktosiem ... A i w ogóle to jak odstawiałam moje auto na warsztat dostałam w sumie 2 komplementy od przechodniów. To chyba robota mojej letniej zielonej sukienki i "słomkowego" kapelusza . Jeden pan czyścił auta i próbował mnie poderwać na wodę z szlaucha w ten jakże upalny dzień. 😆
  7. @SzatanK. Tak, chwilę oglądałam. Haha. Chmurka rulez! W czasach gdy paliwo drogie to marzenie!
  8. Coś o tym wiem. Ja wczoraj usmażyłam placki "nie ziemniaczane".ze startej kalarepy, pieczarek, odrobiny marchewki, cukinii i cebulki - taki mały eksperymencik... do tego sos pieczarkowy na śmietanie sojowej - a zajadałam się jak szalona. dorwałam fajne źródło organicznych, nie pryskanych pestycydami warzyw i owoców, od prywatnych farmerów - mówię tym samym NIE plastikowi, supermarketom i przetworzonej żywności. Jeszcze mi się zdarza od czasu do czasu ale... już coraz rzadziej. Jestem tym samym z siebie dumna.
  9. Niby tak ale też nie do końca, dlatego warto też ten standardowy brać pod uwagę. Np ja przejawiam zarówno cechy mojego Ascendentu jak i też Bliźniaka. Częściej u mnie widać właśnie tego bliźniaka ale Lew jest takim moim rdzeniem... Ponoć przy bliższym poznaniu można wyczuć u mnie ten ogień Ponoć właśnie raki i byki jeszcze mogą mieć dobre połączenie z Rybami
  10. @Lalka Ascendent w wodniku, no ładnie To możesz być spokojna No ja mam np Byka w księżycu i jak normalnie bliźnięta mają zgryz z Bykami, tak ja akurat daję z nimi radę. Przez tego Byka w księżycu jestem w jakimś stopniu bardziej przyziemna. Zgadzam się, te gazetowe są "na pokaz". Ale sama astrologia jest bardzo złożona i naprawdę warta zagłębienia się. Nie należy jej w żadnym wypadku porównywać do gazetowych horoskopów i zrażać się przez to i przez tylko jeden niewielki kęs tego tematu i podchodzić zbyt powierzchownie. Dużo w moim przypadku się zgadza i obserwuję to pod wieloma kątami i za każdym razem mnie zaskakuje jak dużo w tym prawdy Ha, ja lunatykowałam, gadałam przez sen i też zdarzało im się spać z otwartymi oczami. . Od razu współczuję, jak Twoja córka wyrośnie na taką Hippie hahaha No właśnie dobry kontakt - powinniście mieć dość dużo wspólnego i łatwą komunikację. Zwykle przedstawiciele tych samych trygonów dobrze się ze sobą dogadują i mogą tworzyć stabilne związki. Ja mam bardzo dobre kontakty z wodnikami, wagami bo są też powietrznymi znakami jak bliźnięta. Ale też dobrze dogaduję się z ognistymi tj Barany czy lwy
  11. Nie mam takiej potrzeby aby akurat na ciemno się farbować Ja Twojej wróżby nie spełnię wiec, sorry. @Lalka By the way... a jak się dogadujesz ze skorpionami?
  12. @Lalka Poznałam parę raków i fakt, wspólną cechą jest poniekąd nadmierna uczuciowość i przy tym dość wysokie ego i upartość - zgodzę się. Jednak ja jako Bliźnięto zawsze będę patrzeć bardziej na te pozytywy i na nich się skupiać. Ja osobiście mam z tym znakiem pod górkę ale jak zrozumie się ich motywy to wtedy łatwiej o akceptację Znam też takie co jednak są siebie świadome i umieją panować nad emocjami. Kwestia też dotarcia do nich. Tobie jako rybce powinno być jednak łatwiej bo też trygon wody.
  13. Ułatwię Ci trochę... To na pewno nie ja. 😛 BTW ogólne horoskopy są mało dokładne co powinno być oczywiste. Co nie znaczy, że wcale się nie sprawdzają. Jednak Tarot sprawdza się szczególnie jako drogowskaz i dobre narzędzie do pracy nad sobą. Pomaga poniekąd przewidzieć ale też uniknąć problemów. Jednak nie kierowałabym się całkowicie czytaniami ogólnymi szczególnie też tylko dla danych znaków zodiaku. Co do cech danych znaków zodiaku, też nie są wyssane z palca, tak samo numerologia.
  14. @Lalka To, że Twoja córka jest rakiem wg klasycznego horoskopu to jeszcze nic nie przesądza. Znasz jej dokładną godzinę urodzenia? sprawdź jej ascendent - czasem on bardziej się uwidacznia w cechach. Po za tym każdy ze znaków ma zarówno pozytywne i negatywne cechy. Może warto stworzyć córce takie środowisko by jednak mogła pielęgnować te swoje pozytywne cechy? Może warto na to popatrzeć z takiej perspektywy? To, że znasz tylu raków takich i owakich, nie oznacza, że istnieje też inna grupa raków, która się zachowuje inaczej niż mówisz.
  15. Taki misz masz wszystkiego po trochu - Dawno generalnie mnie w tym wątku nie było więc łapcie mały spamik ode mnie
  16. Ano coś w tym jest. Ja zwalam też to na retrogradację Merkurego, której skutki jeszcze będą odczuwalne do 18 czerwca. Przez ten czas wszelkie sprzęty elektroniczne mają tendencję do zakłóceń. My też mamy problem wtedy z komunikacją, wracają jakieś stare tematy do przepracowania etc.
  17. @sol Fajnie jest tak się odciąć od elektronicznej smyczy na jakiś czas. Mi na przemian psuł się telefon i laptop. W ten czas więcej wychodziłam na spacery, medytowałam zajmowałam się sobą. Potrzebny taki reset czasem. Ja już od jakiegoś czasu jestem właśnie z dala od tego. bardzo ostrożnie zapraszam do mojej głowy różne treści, a jak już jakieś takie " światowe problemy" są zbyt głośne to i tak staram się trzymać mocny dystans i być tylko obserwatorem, nie przyjmuję żadnej strony. Praktycznie sama z siebie nic nie czytam, nie oglądam telewizji od 16 roku życia. Jak już coś do mnie dochodzi to tylko przez znajomych. Naprawdę... zdecydowanie się lżej żyje jak się nie podpina emocji do rzeczy na które nie ma się wpływu. To co sie dzieje na świecie to projekcja wszelkich ludzkich lęków, kompleksów ludzkości. Dlatego warto wsłuchać się w siebie i zaufać samemu sobie, swojej intuicji. Media są gadatliwe i dużo nie wnoszą do naszego życia. Cisza ma zdecydowanie większą wartość. Polecam to zbadać poprzez sny regresyjne Ja z pewnością spełniałam się artystycznie. To teraz też mocno na mnie oddziałuje - sztuka, rękodzieło, malowanie od zawsze mnie relaksowały i nawet jeśli miewałam od tego długie przerwy to i tak wracałam i w to głęboko wchodziłam. Czuję to samą sobą. Włączam to sobie po 5 razy... dosłownie.
  18. To mnie rozczuliło totalnie: https://fb.watch/dm2E1qsYyf/ Czyli krótka historia Żaby i jej sweterka ❤️ Medal za inwencję twórczą dla autora/autorki ❤️
  19. Powodzenia. Jak masz jakieś pytania, rozważania... to służę radą
  20. @Johanne Polecam skupić się na opisach, motywacjach danego typu, nie polegać TYLKO na teście. Te typologie nie są na jeden kęs. One zmuszają do większego zagłębienia się w siebie, swoją podświadomość, obserwacji samego siebie w różnych sytuacjach.
  21. @PietryłoPo przeczytaniu Twojej historii faktycznie można poczuć ten klimat i te endorfiny. Ja też przed chwilą wróciłam z upojnej wycieczki rowerowej. I widziałam świnki z bliska! Po tym zamówiłam sobie chińszczyznę i dostałam gratisowe ciasteczko z przepowiednią, które mocno ze mną rezonuje
  22. E tam, potrzebujemy zrobić wiochę by znaleźć się w czołówce "Pamiętników z Wakacji". W planach m.in wspinanie się na Giewont w kubotach i skarpetkach (obowiązkowo!), Zabranie ze sobą namiotu i złamanie go by zastąpić go reklamówką z Biedry. Napełnienie mojej 2l "kroplówki" Leśnym dzbanem. Wcześniej wspomniane... łapanie helikoptera TOPRowego na stopa. I jak nie dotrzemy do SPA w Bukowinie to zrobimy sobie jakąś kąpiel w wysuszonych wodospadach bo latem jest duża szansa, że wodospady wyparują przy suszy A niedźwiedzie nas nie zjedzą jak poczęstujemy je leśnym dzbanem. Polskie niedźwiedzie się(chyba) oswaja podobnie do ruskich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.