Skocz do zawartości

GreyWolf

Użytkownik
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez GreyWolf

  1. Tomko, chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Nigdzie dziewczynie nie obiecywałem świetnego seksu, nie mówiłem, że jestem dobry w te klocki czy cokolwiek innego. Nic z tych rzeczy. Szukam luźnej relacji gdzie mogę być z kimś także w łóżku bez jakiś zobowiązań po grób i tyle. Trafiłem na kogoś takiego i teraz nie do końca wiem jak to rozegrać na moją korzyść.
  2. Liczyłem na trochę inną odpowiedź. Może inni coś dodadzą jeszcze i odpowiedzą na moje pytania wyżej bo problem wciąż jest aktualny, że tak powiem.
  3. Nie, nic takiego jej nie mówiłem. Wszystko wyżej dość jasno opisałem.
  4. Ale czy ja to robię? Po prostu chcę się do tego jakoś przygotować bo jak mówiłem wpadłem w sytuację, gdzie dziewczyna prawie na bank myśli, że mam w tym doświadczenie a wejście w temat kompletnie na luzie trochę mimo wszystko odpada.
  5. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zaangażowanie w tę sytuację. Poniżej odniosę się do kwestii o których pisaliście i też zadam nowe pytania. Tomko, z różnych względów nie chcę pisać ale mam lat. Niech wystarczy to, że statystycznie w moim wieku większość osób obu płci ma to za sobą. Po prostu. Młody Samiec, pomysły masz fajne. Działać, obracać w żart, tak by było najlepiej. Żeby była jasność, ja nie oczekuję, że pierwsze spotkanie czy kilka pierwszych to będą fajerwerki w łóżku i nie wiadomo jakie orgazmy. Ale też nie chcę kompletnie dać plamy bo jak mówiłem nasza relacja w dużej mierze ma być oparta na seksie właśnie. Pytałeś mnie co się stanie jak nie wyjdzie. Wiesz, po pierwsze wstyd przed nią i przed samym sobą. Że nie wyszło, że mając tyle lat jeszcze tego nie robiłem, że ją "oszukałem", że tego się nie spodziewała. Jasne. To koniec świata ale też nic przyjemnego jakby nie było. FranciscoFranco, ogólnie staram się w życiu być dość prawdomówny i trochę mi źle z tym, że miałbym ją okłamać ale po prostu jestem w dość patowej sytuacji. Powiem to najprawdopodobniej skończy się to źle. Nie powiem to, to sam nie wiem czym to się skończy. Uwaga ogólna bo kilka osób o tym pisało. Zdaję sobie sprawę, że najlepiej by było chyba podejść do tego w miarę na luzie, na dość małym stresie i tak dalej ale chyba wszyscy zdajecie sobie sprawę, że stres tak czy siak mnie dopadnie. Tak więc narodziło mi się kilka nowych pytań, odpowiedzcie jak to u Was było. 1. Jak wyglądały Wasze pierwsze razy? Jak było z seksem, grą wstępną, pieszczotami? Co było? W jakiej kolejności? Szybko przechodziliście kolejne etapy? 2. Wasze partnerki wiedziały, że to dla Was pierwszy raz? One były doświadczone czy tak samo jak Wy nie? 3. Jak ogarnęliście zakładanie gumki? Tu też nie mam praktyki. :/ 4. Jak sobie radziliście z brakiem erekcji? 5. Co było podczas pierwszych prób najgorsze z Waszej perspektywy do ogarnięcia? 6. Jak udawało Wam się zadowolić dziewczynę? Ogólnie każda rada będzie na wagę złota.
  6. Tomko, tak jak pisałem wcześniej - niestety obstawiam, że ona z automatu min. ze względu na wiek choć nie tylko dlatego, obstawia, że na pewno mam to już za sobą i po prostu będzie seks i tyle. A obawiam się, że jak się wygadam to totalnie mnie oleje a przynajmniej będzie mocno zniechęcona. :/ dziki, serio uważasz, że pójście od razu na samym początku w takie coś to dobry pomysł? Nie wydaje mi się.
  7. Co dokładnie masz na myśli mówiąc "zajmij się"? Możesz to rozwinąć? Minetka? No taki pomysł chodził mi po głowie chociaż cholera, nie wiem czy to ma sens bo przecież nie robiłem tego więc nie wiem jak się za to zabrać nie mówiąc o sprawieniu jej przyjemności a tym bardziej w taki sposób by się nie wydało, że nie mam doświadczenia. Myślałem też by nasze początkowe spotkania były względnie "grzeczne". Jakieś tam zabawy oralne, handjoby i takie rzeczy choć podejrzewam, że raczej szybko będzie chciała przejść do konkretniejszych rzeczy. I to mnie martwi. Ostatnia kwestia - powiedzieć jej? Nie powiedzieć? Powiedzieć po wszystkim? Powiedzieć w trakcie jak będę miał problemy z np: erekcją przez stres?
  8. Wiesz, ciężko mi wyluzować. Nigdy nie uprawiałem seksu, nigdy nie byłem w jakimś powiedzmy "poważnym" związku, randek mam na koncie prawie tyle co kot napłakał. A tu trochę rzuciłem się na głęboką wodę w relację, która ma się w dużej mierze opierać na seksie. Jasne, domyślam się, że bycie względnie wyluzowanym, nie myślenie za dużo i tak dalej na pewno jest pomocne ale ja już mam swoje lata i chyba 95 jak nie 100% kobiet uważa, że w moim wieku ma się przynajmniej jakieś tam doświadczenie seksualne, jakiekolwiek a nie kompletnie żadne.
  9. Hej. Podepnę się pod ten temat. Co mogę zrobić by jakoś zamaskować przed kobietą to, że jeszcze nie uprawiałem seksu? Nie chcę by sobie darowała relację ze mną z tak błahego powodu. :/ Zastanawiałem się czy i co mogę zrobić ale nic mi nie przychodzi do głowy.
  10. GreyWolf

    Witam ;)

    Witam. Mam nadzieję że zagrzeję tu na trochę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.