Dziękuję za wszystkie odpowiedzi i zaangażowanie w tę sytuację. Poniżej odniosę się do kwestii o których pisaliście i też zadam nowe pytania.
Tomko, z różnych względów nie chcę pisać ale mam lat. Niech wystarczy to, że statystycznie w moim wieku większość osób obu płci ma to za sobą. Po prostu.
Młody Samiec, pomysły masz fajne. Działać, obracać w żart, tak by było najlepiej. Żeby była jasność, ja nie oczekuję, że pierwsze spotkanie czy kilka pierwszych to będą fajerwerki w łóżku i nie wiadomo jakie orgazmy. Ale też nie chcę kompletnie dać plamy bo jak mówiłem nasza relacja w dużej mierze ma być oparta na seksie właśnie.
Pytałeś mnie co się stanie jak nie wyjdzie. Wiesz, po pierwsze wstyd przed nią i przed samym sobą. Że nie wyszło, że mając tyle lat jeszcze tego nie robiłem, że ją "oszukałem", że tego się nie spodziewała. Jasne. To koniec świata ale też nic przyjemnego jakby nie było.
FranciscoFranco, ogólnie staram się w życiu być dość prawdomówny i trochę mi źle z tym, że miałbym ją okłamać ale po prostu jestem w dość patowej sytuacji. Powiem to najprawdopodobniej skończy się to źle. Nie powiem to, to sam nie wiem czym to się skończy.
Uwaga ogólna bo kilka osób o tym pisało. Zdaję sobie sprawę, że najlepiej by było chyba podejść do tego w miarę na luzie, na dość małym stresie i tak dalej ale chyba wszyscy zdajecie sobie sprawę, że stres tak czy siak mnie dopadnie.
Tak więc narodziło mi się kilka nowych pytań, odpowiedzcie jak to u Was było.
1. Jak wyglądały Wasze pierwsze razy? Jak było z seksem, grą wstępną, pieszczotami? Co było? W jakiej kolejności? Szybko przechodziliście kolejne etapy?
2. Wasze partnerki wiedziały, że to dla Was pierwszy raz? One były doświadczone czy tak samo jak Wy nie?
3. Jak ogarnęliście zakładanie gumki? Tu też nie mam praktyki. :/
4. Jak sobie radziliście z brakiem erekcji?
5. Co było podczas pierwszych prób najgorsze z Waszej perspektywy do ogarnięcia?
6. Jak udawało Wam się zadowolić dziewczynę?
Ogólnie każda rada będzie na wagę złota.