Mój znajomy miał dosyć nieprzyjemne doświadczenia z paniami profesjonalistkami. Był w przybytkach rozkoszy trzy razy i trzy razy spotkało go to samo rozczarowanie. Zdjęcia z pewnego portalu, mimo, że rzekomo zweryfikowane, nie odpowiadały faktycznemu stanowi. Panie miały sporą nadwagę, nieprzyjemny zapach, a jedna nawet braki w uzębieniu. Do seksu nie doszło, bo kolega brzydzi się dziewczynami, które ważą dosyć dużo, ale to wcale nie znaczy, że spotkania nie były sponsorowane. Nieszczęśnik musiał płacić za samo oglądanie, bo w przeciwnym razie panowie opiekunowie ręcznie wytłumaczyliby mu, że nie można przychodzić do divy z pustymi rękoma.
Niestety kumpel nie ma głowy do forów erotycznych (zbyt nowoczesne). Zadeklarował, że spróbuje szczęścia przy autostradach, bo towar jest widoczny.