Skocz do zawartości

Uriel Eckstein

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Uriel Eckstein

  1. Aha. Rozumiem. Dzięki za odpowiedź.

    Rzeczywiście pewnie trochę pracy będzie bo jak przeglądałem vimeo to filmy tak jakby się bez chronologii układają na liście.

    Słuchaj a jak już jestem to jeszcze o jednej rzeczy powiem. Jest trochę duplikatów filmów na Vimeo. Od razu podam tytuły i ile razy widziałem powtórkę :

    3x
    Poczucie własnej wartości czyli pokochaj siebie jaki jesteś Samcu - wewnętrzne dziecko - radiosamiec

    2x
    Pudzian Popek, czy walka była ustawiona? - braciasamcy.pl

    2x
    Kobiety są silniejsze od mężczyzn - braciasamcy.pl

    ---------------------------------------------------------------------

    A  z tym "DTube" to chodziło mi o stronę o takiej nazwie. Marek mówił o tym bodajże w pierwszym poście, tematu pt : "Radio Samiec usunięte z youtube".

    Ta strona to jest dużo lepsza rzecz od yt serio. Można przede wszystkim trochę kasy zrobić. Ale tak serio na 100%. Nie jak na yt że zero z reklam itd.

    Być może dawno wiesz o co chodzi, ale jeśli nie i jakbyś miał wolę by obadać temat to tutaj jest warty zobaczenia przykład :

     

    "Jak założyć konto na DTube i zarabiać na nim"

    https://d.tube/#!/v/carrioner/ntwvtjwv

  2. 15 minut temu, Uriel Eckstein napisał:

    Może w inny sposób.

    Są dwie osoby. Te dwie osoby mają swoje firmy. Robią wspólne interesy i one układają się już jakiś czas.

    Nagle jeden z właścicieli mówi do drugiego że w skrócie mówiąc na pewnym etapie interesów wyjebał go na kase/oszukał bo na chwile pojawiła się okazja zarobienia paru groszy.

    Okazuje się jednak że ten drugi właściciel cieszył się ze współpracy. Taka kooperacja mu się podobał i chciał rozwijać biznes w tym kierunku.

    Gdyby nie było to dla niego ważne to w chuju by miał że jakiś tam jego tymczasowy wspólnik wyjebał go bo chciał parę groszy przez chwilę zarobić.

    Przyczyną jest utrata zaufania. Najważniejszej wartości.

    Siła woli, samodyscyplina to klucz do praktycznie wszystkiego. Chodzi o to żeby widzieć co jest najważniejsze i nie ulec chwilowym miernościom. Pastorska gadka ale to prawda. Konkretnie w tym przypadku, ważne jest to że jak człowiek ma moc woli do tego by być wiernym to zaufanie po prostu jest, i ty ufasz sobie i tobie ufają.

    Przepraszam @Mrowka źle zrozumiałem twój pierwszy post. Coś mi się popieprzyło. Myślałem że byłaś z goście. Później wyjazd na Erazmusa, następnie przyjazd i że opowiedziałaś facetowi że miałaś tam taką przygodę.

    Aż sam się śmieję z tego że tak mogłem to zrozumieć. Do prawdy nie wiem jak mi to mózg tak przetrybił :-D

    Czyli rozumiem że po prostu powiedziałaś mu o zdarzeniu łóżeczkowym na erazmusie, jako o fakcie z przeszłości i tyle.

    W takim wypadku w na podstawie tych info, które podajesz to w mojej ocenie jesteś czysta. Jeśli nie było skoków w bok podczas relacji to jest ok.

    Najprawdopodobniej chłopak ma jakieś osobiste "ale" wynikające  z jakichś jego przekonań.

     

  3. W dniu 25.12.2017 o 16:55, Mrowka napisał:

    No widzisz, ja jeszcze jestem młoda, nie mam takiego doświadczenia jak inne dziewczyny. Poza tym, tak jak już napisałam wyżej- mam czasem za długi język, a życie w stresie że kiedyś gdzieś tam może to wypłynąć byłoby jeszcze gorsze ;)

    Widać, zdania sa podzielone. Niektórym by to przeszkadzało, innym nie- tak jak tobie. 

    Jeżeli chodzi o to "psucie"- po prostu zauważyłam, że tak jak na początku zaczęliśmy się spotykać, to bardziej się starał, chciał utrzymywać częściej kontakt w ciągu dnia itd. Nie wiem czy coś się stało, raczej nic nie zrobiłam (poza tym powiedzeniem o erasmusie) co mogłoby go ode mnie odrzucić. Tzn. jedyne co mi do głowy przyszło, to kiedy on zauważył że mi też zależy, uznał, że jestem "zaklepana" i nie ucieknę i sobie trochę odpuścił. Ale to znowu może "musk" się odzywa.

    Może w inny sposób.

    Są dwie osoby. Te dwie osoby mają swoje firmy. Robią wspólne interesy i one układają się już jakiś czas.

    Nagle jeden z właścicieli mówi do drugiego że w skrócie mówiąc na pewnym etapie interesów wyjebał go na kase/oszukał bo na chwile pojawiła się okazja zarobienia paru groszy.

    Okazuje się jednak że ten drugi właściciel cieszył się ze współpracy. Taka kooperacja mu się podobał i chciał rozwijać biznes w tym kierunku.

    Gdyby nie było to dla niego ważne to w chuju by miał że jakiś tam jego tymczasowy wspólnik wyjebał go bo chciał parę groszy przez chwilę zarobić.

    Przyczyną jest utrata zaufania. Najważniejszej wartości.

    Siła woli, samodyscyplina to klucz do praktycznie wszystkiego. Chodzi o to żeby widzieć co jest najważniejsze i nie ulec chwilowym miernościom. Pastorska gadka ale to prawda. Konkretnie w tym przypadku, ważne jest to że jak człowiek ma moc woli do tego by być wiernym to zaufanie po prostu jest, i ty ufasz sobie i tobie ufają.

  4. Do Gr4nt

    Ale to chodzi o to że YT  i FB, niejako wchłonęły funkcjonalność internetu i dodały coś od siebie.

    Jedyna możliwość żeby to zmienić to znalezienie autentycznej wartości jakiej brak tym tym stronom. A następnie stworzenie strony, która zawiera tę rzecz, plus zachowuje w ogólnym sensie funkcjonalność fb lub yt. Oczywisty jest fakt że tą wartością jest "Wolność", której brak na yt i fb.

    Dlatego najbardziej raczej liczę na rozwój "DTube".

    Tak przy okazji chciałem zapytać jaki jest link do kanału DTube z tymi skasowanymi filmami z YouTube ?

  5. Panowie z moderacji i Marku, jest pewien dobry pomysł.

    Kiedyś w filmach mówiłeś że martwisz się o to że forum może się posypać, że ktoś może je zaatakować itd.

    Chodzi o to żeby całe forum zrobić na blockchainie. Może to na razie średnio możliwe ale w przyszłości jak najbardziej. Koszt na pewno by był, ale jakby się to udało to śpisz spokojnie bo forum byłoby niezniszczalne. Oczywiście jest to nieco problematyczne ale możliwe

  6. Witam.

    Ja nie wiem czy to o to chodzi "budowniczym" strony na fb, ale może jest jakim wyjściem założenie "grupy prywatnej"

    (jeśli taka istnieje to z góry przepraszam za niewiedzę).

     

    Uważam że jest to dosyć dobry pomysł. Publiczna grupa zawsze będzie narażona na zgniłych-troli. Trzeba by się zaszczepić na raka żeby na fb z grupą o takiej tematyce przetrwać. Ale, dzięki grupie prywatnej odcina się takim łajzom pole działania.

    Wiadomo że chodzi o możliwie szybki rozwój grupy, ale to nie na prawdę nie jest problem. Podejrzewam że korzyści znacznie przewyższaj wady.

    Jest też dużo większa kontrola "troli". Dodatkowo FB nie usunie takiej grupy bo po prostu nie będzie w stanie znaleźć powodu. Myślę że jednak warto zyskać wirtualną kuloodporność w zamian za teoretycznie mniejsze możliwości rozgłoszeniowe. Piszę teoretyczne bo i z tym można dać radę ...

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.