Skocz do zawartości

Bladixon

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Bladixon

  1. 2 godziny temu, Normalny napisał:

     

    Człowiek rozwodząc się ma ochotę pokazać światu, że to jego zona jest winna. Tylko, że świat ma na to wywalone. Nikogo to nie obchodzi. Nie miałem ochoty, energii, kasy na szarpaninę. Wołałem tą energię skupić na dziecku. A świat i tak poznał, że to wina ex - papierka do tego nie potrzebowałem.

     

    A pańci i tak się plan strategiczny posypie kiedyś. Tak jak mojej ex. Była górą, wygrywała a po paru latach mocno pikuje w dół.

     

    Nie inaczej. Byłem w identycznej sytuacji. Spakowałem walizkę, zabrałem auto zostawiając całą resztę, łącznie z wyremontowanym od "a do z", w większości przez siebie samego, mieszkaniem. Mieszkanie i tak należało do byłej, gdyż odziedziczyła je po swoich dziadkach, którymi zresztą jako jedyna ze swojej rodziny się opiekowała. Zakładam również, że i tak skończy finalnie jako własność naszej córki.

    Zdecydowanie lepiej skupić się na dziecku, które nie rozumie sytuacji i najczęściej jest mocno zagubione. W drugiej kolejności na inwestowaniu w siebie, a co za tym idzie polepszeniu sytuacji finansowej.

    Na co wojny? Co możemy przez to udowodnić, komu i w jakim celu...? Dokładać kolejną cegłę do w dużej mierze zniszczonego już dzieciństwa swojego potomka? Narażać się na dodatkowy stres marnując przy okazji czas wizytami w sądzie?

    Moja sprawa rozwodowa trwała 10 minut, zasądzone mam symboliczne 50zł alimentów. Płacę oczywiście uczciwie na swoje dziecko połowę wszelkich związanych z nim wydatków. Mała (7 lat) przebywa u mnie 3 dni w każdym tygodniu i widzę, czuję jak cieszy się z każdej wizyty u taty.

    Była? Kontakt poprawny, trzymana na dystans, odrzucone wszelkie próby nawiązania bliższych "przyjacielskich" stosunków. Po niespełna roku dzwoniła z płaczem żebym jej wybaczył, że gdyby mogła to cofnęła by czas bla bla bla srutu tutu pęczek drutu. Próbowała później jeszcze 2 razy "wrócić". Obecnie znalazła całkiem porządnego faceta, którego naciągnęła na dziecko (wiek rozpłodowy dobiega końca). Biedny chłop chyba zauważył w co się władował, pierwotnie chciał aby usunęła ciążę, z tego co wiem skończył na wazektomii.

    Do tego często mam wrażenie, że wystarczyło by jedno słowo, a przybiegła by z tobołkiem i drugim bobaskiem szybciutko z powrotem ;) 

    Trzeba mieć swoje zasady i honor. Dumę w takich sytuacjach można schować do kieszeni moim zdaniem.

    • Like 3
    • Dzięki 2
  2. Jednym z najważniejszych, wręcz epokowych kobiecych odkryć jest instytucja białego rycerza. Odkrycie to ma bardzo poważne skutki społeczne, które możemy obecnie zaobserwować w tzw. "rozwiniętych cywilizacjach zachodnich". Najlepsze przykłady przychodzące mi do głowy to kraje takie jak Szwecja, Kanada czy Niemcy. ;)

    • Like 2
    • Haha 5
  3. Myślę, że ważnym powodem może być fakt, iż po kokainie Misio staje się wyjątkowo towarzyski, wyrozumiały i ogólnie jest cool.

    A po zielsku ma na wszystko wyj... i nie rzadko zamyka się w swoim świecie olewając to czy Dama ma coś przeciwko czy nie.

    Jeśli chodzi o popularność białego proszku, który przynajmniej na polskim rynku nie ma wiele wspólnego z kokainą (z małymi wyjątkami), to nie uważam, aby tylko kobiety tolerowały go i gloryfikowały. Jest moda, chcesz być trendy i cool musisz pudrować nosek...

    • Like 1
  4. Skończy się podobnie jak ma to miejsce w Szwecji.

    Musimy budować dużo dużo więcej domów i mieszkań w Polsce bo zakładam, że resztka "normalnych" mieszkańców zachodniej Europy, nie popierających teorii kulturowego marksizmu, którą kierują się ich rządzący, będzie napływać do naszego kraju.

    Pracuję w handlu i jednym z województw przeze mnie obsługiwanych jest Pomorskie. Wielu moich klientów twierdzi, że już obecnie wielu zwłaszcza Szwedów, Niemców i Duńczyków wykupuje nad Bałtykiem nieruchomości. Niestety nie jestem w stanie potwierdzić tych wiadomości, ale być może coś jest na rzeczy...

  5. W dniu 30.03.2018 o 06:34, mac napisał:

    A jak ty chcesz, żeby było dobrze, skoro kolejne pokolenia mężczyzn wychowują samotne matki. 

     

    Kobiety bardzo egoistycznie podchodzą do wychowania dzieci. Jeszcze nie widziałem, żeby kobieta kiedykolwiek właściwie podchodziła do wychowania chłopca. Dlaczego? Bo jest przede wszystkim nastawienie na "bądź grzecznym chłopcem". A dlaczego takie nastawienie? Bo matka nie chce mieć problemów. Chce mieć spokój. Kobiety - matki odcinają jaja swoim synom, żeby ci nie podskakiwali. To jest według mnie tak proste, tak oczywiste, tak rzucające się w oczy. Mamusia chce przecież posiedzieć. Jest taka zmęczona życiem. Taki sposób wychowania prowadzi do utraty męskiej energii, w dużym stopniu do nienawiści w stosunku do kobiet oraz do totalnej nieśmiałości. Do wszystkiego, co napisałeś. 

     

    A później kobiety mówią oczywiście, ale słabi ci mężczyźni. Ale skąd się to wzięło? Przez wychowanie całych mas męskich przez kobiety, które do tego zadania się zupełnie nie nadają. Mnie to przeraża osobiście. Miałem dokładnie taką matkę. Mężczyzna w tych czasach gówno może, głównie przez pojebane prawo i nie tylko. Wkurwiłem się niestety :)

     

    Poza tym skoro kobiety w obecnych czasach mają więcej "jaj" to oznacza, że mężczyźni muszą mieć więcej typowych cech kobiecych. Zasada równowagi. Raczej luźne skojarzenie. 

    Potwierdzam na podstawie autopsji. Po rozwodzie zacząłem spotykać się z kobietą, która samotnie (od 5 lat) wychowywała 13 letniego wtedy syna. Mniej więcej po roku znajomości zdecydowaliśmy spróbować wspólnego życia do czego od początku nie byłem przekonany (przyznaję, zabrakło mi jaj aby powiedzieć stanowczo NIE). Im dalej w las tym bardziej łapałem się za głowę, ale walczyłem gdyż żal mi po prostu było chłopaka, na którego ojciec położył przysłowiową laskę. Na próby zachęty do jakichkolwiek podstawowych prac fizycznych (użycie śrubokrętu czy młotka) reagował niechętnie bądź wręcz z oburzeniem. To samo działo się w przypadku zachęty do różnych aktywności fizycznych typu koszykówka, bieganie itp. Kiedy chciałem go delikatnie przycisnąć napotykałem stanowczy opór ze strony jego matki, że nie jestem jego ojcem i nie mam prawa. Z jednej strony chciała abym został jego autorytetem, ale oczywiście na jej zasadach. Po jakimś czasie odpuściłem (BŁĄD!) i zaczął się bałagan. Młody zaczął fikać, traktować współdomowników jak służących itp itd. Kiedy miarka się przebrała postanowiłem spakować im walizki i poprosiłem żeby przemyśleli swoje zachowanie i zniknęli z mojego lokalu na jakiś czas. Kiedy zaczynasz odczuwać niechęć powrotów do własnego gniazda to oznacza gnój, który trzeba posprzątać. Po 3-4 miesiącach ubłagali mnie o powrót, bo wszystko już przemyśleli i teraz będzie super ekstra. Oczywiście łudziłem się, że może i tak będzie mimo iż całe wnętrze mówiło "jesteś głupi". Po kolejnym miesiącu na hukach wypierdzieliłem ich z chaty... Nie mieszkamy razem od ok. półtora roku. Młody, teraz 17 letni, do dzisiaj chętnie ze mną gada, czasem pyta o porady stawiając moje zdanie przed zdaniem swojego ojca. Jakiś czas po ostatecznej rezygnacji z wspólnego mieszkania powiedział matce, że najbardziej będzie mu brakować faceta w domu (mieszkają teraz ponownie sami) i prawdziwych męskich rozmów. Jego matka oczywiście obwiniła mnie o taki stan rzeczy abstrahując od głównego powodu rozstania czyli jej życiowego lenistwa (nieporadności) i chorej zazdrości. 

    Dla młodego dorastającego faceta nie ma nic gorszego niż brak męskiego autorytetu, które zresztą są na wyginięciu...

    • Like 3
  6. Zastanówmy się czy przypadkiem pewnej grupie Żydów holokaust nie był na rękę? Ilu z nich, bogatych, mieszkających podczas II wojny światowej, choćby próbowało pomagać mordowanym przez Hitlera na terenie Europy?

    Sranie na Polskę jest bardzo modne wśród zachodnio europejskiego, i nie tylko, lewactwa gdyż to właśnie m. in. Polska próbuje przeszkodzić w budowie europejskiego kołchozu opartego na ideologi kulturowego marksizmu chociażby nie przyjmując islamskich imigrantów.

    Dlatego, według mnie, nic w tym dziwnego.

    • Like 1
  7. Witajcie Panowie,

    czy znacie jakiś porządny, rzetelny polski portal sportowy godny polecenia? To co od jakiegoś czasu, z mojego punktu widzenia, wyrabia się na sport.pl woła o pomstę do nieba...

    Nie chodzi mi o tematyczny odnośnie jednej dyscypliny bo takowych trochę można znaleźć. Przykładowo enbiej.pl o koszykówce NBA czy 90minut o polskiej kopanej.

    Coś co ogólnie porusza tematy związane ze sportem, a oprócz newsów można znaleźć ciekawe felietony osób mających pojęcie o czym piszą.

    Z góry dzięki!

  8. Witajcie,

    facet zbliżający się do powoli do 40-stki, po rozwodzie, którego owocem jest obecnie 6,5 letnia największa miłość jego życia i jedyna kobieta uprawniona do dzielenia zamieszkiwanego przez niego lokum ;)

    Facet przerażony coraz większym wpływem ideologi marksistowskich na tzw. "cywilizowany świat", facet, który już dawno przestał wierzyć w istnienie kobiecej logiki.

    Żałuję trochę, że trafiłem tutaj tak późno, ale w tym przypadku lepiej późno niż wcale ;)

    pozdro!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.