Skocz do zawartości

Tomasz580

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Tomasz580

  1. Ale czy ja padlo wzialem? Bez jaj Jasne... czeka. Może jest slepa i mnie nie widzi... a moze jest gorsza? Do divy za tydz, bo do innego miasta. Akurat jestem w pracy od 12
  2. Ciągle mnie zniechęcanie, ze kobiety sa zle... to co, mam nie miec w ogole? Panie... jakie dziecko. Myslisz, ze tak latwo sie dam? Nigdy... a zreszta niewazne. Ja sie juz poddaje
  3. Mieszkanie to może za 2 lata... jasne, zabierze. Bo od razu się wprowadzi. A ja sam będę w 4 ścianach i z nimi gadał. Bracia, macie kobiety, czy jesteście sami, że tak po mnie jeździcie? Była suka i jest nadal. Siksą dziś ją nazywam, bo sorry, ale ja po 4 msc jestem sam, a ona z nowym fagasem. Świadczy to tylko o niej. Ale co tam. Wazne ze jest szczesliwa..
  4. W rozsypce już byłem totalnej i nie będę na pewno. Nie ma chętnej co zrobilem? Póki co dokładnie czytam forum, bo pracując po 12h (tak, odkładając na życie) na razie nie mam czasu na książki. Ale myślisz, że na żywo taki będę? Nie! Nie powiem że mnie laska rzuciła i jest mi zle. Przedstawię się z jak najlepszej strony - jako facet, który już poważnie myśli o życiu, bo tak w sumie jest wiecie czego mi teraz potrzeba? Seksu, bliskości i tyle. Nawet na to liczyć nie mogę (tak wiele wymagam!), no chyba że diva a odp mi na pytania jak to jest, że jest masa tematów o tym, że 40-latkowie są sami? Spójrzmy prawdzie w oczy. Jeżeli teraz nie zacznę podrywać to żadna się znajdzie. Mam rację? Mam!
  5. Widzisz. Poznawałeś. Ja dopiero poznałem jedną i temat się skończył. Coś tam wyniosłem i chcę to przenieść na inną. Tylko że tej innej NIE MA! Myślisz, że gdybym miał tabuny lasek, byłbym tutaj? Nie. Dziś Kasia, za tydzien Marysia. Dlaczego jest full tematów w necie: "mam 35 lat i jestem sam". I padają pytania "a co zrobiłeś w tym kierunku?" "Umawiałeś się"? I tu się błędne koło zamyka. Na pewno kolejne rozstanie znosę inaczej, o ile będzie haha. Problem w tym, że mnie już nudzi spędzanie czasu samemu. Potrzebuję odrobine tej jeb.nej czułości od kobiety. Żeby podrapała i takie tam
  6. Ja feministka... tego sie nie spodziewalem, ze bede o to posadzony. Dokładnie @Leniwiec ale czy Ci nie szkoda tych lat spedzonych w samotnosci? Mi aktualnie jest zle ze jestem sam. Ale dobrze. Juz nic nie pisze, bo "sie powtarzam".
  7. To już byś tej ręki nie mial. Zamykajcie. Liczylem na fajną dyskusję, a zostalem potraktowany jak ciota. Szkoda
  8. A teraz ma pseudo SIKSA, tak ma wywalone ze ja nie chciałbym mieć takiek ksywki, sorry trudno, mogę być męską cipką. Skoro żadna do mnie nie podbija, to nie jestem nic wart. Ba, żadnej na horyzoncie nie widać Nic już nie piszę w takim razie. Dzięki bracia za pomoc. Jak się jakas pojawi (hahaa) wrócę z podkulonym ogonem i przeproszę nie. Ja nie troll. Żadne. Nie mam czasu na książki pracując teraz po 12 h dziennie (nadgodz).
  9. No bo żadna mnie nie zechce, nawet się mną nie zainteresuje. Jak wytłumaczysz fakt, że taka ona, ex, sobie przebiera w facetach, a ja nie mogę znaleźć innej? I że to DOPIERO pierwsza laska? W tym wieku? Ciebie by to nie wkurzyło? Polecieć nie poleciał, ale spotkał się, pobawił się nią trochę, to tak. Tak, może i przywiązuję, bo nie chcę być sam na starość. Kto mi zrobi pranie, obiad? Gdzie w tym wszystkim czas na pracę, nadgodziny, pasję?
  10. Ale już coooraz mniej, jest lepiej głupiego w sensie? nic głupiego nie zrobię. na pewno wyciągnę, już wyciągam, ale mi jest potrzebna praktyka także. aj tam... dla mnie 24 lata to już mega dużo. Nie że stary, ale w tym wieku to już coś powinno się mieć!
  11. Nie wróci na bank, ale jakby wróciła, to na moich zasadach - czyli szybki sex i wyjazd Nie analizuję, po prostu taki jestem i mam takie myśli. Wiesz jakie to dla mnie niezrozumiałe, że 4 msc ja ją dotykałem, a teraz dotyka inny? Dla mnie to siksa, a uważałem ją za dojrzałą, 25-letnią laskę. Jaką wiedzę wyniosłem? Właśnie żadną. Za krótko to trwało, abym coś wyniósł
  12. Ex już po części przepracowana, ale ja już nawet nie liczę na inną. Będzie okazja, żeby zagadać - zagadam. Jak nie, to trudno. Nic na siłę. Szukać nie zamierzam i prosić się o to
  13. No niby nietuzinkowy, ale dla mnie to było trochę dziecinne. Owszem, napracowała się. Szczerze powiem, że sporo mniej o niej myślę. Moje myśli teraz skłaniają się do 3 rzeczy: co może w danej chwili robić, jak poznała tego typa/czy zamierza być z nim długo i co on w sobie ma. Bracie, niech tylko ta kolejna się zjawi... to już wiem jak działać! czekam na ten moment, może kiedyś się doczekam
  14. Skacze, skoro już ma innego. Oby okazał się słaby w te klocki! Straciłem i tak sporo, ale dla mnie zarobić to naprawdę nie problem. Nie chcę kasy, a ona sama przychodzi :d czemu tak z kobietami nie mam ma 25 lat. No jak wytłumaczysz fakt, że na karteczkach napisała 1oo powodow jaki to jestem wspaniały i zamknęła w słoiku?
  15. No przestań, żenada! A dwa tyg później nie pasujemy do siebie tralal. I to ja ją sprowokowalem do rozstania, bo ona potrzebowała tydz wolności na PRZEMYŚLENIA, bo ma wątpliwości haha jaki ja głupi byłem. Ale mam nauczkę, choć czuję się dalej jak frajer
  16. Dostałem wycinanki (100) powodów jaki to jestem wspaniały, za co mnie kocha, co jej się we mnie podoba no komedia do reszty odniosę sie potem. Czas wreszcie, aby inna poskakała na mnie! Na początek diva...
  17. Haha w realu taki nie jestem, spoko Jak tak czytam forum, dochodzę do wniosku - byłem za DOBRY dla niej, za dużo jej dalem i chciałem dać. Co z tego, że studiuje zaocznie... niczym mi nie zaimponowała, chyba tylko seksem, który i tak nie był fajny. Bo wiecznie było jestes za duży i mnie boli... ?
  18. Tylko po co te słowa z jej ust? Dla mnie to niedojrzałe i ja nigdy takich słów nie powiem kobiecie. Sny są masakryczne, czasem mi się śni, że z nią rozmawiam Wkur... niesamowicie, że ona już skacze na innym bolcu, a przeze mnie przechodzą te myśli, że jestem g... warty. Dla mnie to jest OBLEŚNE, gdy kobieta ma już przynajmniej 3 partnerów seksualnych. A ja chciałem to z nią zrobić, bo owszem, była okazja, by przeżyć swój pierwszy raz. Ona była strasznie napalona, no sama się pchała. Czemu teraz żadna się nie pcha? Sami widzicie, u mnie też były emocje. Cieszę się, że mam już w tym wieku majątek, który oszczędzam na własną chatę, ale co z tego, skoro za rok może mnie już nie być... I nic nie wykorzystam. Dobra, bracia. przestaję marudzić i zatruwać Wam powietrze. PS: jej prezentu na urodziny nie skomentuję, bo żal
  19. Pójdę, jeszcze się waham, ale to pomoże na dzień/dwa... Ok, to ja już nic nie piszę. Jestem do niczego
  20. Tak, kobieta daje mi szczęście, bo dzięki temu wiem, że jestem komuś potrzebny, ktoś o mnie myśli. Tak, założmy, że za rok umieram. Ale gdybym teraz miał kobietę, miałbym chociaż odrobinkę tej czułości, której mi brakuje. Mam taki plan, że jeżeli do 27-28 lat nie poznam źadnej, to sepuku. To nie jest szantaż, absolutnie. Przykładowo jedzie panna na rowerku, ja za nią gonię i mówię jej: tak szybko jedziesz, że aż musiałem przejechać 3 razy na czerwonym świetle ale zwróciły na mnie uwagę Twoje seksowne nogi. Co dalej? Yyy. Może być?
  21. To prawda. Ale no uwierz, ona była tak nakręcona na mnie, że szok. Na randki punktualnie. Ale to było tylko zauroczenie. Gdyby tak kaźda laska była napalona na mnie, skakałbym z radości
  22. Jakby ktoś mnie zaprowadził, to nie byłoby gadania psycholog pewnie jakąs terapię zaproponuję, a ja tego nie potrzebuję. Dzięki bracia, poczytam na pewno. Klina teraz nie chcę, nie mam nawet na to ochoty, nie umiem krzywdzić panien ot tak i się nimi bawić. Na kolejna (haha) panią oj będę już wyczulony, tak latwo nie łyknę wszystkiego. Ja jej uwierzyłem poniekąd, bo po to co mówiła jak traktował ją ex myślałem, że tak jest i to idzie w dobra stronę. Szło, tylko pani coś odjeb.ło!
  23. Ależ daję sobie czas - nikogo nie szukam, pracuję, mam pasję czytam forum, co jeszcze? psychologa tak, rozwaźam, ale jakoś sie boję tam iść. hehe chciałbym Ci napisać, że za rok będę się z tego śmiał. Niestety rok temu mialem takie same myśli jak dziś. Nic się nie zmienia. A Ty korzystałeś z pomocy psychologa? no nie mogę sobie poradzić, że ona już z innym, a ja jestem w dupie. Że mnie wydymała i mam takie myśli
  24. Sygnały w sensie, że tym jej zaimponowałem? Hmm no nie wiem. Nawet nie wiecie jakie słowa padały z jej słów. Prawie codziennie, Że nigdy mnie nie zostawi, że nikogo takiego nie poznała i nie wyobraża sobie mieć lepszego faceta. I nagle stałem się jej obojętny. Jak tak piszecie, to zaczynam powoli kumać, ale i uświadamiać, że jestem w totalnej dupie. Taka szara myszka ze mnie, która w ogóle nie ma kontaktów z kobietami. I to się raczej nie zmieni - nie umiem i koniec :/ tu raczej nie chodzi o mój komfort, a o to, że czasem się zastanawiam o czym kur*a z nim gadać! Owszem, dostałem kopa i to solidnego, jednak ja się nastawiam na samotność. Zacznę pracę nad sobą. Może jak będę miał 50 lat, to ktoś się trafi. Może, bo kto wie, czy jutra dożyję. Żadna inna nie złamie, bo nie innej nie będzie. I nie to, że nie chcę, bo chcę, ale w moim tempie poznawania kobiet (to DOPIERO PIERWSZA tak na poważnie) nie widzę możliwości Dzięki Panowie!
  25. Częste? Szkoda, że jakoś nie mogę trafiać częściej na takie kobiety owszem, nic nie straciłem, ale boli mnie ten fakt, że mnie zostawiła po tym co pisała. Czemu ja jej nie kopnąłem wcześniej... może i robiłem za gałąż, ale jak to wyczuć? Popracuj nad sobą...dobrze, że ważę 72 kg przy wzroście 185 cm co więc proponujecie podsumowując? Jak popracować nad sobą? Czasem marzy mi się zagadanie gdzieś na ulicy, ale potem myśli co ja powiem... Samotność mnie boli, bo tak - brakuje mi seksu i codziennie mam mega ciśnienie na to. Już nawet fleshlighta sobie kupiłem, ale to nie to samo co baba
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.