Skocz do zawartości

Tomasz580

Użytkownik
  • Postów

    67
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Tomasz580

Kot

Kot (1/23)

12

Reputacja

  1. Dzięki brachu, tak zrobię. To naprawdę uprzykrza życie
  2. Wybieram się i wybrać nie mogę... tak myślę, że są to polipy, bo w nosie widać czerwone guzki. Tylko czy w dobie śmieszniej pandemii przyjmuje laryngolog.
  3. Witam w klubie. Ja z kolei mam polipy w nosie, od 5 lat jadę na Xylorinie, który psikam co jakiś czas do nosa. Najgorzej jest po nocy, kiedy budzisz się z zatkanym nosem...
  4. U mnie z kolei juz ponad dwa lata bez seksu, ale co jakiś czas renia...
  5. Wyszalec sie=pojeździć trochę po Polsce, na panienki itp. Obecnie STAĆ MNIE NA TO, ale nie stać mnie, aby poświęcic czas na wyjady. Bo gdzie pojadę w sobotę by w niedzielę wrócić? Praca 3 dni? Poproszę. Chętnie przyjmę. Ale zarobki 2500
  6. To napisz jak EFEKTYWNIE wykorzystujesz czas po pracy. co robisz itp. Ja też nawet lubię, kasa jest (2500), nie narzekam na pracę po zmianie. Po Prostu wkurwia mnie to, że ja zapierdalam, a inni baki zbijaja na koszt mamusi tatusia, LEWYCH L4 i 500plus
  7. Alez ja się nie planuję zwolnić. Plan jest taki: do 30stki dobić do 100 tys i ogarnąć chatę -wkład własny i może kredyt. Potem jakieś podróże typy Norwegia czy Maroko. Nadgodziny? Nigdy. 8h Równej pracy i dziękuję.
  8. Tylko chyba wiek do 30 stki jest za młody, aby pracować w takim systemie. Uważam, że powinno się wyszalec, ale u mnie już za późno...
  9. A gdzie w tym czasie zrobić zakupy/pranie/obiad. Dwie godziny wypadają. Przede wszystkim podróże. Byłem tylko raz za granicą.
  10. Niee. Magazyn z zabawkami zajmuje się między innymi zaladunkami itp
  11. Ja też pracowałem PIĘĆ lat na trzy zmiany i wiem co to nocki. Więc spokojnie. Nie cieszą mnie te pieniądze, naprawdę, im więcej ich mam, tym nawet smucą, że się marnują. Ale ostatnio pomyślałem o tym, żeby do 30stki kupić mieszkanie (odłożyć jeszczete 50 tys i mooze coś by z tego wyszło) dlatego na razie zaciskam pasa i kasa leży. Oczywiście nie odmawiam niczego, jedzenie musi być Połowa moich znajomych to cygany. Bo "mama da", mają 500 plus i w dupie pracę. Tak, właśnie tak. Dzięki Pany za odzew. Czasem myślę o jakimś kursie trader-a.
  12. Cześć i czołem! Od dłuuuuższego czasu mam pewien problem, którego nie umiem rozwiązać. Otóż jak wiele z Was pracuje, ma hobby, czy nie drażni Was to, że po pracy nie ma na nic czasu? Podam na moim przykładzie jak to wygląda: mam pracę na jedną zmianę (7-15), wstaję ok. 5:30, myju i 6:30 transport rowerkiem do robotki. Następnie 15:15 melduje się w domu, tu jakiś obiad i tak oto robi się godzina 16, nawet po. No i co? Ile zostaje czasu dla siebie? Otóż nieco ponad 4h, bo o 21 wypada się położyć spać, wziąć kąpiel itd... Powiecie weekendy. Ale ile można żyć od weekendu do weekendu? Ja nie potrafię po robocie WYJEBAĆ SIĘ brzuchem do góry i zasnąć... Muszę gdzieś jechać, coś zobaczyć... Jak to jest u Was? W dobie tej epidemii połowa moich znajomych ma wolne/postowe - jednym słowem NIE PRACUJĄ, opierdalają się. Mój pracodawca absolutnie nie dał ani dnia wolnego - róbta, ma być kasa. Wiecie co bym chciał? Dojść do takiego momentu (za 7 lat?), kiedy to ja będę się śmiał z tych wszystkich, że muszą zapierdalać, a ja będę (i mam) odłożone w chuj kasy i już nie będę pracował - przynajmniej trzy lata. Na razie odłożone ok. 48 tysięcy. Mam 26 lat, od 6 lat pracuję na pełny etat.
  13. Problem w tym, że ja już chyba dawno u niej wpadłem w friendzone i z tego już nie da się wyjść... jakoś tak to męczy, ale już dawno przestałem koło niej skakać i myślę, że dobrze to czuję. Pytanie czy się nie sfrajerzyłem zgadzając się na to poniedziałkowe spotkanie. Bo faktycznie mogła pomyśleć: ohh, miś wciąż jest na wyciągnięcie ręki ale na razie się nie odzywam i nie zamierzam. Jak się sama odezwię, to zobaczymy co zaproponuje.
  14. Od kiedy zacząłem pracować (2014 rok, 20 lat) tak sobie odkładam, bo nie mam na co wydawać. W zasadzie jest to kasa raczej na zakup chaty, albo chociaż na wkład własny. Przejebać nie przejebię, umiem szanować pieniądz, zwłaszcza, ktory zarobiłem sam poświęcając swój cenny czas.
  15. Już odpowiadam, dziękuję od razu za odzew bracia Całowaliśmy się w sumie na drugim spotkaniu, prawie 4 lata temu więc coś tam było. Później ja znalazłem kogoś, ona też, jednak ją zdradzał, a mnie panna zostawiła (ale to historia na inny temat, ah... wrak człowieka ze mnie był). Więc zdania są podzielone: jedni mówią, żeby kontaktu nie zrywać, drudzy zaś, że tracę czas. Tracić może nie tracę, gdyż w sumie ją od długiego czasu olewam, nie odzywam się pierwszy, to ona ZAWSZE odpowiada na jakieś moje relacje na fb, a ja coś tam odpisze. I tak było ostatnio, że aż sama zaproponowała spotkanie. Wiem, temat z dupy, ale to się kurwa za długo ciągnie Oszczędności? Obecnie 38 tysięcy na ROR, 2000 w szufladzie. Dużo? Mało? Dla mnie jak na ten wiek spoko. Macie też rację, że brak jakiegoś dotyku chyba robi swoje. Z poprzednią laską było zupełnie inaczej. Na drugim spotkaniu podczas pożegnania powiedziałem, że coś jej wpadło do oka i wtedy się zaczęło z tą jakoś nie mogę się przemóc by zrobić coś podobnego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.