Stefan42cm

☺️ Witam forumowiczów. Trafiłem na to forum poprzez kanał Marka na YouTube. Bodźcem , który skłonił mnie do zainteresowania się wiedza na temat relacji damsko męskich była zdrada mojej byłej dziewczyny. Poznaliśmy się na kursie tanecznym. Byliśmy ze sobą około 3 lat. Przez większy okres naszej relacji moja druga polówka była mi mocno obojętna. Często nie odbierałem telefonów, zdradzałem ja , nie wracałem do domu na noc i często bywałem w nocnych klubach - oczywiście samemu. Spowodowałem wypadek pod wpływem alkoholu. Miałem około 2 promili. Ścigaliśmy się z znajomymi i do tego miałem 3 pasażerów. Wypadłem z drogi i dachowaliśmy parę razy przy wysokiej prędkości. Na szczęście wszyscy przeżyli. Pamiętam moment kiedy wychodziłem z policyjnego dołka, wypadek bardzo mnie podłamał i zmusił do refleksji nad swoim postępowaniem. Myśl , ze o włos nie zabiłem swoich znajomych nie dawała mi spokoju. Przestałem pic, bywać w klubach itp. Bardzo spokorniałem. Skupiłem się głownie na swojej firmie, w biurze przebywałem po 250 - 300 godzin miesięcznie. Zakupiłem piękne 3 pokojowe mieszkanie na obrzeżach miasta. Zacząłem dbać mocno o swoja ukochana. Rozmawialiśmy dużo o wspólnych potomkach. Czesto chodziliśmy razem na spacery, wspólne kolacje, drogie ubrania itp. Zmieniłem się. Moimi priorytetami stal się dom i założenie rodziny. Pięknego poranka w zimowy dzień przeglądałem Facebooka. Zobaczyłem na nim zdjęcie swojej ukochanej z moim bardzo dobrym kolega jak całuje go po szyi. Zbluzować się we strasznie. Natychmiast wziąłem telefon i pojechałem do kolegi wyjaśnić sytuacje. Usłyszałem od niego zwrot "przecież już nie jesteście razem". Ostatnie resztki rozsądku sprawiły ze się wtedy na niego nie rzuciłem. Powiedział mi ze regularnie się spotykają, bzykają i są "razem" od około miesiąca. Byl to dla mnie kubeł zimnej wody. Wyprowadziłem swoja ukochana z mieszkania wraz z wszystkimi rzeczami. W środku bylem strasznie podłamany, znów zacząłem pic , chodzić na imprezy. Pewnego razu pod wpływem zamiast szukać wyjścia z sytuacji stwierdziłem ze jednak kocham swoja mala była dziewczynę której kazałem się wyprowadzić. Tym ze mnie zdradziła obarczyłem kolegę , przecież jak moja mala myszka mogla doprowadzić do czegoś takiego. Pojechałem do niego z zamiarem przysłowiowego "sklepania mordy". On to wyczul już przez telefon , znaliśmy się kopę lat , nie raz w czasach szkolnych wspólnie wdawaliśmy się w bojki. Kiedy rzuciłem się już na niego po pierwszych uderzeniach , nie miałem serca go mocniej pobić. W środku coś czułem ze to bez sensu. Nie znalazłem siły by wzbudzić w sobie zwierzęca agresje. Bic się umiem bardzo dobrze. On zauważył moja słabość , która odrazu wykorzystał. Skończyło się to dla mnie wylewem krwi do mózgu i 2 miesięcznym pobytem w szpitalu, operacjami, rehabilitacja itp. Podczas pobytu w szpitalu dostałem telefon od mojej bylem dziewczyny ze mam się nie "wpier^&%%&" bo ja zdradzałem, bilem i zgłosi to na policje jak będę rozpowiadał o tym co się wydarzyło. Jestem szczęściarzem bo mam cudownym rodziców, którzy jak zobaczyli co się dzieje ze mną po rehabilitacji w osrodku wysłali mnie na terapie leczenia uzależnień. Dzisiaj mijają 2 lata od kiego nie pije alkoholu. Suma summarum chce powiedzieć , ze do momentu przed moim wypadkiem samochodowym przed moim spokornieniem . Kiedy zdradzałem, chlałem, olewałem swoja ukochana latała za mną cały czas. Od świtu do zmierzchu. W momencie kiedy stałem się "białym rycerzem" , spokorniałem jej pożądanie seksualne przekierowanie się na mojego kolegę, który robił to co ja przed wypadkiem. Jest on do mnie bardzo podobny. Słucham kanału Radio Samiec regularnie i korzystam z wiedzy. Poznałem parę miesięcy temu kobietę z "wyższych sfer". Zarabiająca dużo pieniędzy, z dobra pozycja społeczna, grająca w golfa , starsza parę lat, z sztucznymi cyckami , treningami codziennie itp. itd. Nie uprawiam z nią seksu tylko ja rżnę niczym główny bohater z filmu 50 Twarzy Greya. Zakupiłem pakiet wibratorów, kajdanek , lin , zestawów do ostrej perwersji. Jest tylko jeden mankament - Maż. Pozdrawiam serdecznie. Musiałem to z siebie wyrzucić, jest mi lżej. Poproszę Informacje Zwrotna na temat moich przeżyć