Skocz do zawartości

Deleteduser03

Użytkownik
  • Postów

    99
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Deleteduser03

  1. Witam 

    W poprzednim wątku na końcu zaznaczyłem, że CDN, toteż wywiązuje się z obietnicy. Kolejne zasady, wskazówki, wnioski jakie powstały w ciągu mego 31 letniego żywota:

     

    11) Nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć bo nikt za mnie nie umrze - nie obchodzi mnie co inni robią. Dopóki nie wchodzą mi w drogę wszystko jest ok. Ale pod żadnym pozorem nie pozwalam sobie na rady dotyczące mojego życia czy przyszłości. Chyba, że sam zacznę temat. Najczęściej jednak ten temat dotyczy związków, dzieci itp. Trzeba wiedzieć co można komu powiedzieć. Jednej osobie delikatne: nie znalazłem tej jedynej (z poczuciem humoru lub trochę nawet szyderczo). Innym bardziej stanowczo np. Na pytanie kiedy ślub? - odpowiadam pytaniem - kiedy rozwód?

    12) She can make you or break you - inspirująca kobieta naprawdę dodaje skrzydeł. Gdy Cie motywuje możesz wykrzesać z Siebie 150 procent. Ale zła kobieta zniszczy Cię. Niektórzy wygrywają w totka. Szansę są podobne. 

    13) To co jest prawdziwe, a to co faktycznie jest, nie zawsze jest tym samym - stopień jaki ludzie udają szczęście jest fascynujący. Te słodkie minki na spotkaniach. Całusy. A w domu ciągłe awantury. No i ciągłe udawanie, iż ma się więcej niż w rzeczywistości. Chwilówka by zastawić syto stół. Ja jak nie miałem pieniędzy by zapraszać gościu nie robiłem tego. Goście pojedzą, popiją, wyjdą i zapomną. A dług pozostanie. 

    14) Jeśli nie dokonujesz wyborów, to stajesz się ofiarą wyboru - to chyba nie wymaga wyjaśnienia. Albo ty dokonujesz wyborów w swoim życiu, albo ktoś wybierze za Ciebie. A kto wie co jest najlepsze dla Ciebie? 

    15) Jeśli coś wygląda na podstęp to wiedz, że to podstęp - większość sytuacji jest taka jak nam się wydaje na pierwszy rzut oka. Nie trzeba godzinami rozmyślać nad tym. Jeśli ktoś jest chce nam coś dać za darmo, oczywiste jest, że coś jest tu nie tak. Za darmo jest tylko ser w pułapce na myszy. Gdy ktoś proponuję nam umowę, która jest korzystniejsza dla nas od razu kończymy rozmowę. Nikt nie podpisuje z własnej woli niekorzystną dla siebie umowę. A jeśli tak, to naprawdę chcemy wchodzić w biznes z taką osobą?

    Na razie tyle. Jak wróci wena może wątek będzie kontynuowany. 

  2. 36 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

    o ile eksmałżonka popadnie w niedostatek" i jest limit 5 lat lub do wstąpienia w nowy wniosek (w tzw "uzasadnionych przypadkach" można przedłużyć te 5 lat).

    To można rozumieć bardzo szeroko. Jeśli małżonka poukrywa dochody. Stworzy wizerunek osoby biednej, to może nawet ciągnąć kolejne 10 lat od byłego już męża kasę. Nawet jak rozpad małżeństwa nie był z jego winy.

    Z której strony nie patrzeć facet ma pod górkę. 

  3. 2 minuty temu, Mosze Red napisał:

    zaspokajała go seksualnie.

     

    To nie jest argument, sex służy zaspokojeniu potrzeb obu stron.

    Ale jeśli on jest puszystym milionerem w podeszłym wieku, to czy jest w stanie ją zaspokoić? Wtedy tylko on jest zaspokajany. A małżonka odpowiednio nagradzana. 

    Natomiast gdy jest młody i atrakcyjny to fakt. Obie strony są zaspokajane. Seksualnie. Ale żona nadal otrzymuje więcej w postaci zasobów finansowych. Z której strony nie spojrzeć facet zawszę traci więcej.

  4. https://www.forbes.pl/wiadomosci/nierownosci-majatkowe-8-ludzi-ma-tyle-samo-majatku-co-polowa-swiata/zsb6hht

     

    Ja czasem myślę, iż ci na samej górze to się nami bawią. Ostatnio czytałem, że 8 osób ma tyle majątku co połowa mieszkańców Ziemi (biedniejsza, ale to i tak wiecie sami). I po prostu uważają się już za Bogów. A może zróbmy wojnę tutaj. A tu rewolucję. A dajmy im nowe komputery. A zróbmy tak, żeby nie rodziło się więcej dzieci.

    -A jak?

    -Kobiety mają nienawidzić facetów i vice versa.

    -Jak to zrobić?

    -Odwróćmy role społeczne. 

    -Na całej Ziemi? Nie możliwe.

    -Przecież to wszystko i tak jest nasze. Ziemia to my.

    • Like 2
  5. Witam

    Ostatnio czytałem o tym, iż gdy dochodzi do rozwodu i gdy facet był dużo bardziej zamożny od swojej małżonki, to ona może wnioskować o alimenty na siebie. W ramach tzw. obniżenia standardu życia. Czyli dzięki pieniądzom męża, przyzwyczaiła się do wyższego standardu życia. Zatem nie wolno jej go teraz obniżyć. Byłoby "nie fair" gdyby musiała sama zapracować na swój standard życia. Ehh. I tak się zastanawiam.... a co z potrzebami byłego męża. W czasie trwania małżeństwa on dawał zasoby finansowe, ona gotowała, sprzątała, zaspokajała go seksualnie. Jasny klarowny układ. Ale teraz już nie będzie. Jednak on nadal ma jej płacić. To nie jest sprawiedliwe. Skoro ona nadal ma otrzymywać pieniądze, to powinna np. trzy razy w tygodniu wpaść do jego domu: posprzątać, ugotować i zaspokoić seksualnie byłego męża. To by było sprawiedliwe. A tak to on nadal płaci, ale nie ma nic w zamian. Brane są pod uwagę tylko potrzeby kobiety. Facet ma być tylko bankomatem. I to nawet po rozwodzie. I nawet gdy nie było dzieci! Gdzie to równouprawnienie???

    • Dzięki 2
  6. Godzinę temu, adam1992 napisał:

    Tego dnia wyszła wielka awantura (było naprawdę konkretnie), położyliśmy się zapłakani spać bez energii do życia i zamiast spać wyszedł ostry seks, co było dla mnie jakieś nienormalne i wręcz psychiczne po takiej awanturze. W sobotę było już fajnie, seks był 2 razy.

    Zapewniłeś jej emocje dostałeś sex. Tak to działa. Pokazałeś się trochę jako badboy i od razu kobieta ma ochotę.

  7. W dniu 26.06.2018 o 15:57, doler napisał:

    Coraz więcej ludzi ma depresje i często zmiany nastrojów. Spowodowane jest to zbytnim dobrobytem społeczeństwa, nawet w Polsce.

     

     

     

    A nie jest tak, że właśnie bieda powoduje depresję. Wszystko wskazuje na to, iż gdy ktoś ma zapewnione podstawowe potrzeby, to bardziej cieszy się z życia. Mniej depresji więcej chęci do życia a nie martwienie się co będzie.

  8. Najważniejsze to podniesienie samooceny. To rozwiązuje 90 proc. problemów. 30 dni no fap. Trzeba się spodziewać, że podczas zabawy z diva długo to nie potrwa. Ale i tak lepsze niż gdyby miał nie stanąć. A tu raczej nie ma takiego zagrożenia. Ale i tak może być przyczyną dyskomfortu. Choć plusem jest, iż po takiej przerwie doznania będą mocniejsze.

     

    Tak samo wygląd. Trzeba mieć podejście płacisz wymagasz. One są znieczulone i wygląd ich klientów nie ma znaczenia. Ale dla nas ma. Nie ma idealnego wyjścia. Zrób jak uważasz, ale nie żałuj. Żadnej decyzji.

  9. 23 minuty temu, Ivar napisał:

    Zaczęło się od pytania kiedy się hajtam ?

    Trzeba było zakończyć temat pytaniem: kiedy się rozwodzisz?

    Ja kiedyś też tak robiłem. Starałem się tłumaczyć jak to wszystko działa. Nie warto. Tylko można sobie problemów narobić. W tym konkretnym przypadku lepiej trzymać wiedzę tylko dla siebie. Ewentualnie dzielić się nią z tymi, co jej pragną np. Tu. Przynajmniej dopóki oficjalnie nie poprosi o pomoc. A ja i wtedy zresztą kazałbym mu szukać informacji np. w sieci. Dopóki człowiek jest na haju nic do niego nie dotrze. Ja staram się trzymać z dala od świeżych par. I nie tylko zresztą świerzych. Ale one są najgorsze pod tym wzgledem.

    • Like 2
    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.