Skocz do zawartości

Makpas

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O Makpas

  • Urodziny 12.03.1987

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Makpas

Kot

Kot (1/23)

5

Reputacja

  1. Brat nie chce tej zmiany, sam dzisiaj to powiedział. Nie mogę mu na siłę nic narzucać. Wydaje mi się, że on lubi być tak traktowany, to wygląda tak, jakby tak długo w tym siedział, że wytworzył się w nim masochizm. Jakbym teraz go odciągnął, to by jeszcze bardziej chciał do niej wrócić z tęsknoty. on się cieszy i śmieje, jak ona na niego wrzeszczy, serio. Kocham go, ale zaakceptuję jego decyzję. Zerwę kontakt z rodziną w 100%, tylko z bratem będę rozmawiać. Będę wpływać na niego pozytywnie, możliwe że z czasem coś się zmieni, wtedy wkroczę do akcji. Podałem link do forum, ale nie chciał. Bordeline dziewczyna ma zdiagnozowaną, ale nikt nie chce nic z tym zrobić, aby poddała się leczeniu, bo to wymagałoby od teściów opieki i działania. Dziękuję za odpowiedzi, bardzo dużo mi dały. Następnym razem będę wiedział co zrobić To forum bardzo wiele mi pomogło zrozumieć siebie i kobiety, dlatego że chciałem. Brat nie chce, muszę to zaakceptować.
  2. Porozmawiałem dzisiaj z bratem, powiedział mi mniej więcej tak: (odnośnie wyjazdu za granicę) "ja od roku tak chcę, już jej tak nie raz mówiłem, ale ona się wtedy obraża, a mi potem źle i myślę o tym, że tak nie można. Nie ma takiej opcji Jacek, będę tęsknił za jej darciem mordy, co ja bez tego zrobię? Co to za życie bez kłótni?" Dodam tylko, że wtedy mówił to wesoło..
  3. Bardzo Wam dziękuję, za tak bardzo cenne rady. Nasz ojciec niestety nie żyje od paru lat z powodu wyniszczenia organizmu alkoholem i nędzą. Matka go zostawiła i wpędziła w ogromne długi, przez co nie miał na jedzenie. Bardzo chciał pomóc, ale moja matka jest dodatkowo zakupoholiczką i ona w 2 lata go wymęczyła w takim stopniu, że nie był sobie w stanie poradzić z poczuciem winy, że nie zarabia wystarczająco, a zarabiał więcej niż średnia krajowa. Jako przykład dodam, że całą wypłatę wydawała w parę dni. Adolf bardzo Ci dziękuję, za propozycję wynajęcia domku nad morzem. To naprawdę zajebisty gest. Dr.Tux ja pierdole to jest tak zajebiste, że nie wiem co napisać. Cholernie dziękuję! Dopiszę trochę szczegółów dotyczących teściów. Ogólnie matka tej borderki jest również bardzo toksyczna, do tego mocno wredna. Przykład zdania teściowej, gdy brat do nich przyjeżdża "po co przyjechaliście?". Mojego brata traktuje jak gówno, a córki chce się pozbyć. Brat sam mi powiedział, że mu grożą i straszą na różne sposoby, do tego ten plan z ubezpieczeniem, zaciąganiem kredytów, mieszkania na nazwisko teściów jest po to, aby brat nie mógł się wycofać. Tak naprawdę ten ich plan jest po to, aby mieć już spokój z córką, żeby zrzucić to na brata. Dodatkowo jest to w zmowie z borderką, czego nawet nie ukrywają. Co do testosteronu, jest jeden szczegół, którego nie mogę wyjawić ze względu na prywatność tej osoby. Niestety nie mogę rozmawiać z teściami, ponieważ oni czują do nas ogromną pogardę i mieszkają daleko od naszego miasta. Dlatego mój przyjazd do nich, gdzie wcześniej nawet nie widziałem ich na oczy, bo nikt z rodziny nie chce się poznawać, byłby bardzo nie na miejscu. Po prostu by mnie nie przyjęli. Zrównoważę to, staram się nie wciągać w toksynę, tak jak kiedyś, tylko pomagać powoli. Co do pytania jak uwolniłem się od matki? Przestałem traktować ją jak autorytet, pozbyłem się oczekiwań wobec niej, zastosowałem metody z "Kobietopedii", z dodatkiem wychowania jak do dziecka i zacząłem postrzegać tę kobietę, jako bardzo potrzebującą pomocy i skrajnie niedojrzałą emocjonalnie. Czemu mam się przejmować fochami małego dziecka? Emocjonalnie może mieć co najwyżej 5 lat Brat niestety tego nie rozumie, przez nienawiść do matki i również to, że matka traktuje go najgorzej z nas wszystkich.
  4. Dziękuję za odpowiedzi. Przemyślę to wszystko, będę z nim rozmawiać i podam link forum. Jeśli nie będzie chciał, zaakceptuję jego decyzję.
  5. Z tym sabotowaniem nie jestem pewien co mogę zrobić. Nie wspomniałem, że od jakiegoś czasu, widzę brata tylko wtedy, gdy przychodzi do matki. Czasem tylko przez telefon. Jego dziewczyna zauważyła, że mam na niego pozytywny wpływ i zakazała mu ze mną rozmawiać. Ogólnie brat unika długich rozmów, czy wspólnych wypadów, ponieważ nie chce stracić przez to całkowitego ze mną kontaktu. Spróbuję jeszcze z nim porozmawiać. Staram się zwiększyć mu poczucie wartości, ale ma bardzo zakodowaną myśl, że może być szczęśliwy tylko z kobietą. On żyje w ogromnym rozdarciu pomiędzy rozkazami matki, aby przychodził i robił co ona chce i rozkazami dziewczyny, aby nie przychodził do matki.
  6. Świetny pomysł, nie pomyślałem o tym. Ogólnie tu też jest problem, bo kobieta od niego wymaga dużej ilości pieniędzy, tak więc on szukał przez chwilę pracy za granicą, ale z codziennymi dojazdami z Polski i w jakiejś większej firmie. Może zrobię coś takiego, że on będzie pracował w innej firmie, przekonam go do mieszkania tymczasowo ze mną za granicą, a ja znajdę inną pracę, bo on ma inne kwalifikacje.
  7. Ogólnie dodam, że matka ma psychozę i zrujnowała tak rodzinę, że ojciec popadł w alkoholizm, a siostra przejęła od niej paranoiczne myśli. Wcześniej matka mną pomiatała, manipulowała, spowodowała depresję. Byłem jej chłopcem na posyłki, robiła wszystko bym był ciągle zdołowany i żył w poczuciu winy. Dopiero pomógł mi przyjaciel, znalazłem też to forum i przeczytałem kobietopedię. Ogólnie zacząłem pracować nad sobą. Matka jest wściekła, bo już jej nie słucham, nie mówię nic o sobie, staram się tylko tak lawirować, żeby nie było dramy, ponieważ ona potrafi zrobić coś takiego nawet za ser żółty.. Siostra robi to samo co matka, tylko że po prostu słucha i wierzy we wszystko, co matka powie. Ogólnie teraz tylko zbieram kasę i lada chwila się wyprowadzam. Mam tak toksyczną rodzinę, że z pewnością będą mnie szukać przez policję, a matka zrobi wszystko, by nałożyć na mnie alimenty gdy dowie się, że mam pieniądze. Co do siostry, ona już jest drugą matką, tylko że matka jest dla niej bardzo złośliwa. Ich życie jest chore, sprowadza się do plotek, rozmów na tragiczne tematy i potrzeby fizjologiczne, matka nie umie gotować i truje nas jedzeniem. Od dawna sam gotuję, ale siostra już je to świństwo z wyboru. Planuję załatwić im ubezwłasnowolnienie, ponieważ obie już nie są zdolne do normalnego funkcjonowania. Tyle soli i tłuszczu w jedzeniu jest dawką z czasem zabójczą.. Brat również o tym wie, ogólnie uciekł z domu w wieku 16 lat, niestety przez swoją dziewczynę wprowadzili się do tego samego miasta i teraz matka znowu go męczy. Matka nienawidzi synowej, a synowa nią pogardza, obie są sztuczne wobec siebie i rzadko kiedy się widzą. Ogólnie synowa jest taka, że przy spotkaniach rodzinnych jest uszczypliwa i drwi z mojej rodziny "subtelnie". Podam mu ten link, dziękuję za odpowiedzi. Brat jest w chuj dumny, ale może jakoś uda mi się do niego podejść tak, aby tego nie odrzucił.
  8. Witam, w tym temacie napiszę o moim bracie, który jest skrajnym beta i potrzebuje pomocy. Chciałem dać mu link do tego forum, ale brat z wszystkiego spowiada się swojej lasce, na ten czas nie mogę tego zrobić. Cholernie chcę mu pomóc, bo ma chore serce a przy tej babie wypikuje. Dobra, przedstawię problem. Zacznijmy od tego, że ma 30 lat i jest od 7 lat z samiczką, która ma bordeline i jest psychopatką. Kobieta jest tak niezrównoważona psychicznie i emocjonalnie, że jakby to zgłosić, poszłaby do więzienia albo psychiatryka. Typiara nie sprząta, nie robi nic, każe mu żreć sałatki, gdzie on ma trzy! prace ciężkie fizycznie. Koleś zaharowuje się na śmierć, a w portfelu zostaje mu najwyżej 50zł miesięcznie. On płaci rachunki, wyjazdy, na paliwo, kredyty, wszystko. On uważa, że to jest normalne, że laska drze mordę, podnosi rękę na faceta, zabiera wszystkie pieniądze, a on ma wziąć z nią ślub, mieć dziecko, pracować wiele godzin, wracać o 2 w nocy, słuchać wyzwisk, że za dużo pracuje.. i sprzątać w mieszkaniu. U nich kłótnie są kilka razy dziennie. Raz mi powiedział, że kilka miesięcy temu spał często za kare w aucie! Ona go ubiera, wybiera co ma jeść, zarządza pieniędzmi, ma dostęp do jego telefonu, facebooka i wszystkich kont, w tym bankowego. Nie pozwala mieć znajomych, mieć kontakt z rodziną (tu akurat dobrze, ale ona to robi z pogardy, czuje się lepsza od każdego). Nie może zmienić nawet tapety w telefonie, bo ma jej zdjęcie, a ona sobie Orlando Bloom na tapecie trzyma. Nie ma swoich pasji, ona codziennie go wyzywa i nie pozwala na nic, wyrzuciła jego rzeczy, związane z jego pasjami. Mój brat jest bardzo zdolny, mógłby spokojnie mieć swoją działalność, ale ona i moja matka, tak niszczą jego poczucie wartości, że zniechęciły go do tego. To dlatego, że ta działalność była związana z jego pasją, a wtedy zwiększyłby poczucie wartości i odszedł od tej dziewczyny i zerwał kontakt z matką. Dodatkowo ma chore serce, wręcz powinien unikać wysiłku fizycznego, inaczej siądzie mu serce. Dodajmy, że mamy popierdoloną matkę, która kontroluje dosłownie wszystko. Zniszczyła już życie mojej siostrze i jednemu bratu, teraz uwzięła się na drugim. Ciągle traktuje go jak niewolnika, robola, "bo jest facetem". On musi do niej przychodzić, kupić srajtaśmę, bo jej się skończyła i nie chciało jej się pójść do sklepu. Do tego wymyśliła sobie, że chce jakąś skrzynię na balkon, drewniane kraty i chuj wie co jeszcze, a brat musi to zrobić sam za swoje pieniądze. Gdy powiedział jej, że nie ma czasu przez pracę, to ona powiedziała coś takiego "masz robić te cholerną skrzynię, bo ja tak mówię i chcę i jesteś facetem i musisz!". Dla niego wizyty w rodzinnym domu, są bardzo stresujące i wkurwiające. Do tego siostra i matka traktują go jak szmatę i atakują mocno przy każdej wizycie, drwiąc z niego. Moja rodzina jest bardzo toksyczna, matka idealnie gra na poczuciu winy, dlatego brat jej pomaga, ponieważ "jest jego matką, więc tak trzeba". Najgorsze jest to, że jego samica wymusiła na niego potajemny ślub w sierpniu! Powiedział to tylko mi, najgorsze, że nie chce tego robić, ale musi bo jest pod wielką presją otoczenia. Jeśli to zrobią, to będzie koniec, bo on już będzie mocno zobowiązany i już z nią nie zerwie. Jej rodzice bardzo mocno na niego naciskają, robią wszystko manipulacyjnie, by nic nie było jego. Jego auto jest ubezpieczone na nazwisko teścia, mają się przeprowadzić do domku jednorodzinnego, kupionego za pieniądze teściów. Ta dziewczyna już brata nie szanuje w takim stopniu, że go zdradza bardzo często, o czym brat dobrze wie. Udało mi się go uświadomić, że to nie on tutaj jest winny, że to dziewczyna i matka są przyczyną problemu. Brat już widzi wiele rzeczy i to jest zajebiste, ale dzisiaj powiedział coś, co sprawiło, że poprosiłem o poradę. Napiszę, co mi powiedział: Moja wypowiedź - "Zobacz, przez to nie możesz się rozwijać, masz wielki talent, ona Cię spowalnia, niszczy, jest kulą u nogi" Jego - "kulą kulą, ale nadal ją kocham. Nie wiem co, ale nie potrafię bez niej żyć.. I wiem, że to głupie, jakaś siłą wewnątrz, coś. Nie umiem, nieraz jest miła, da mi buziaczka, ostatnio był mocny seks, i w ogóle fajnie było" Brat jej nie kocha, on się uzależnił.. Bracia samcy, może ktoś z doświadczeniem coś doradzi.
  9. Makpas

    Witam!

    Witam braci samców! Mam na imię Jacek i cieszę się, że trafiłem na to forum Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.