Skocz do zawartości

Pow-Wow, Indiański Smyk

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Pow-Wow, Indiański Smyk

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. Witam, praktycznie od urodzenia zmagam się z jedną dolegliwością, która obecnie doskwiera mi do tego stopnia, że postanowiłem zasięgnąć rady innych osób. Mianowicie, mam zerową inteligencję emocjonalną. Urodziłem się jako introwertyk i już w wieku nastoletnim szybko się połapałem, że takie usposobienie będzie dla mnie pręgierzem, dlatego na studiach włożyłem dużo wysiłku, aby choć trochę nabrać socjal skilli. Po części się to udało - do dzisiaj mam mały krąg znajomych z czasów studenckich i pracuję w zawodzie, który wymaga kontaktu z innymi ludźmi i wyraźnego obycia. Nawet byłem w związku, który traktowałem już na poważnie i który rozleciał się z hukiem, nim zdążyłem się zorientować. Obecnie jestem 28 letnim kawalerem z pewnym bagażem doświadczeń wyniesionym z poprzedniego związku, na który składa się stwierdzenie mojej byłej, że ponoć bardzo podobam się dziewczynom, ale jestem na to kompletnie ślepy. Zapytacie więc jak wyłapałem swoją poprzednią dziewczynę? W tym przypadku to była akurat jej inicjatywa i nawet wyznała mi, że uwiedzenie mnie to była cholerna droga przez mękę. Do tamtej pory myślałem, że po prostu jestem w jakiś sposób nieatrakcyjny i dlatego dziewczyny mnie olewają i po prostu trzeba czekać na tą jedną jedyną. Zawsze z lekkim zażenowaniem odbierałem historie moich kumpli na studiach, że co krok napotykają się na napalone laski gotowe wskoczyć na chuja, traktując je jako urojone wizje przeżutego przez pornosy umysłu. Na mieście czy imprezach, czuję się postać z GTA - kobiety po prostu się renderują w moim otoczeniu i zaraz znikają bezpowrotnie jak tylko przejdę kilka kroków. Nie zapadają mi w pamięci, a nawet jak jakaś mi wpadnie w oko, to też nic nie robię dochodząc do wniosku, że pewnie mnie nawet nie zauważyła, a sam uważam, że bezpardonowe zaczepienie na ulicy jest szczytem chamstwa (własne doświadczenie, bo stojąc w grupie ludzi, żule lub osoby pytające o godzinę, zawsze podbiją do mnie - co mnie osobiście wkurwia). A i tak po powrocie do domu, taka laska staje się na tyle mglistym wspomnieniem, że odpalam pornosa, zamiast jechać z pamięciówy. Nie znam nawet obecnie żadnej dziewczyny, do której pałałbym jakimkolwiek uczuciem. Żadnej koleżanki w której bym się podkochiwał, ani nawet siksy z warzywniaka, do którego chodziłbym po marchew żeby tylko popatrzeć na jej melony i poczuć się jak perwers. Wszystko bierze się z tego, że nie potrafię wyczuć jakiegokolwiek napięcia emocjonalnego, który by mnie napędzał do dalszego działania, praktycznie wszystkie relacje odbieram jako spalone na panewce I co najgorsze, w głębi duszy dalej jestem romantycznym chłopcem płaczącym przy piosenkach The Smiths, który wierzy w wielką miłość i tego najbardziej chciałby od życia, ale chowam go za mosiężną maską cynizmu, w reakcji na to, że moje romantyczne pierdolenie mogłoby zostać odebrane pobłażliwie. Nie żebym jechał na takich patentach, bo sam zdroworozsądkowo uważam to za siarę, no ale te całe nowoczesne zasady uwodzenia wydają mi się ,,puste" - nie wiem, czy to podziałało w jakikolwiek sposób, czy kluczyk się przekręcił, czy baza została zaliczona, czy cokolwiek. Czuję z tego powodu bezsilność, bo mam wrażenie braku kontroli nad tym wszystkim, a moje poprzednie związki brały się jakby z przypadku (moja była dziewczyna nawet nie podobała mi się fizycznie, dopiero z czasem przekonałem się do jej charakteru, uznając to za strzał w dziesiątkę - przeliczyłem się, ale to druga strona medalu). P.S. Mam świadomość tego, że wielu może postawić bardzo szybką diagnozę mojej sytuacji, stwierdzając, że być może wyglądam jak gówno z piachem i coś sobie uroiłem, ale na potrzeby tej dyskusji i problemu przewodniego, załóżmy że wyglądam znośnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.