Skocz do zawartości

Godsobek

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Godsobek

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. I po rozmowie. Tak jak myślałem to koniec. Powiedziałem ze już mam dosc płaszczenia się, zrobiłem wszystko co mogłem i nic. Zapytałem ja czy ona będzie mogła kiedyś córce spojrzeć w oczy i powiedzieć dlaczego rodzina się rozpadła. Mam nadzieje ze nie. Pokazałem zęby. Jakoś się z tym pogodzę. Kazałem jej się wyprowadzic. Jeśli nie zrobi tego w ciągu tygodnia pomogę jej spakować rzeczy. Dzięki panowie. Będę informował co jakiś czas jak sytuacja się rozwija jeśli kogoś to będzie interesować. Ehhhh życie, bez problemów byłoby nudne
  2. Nie dla wygody, po prostu ciężko wyobrazić mi sobie życie bez niej. Dla mnie pieprzeniem jest gadanie „ kochasz wiec pozwól odejść” wtf? Jak się kocha walczy się do upadłego. Tak jak pisałem jeśli zrobię wszystko co mogę nie będę kiedyś sobie pluł w brodę ze czegoś nie zrobiłem. Będę mógł powiedzieć córce ze zrobiłem co mogłem. Jeśli dziś to zakończymy, poprostu sam wychowam córkę. Nie mogę się tez zgodzić na to by 2 lesby wychowywały moja córkę. NIGDY.
  3. Godsobek

    Witam

    Cześć, mam na imię Łukasz i mieszkam z (ex?) żona w Chicago. Na forum trafiłem przypadkiem szukając podobnych przypadków do mojego. Chociaż nigdzie w internatach takowego nie znalazłem. Mam 29 roków.
  4. Dla niedowiarkow jeden z ss. Dziś będzie ostateczna rozmowa z nią. Jak tylko się zakończy dam wam znać. Cały czas mam nadzieje ze wszystko się ułoży. Nie wyobrażałem sobie ze moja rodzina zostanie w ten sposób rozerwana. Ale macie racje. Zdrada nie może pozostać bez konsekwencji. Nie wiem czego oczekiwać, boje się ze ostatecznie to będzie koniec. Może to przyzwyczajenie a nie miłość?
  5. Jak tylko wrócę do domu to wstawię profilowe i się przedstawię. Jestem w robocie ( jest 13 30 w USA) Dla niedowiarkow wrzucę ss z rozmowy żony z „nią”. Chciałem wrzucić z tel ale rozmiar za duży. Najbardziej mi zależy na tym by spróbować być razem. Jeśli nie wyjdzie i zobaczę ze ona ma w dupie to nie będę miał czego żałować. Chodzi o to ze kiedy za kilka lat stanę przed lustrem lub córka mnie zapyta czy zrobiłem wszystko by ratować rodzine będę mógł z czystym sumieniem odpowiedzieć „ tak, zrobiłem wszystko”. A nie żałować ze się czegoś nie zrobiło. Na początku cała jej rodzina obwiniała mnie o wszystko. Ale jak pokazałem im zdjęcia z rozmów z fb od razu się wszystko obróciło. Siostry nie gadają z nią, rodzice. Wszyscy jej tyrali ze to tylko przygoda i żeby to zakończyła. I podobno tak zrobiła. Tylko po co zakończyła tamten „związek” skoro Chce rozwodu? Ja tego nie rozumiem
  6. Żaden troll. Realna sytuacja. Zgadza się, cały czas jak z kimś pisze myśle ze z nią pisze. Cały czas podejrzewam. Tylko ze ja naprawdę ja kocham. I ciężko mi się z ta myślą pogodzić. Byliśmy na 3 wizytach u psychologa, na chwile było lepiej. Wczoraj powiedziałem jej ze ona ( ta druga) znalazła faceta ( mam szpiega w Polsce ) i ze ja całował. Rozpłakała sie jak dziecko. A mogę spać w jednym łóżku z nią mimo ze ona się nie zgadza? To może przyspieszyć jej wyprowadzkę. Ta kobieta została w Polsce, my jesteśmy w USA. Rzekomo zerwały kontakt. Mam nagrane wszystko, nawet jak mówi ze ma myśli samobójcze, ze się z nią przespała itp. Pełen wachlarz dowodów. Wie ze przegra walkę w sądzie, dlatego chce się dogadać. Będąc u psychologa powiedziałem ze skoro ty zdradziłeś ty odejdź, ograniczę twoje prawa do dziecka i zamieszkam sam z córka. Zgodziła się po czym w domu zmieniła zdanie.
  7. Witam wszystkich. Na wstępie chciałbym zaznaczyć ze mieszkam w USA, dlatego sprawa nie jest taka prosta. Przez 3 lata byliśmy szczęśliwym małżeństwem ( według mnie). Może nie spędzaliśmy ze sobą duzo czasu (dziecko, praca, jak ja miałem wolne ona szła do pracy, mijaliśmy się zawsze). Mamy 4 letnia córkę. W lutym tego roku dowiedziałem się ze ona mnie zdradziła. Wszystko byloby ok, wywaliłby ja za drzwi, już dawno gdyby nie to ze mamy córkę. Tej historii smaczku dodaje to ze zdradziła mnie z dziewczyna ( tak, lesbijski seks). Mam na to dowody w postaci ss z fb, nagrania ( nie wyprze się tego, sama się przyznała). Było to jeszcze jak mieszkaliśmy w Polsce. Od tego czasu nasze małżeństwo nie istnieje. Mieszkamy razem, ale nie sypiamy w jednym łóżku, żądło rozmawiamy. Szczerze powiedziawszy próbuje cały czas z nią porozmawiac, naprawić małżeństwo. Jestem jej w stanie to wybaczyć. Ale ona się uparła ze jest zakochana w tej dziewczynie w wzajemnością. Wszelkie próby przytulenia, pocałunku w policzek kończą się fiaskiem. Dziś mam ostateczna rozmowę z nią i postanawiamy co robimy. Czy ratujemy czy się rozwodzimy. Proszę o rady co w takiej sytuacji zrobić. w rozmowach z tamta dziewczyna wyparła się dziecka pisząc ze nie chce być matka, sprawa w sądzie zakończy się moja wygrana, ale nie chce tego robić córce. Meczy mnie cała ta sytuacja, cały czas jak pytam czy chcemy naprawić nasze malzenstwo mówi ze nie chce teraz odpowiadać. I dziś ostatni raz poruszymy ten temat. Nie wiem co robić. Czy grać tak jak ona? Po chamsku i no excuses? Przez 4 miesiące „płaszcze” się przed nią i staram się wejść do dupy ale ona nic. Dosc tego już mam. Ehhhh
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.