@Still odpowiadam :
1. 13,5 roku
2. tak dokładnie.
3. włączyłem jej starego iphona do chciałem go sprzedać a nie był zresetowany i czat messengera szedł w czasie rzeczywistym jako tajna konwersacja, tam wszystko wyczytałem.
4. tak dokładnie pomimo próby ratowania małżeństwa z mojej strony i dostałem zdaniem: za bardzo się starałeś.
5. pierwsza interwencja gdy pod moją nie obecność przyjechała wywozić majątek wspólny, jak rozbroiła alarm to wróciłem po około 15 minutach do domu, w tym czasie zabrała najdroższy sprzęt z domu i schowała u siostry w samochodzie, gdy się pojawiłem i się zdenerwowałem upuszczając talerze które próbowała wynieść zadzwoniła po policję że jestem pijany i agresywny i prosi o interwencje (to pierwsza interwencje przez ten cąły okres wspólnego życia). Policja przyjechała, sprawdziła alko 0,00 i powiedzieli tak niech bierze co chce. Druga miała miejsce gdy ona przyjechała rzuciła telefonem i powiedziała teraz mnie załatwi dzwoniąc na policje i mówiąc że zniszczyłem jej telefon. I na koniec hit, groziłem jej bronią palną będąc pod wpływem alko, nie mam i nigdy nie miałem broni palnej, alko wykluczone na badaniu w komisariacie. Nie mieszkamy razem od kwietnia a niebieska karta założona w lipcu na oświadczenie. Dziwne to bo jeden policjant i prawnik mówi że bezpodstawnie inny prawnik mówi że mogła to zrobić. Dowody były takie że przy pierwszym doniesieniu o znęcanie miała nagrane nasze rozmowy z kwietnia ale prokuratura odmówiła wszczęcia postepowania ponieważ nie znalazła tam nic co by o tym świadczyło. Ale zagranie z bronią palną już przyjeli na poważnie (mam markera do painta ale nie używałem go 3 lata a żona wiedziała o nim że jest w domu, został zabrany do balistyki)
6. Firma była zarejestrowana na lubą, gdy ja otworzyłem nowa firmę w marcu bank nie dał mi kredytu jako nowy podmiot bez kredytu cięzko jest kupować za gotówkę (wieksze pieniądze były na firmowym koncie z którego mnie wywaliła i zabrała upoważnienie) i miała ten plus że zapasy magazynowe były na jej firmie z których korzystać nie mogłem, tak wiem sam sobie jestem winny.
7. moje dochody w świetle skarbówki wynosiły 0 pln. Ale że Sąd przyjął że firma zarejestrowana na żonę ale prowadzona wspólnie to policzył dochód z zeszłego roku, podzielił na pół i tak wyszło że moje możliwości zarobkowe są na x i lubej na x + dodatkowa praca.
8. w pewnym momencie ona wystąpiła o 10 tys alimentacji. Sąd odrzucił jej wysokość alimentów nie biorąc ich pod uwagę, dał alimentację na dziecko około 1900 pln plus zabezpieczenie rodziny na czas procesu stąd kwota prawie 6 tys.
odwołanie złożone do 2 instancji plus wniosek do 1 instancji o zmianę zabezpieczenia z powodu szczególnych okoliczności i zmiany.
i na koniec jeśli wypicie 3-4 piw w weekend (sobota + niedziela) oznacza alkoholika, jeśli czasami się pokłóciłem z żoną to jest znęcanie to tak narozrabiałem. ale czytając to że ona paliła z nim blanty, świetnie się bawiła to stwierdzam że ten jej związek jest tak płytki że nie ma pojęcia co zrobiła naszej córce bo jak ona powiedziała wie że będzie szczęśliwa z kimś innym. Czyli wychodzi na to że przestałem jej dawać emocje.