-
Postów
51 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez dewastator
-
-
1 minutę temu, Bronisław napisał:
@dewastator nigdy bym w to nie uwierzył... szykowałbym już papiery i dowody na zdrade i puścił z niczym.
To, że on jest pizdą to niech go zdradza nie tylko z Tobą.
To że jest taki i owaki, wiem od dawna...
-
1 minutę temu, AR2DI2 napisał:
Czasem to skrajna naiwnośc, a czasem...wykalkulowana wygoda. Facet ma tak dośc tej baby, że zupełnie go nie interesuje już gdzie i co ona robi.
Skubaniec potrafi wydzwaniać podczas naszego spotkania...
-
8 minut temu, Bronisław napisał:
I w sumie mąż też jest świadomy, że jest dymany w dupe.
Nie. Nie jest... Uwierzyłbyś że Twoja żona idzie do mieszkania kochanka by z nim porozmawiać? Pierwsze spotkanie rzekomo było w kawiarni (wersja dla niego) a następnego dnia, u mnie w mieszkaniu by nikt nas nie widział...
Prawda jest taka, że oba dni spędziliśmy u mnie w mieszkaniu... Od rana do popołudnia... -
Teraz, trop napisał:
Nie no,naprawdę Ten wątek idzie w kierunku rekordu.Ciekawe ile jeszcze...ruchania tych mężatek.
Tyle ile chętnych mężatek, tyle tego ruchania
-
Teraz, Isildur napisał:
No to jeden warunek spelnila. Jeszcze 3 i w moim mniemaniu mozna ją rozgrzeszyc.
Tylko trzeba uwazac na jej zeznania a propo męza. Ogolnie to bardzo trudne i trzeba czytac miedzy wierszami. Jedna przyznala sie akurat, ze jesli kochanek naciskalby na szczegoly dotyczące jej relacji lozkowych z męzem, to skłamalaby
Wiesz, zawsze mi powtarzała że męża już nie kocha i że on spowodował to i owo... Dlatego jako oczywistość nie wstawiłem tam tego...
-
Godzinę temu, Isildur napisał:
do Still:
- żona nie kocha juz męza lub pozostaly opary
- nie idzie prędko do lozka z kochankiem, musi stworzyc sie miedzy nimi więz
Ze swoją kochanką poszedłem do łóżka po dwóch latach pisania ze sobą...
-
Godzinę temu, malona1 napisał:
Wiesz, że kobieta jest mężata i komuś żonę obracasz, jakbym był jej mężem to zapolowałbym na Ciebie, a jakbym Cię znalazł to poucinałbym Ci palce u rąk bo jestem do tego zdolny - po prostu bym Ci palce poucinał rozumiesz ... I możesz mieć 2 metry wzrostu i wyglądać jak Vitali Kliczko - złapałbym Cię z kolegami i maczetami byśmy Ci poobcinali palce, żebyś miał za to karę.
Złapałbyś z kolegami? Takiś mocny? Masz wielkie jaja... Przeogromne. A to ona nie wie komu ślubowała? Ponowie zadane tutaj pytanie. Żonce co zrobisz?
-
Teraz, ElChico napisał:
Hehe Znałem jednego, który tak samo myślał, a potem się okazało, że pokrzywdzona myszka miała jeszcze kogoś na boku..
Lepiej trzymaj ją na dystans i się tak nie angażuj za bardzo.
Trudno byłoby jej romansować i jednocześnie ze mną rozmawiać przez telefon lub na video czacie
-
Teraz, Brat Jan napisał:
Czy nie zdradzała go wcześniej z kim innym?
Nie. Gość ma problemy z alkoholem i z sobą. Jestem jej jedynym kochankiem. Skąd ta pewność? Stała nasza obecność i rozmowa na "łączach".
- 1
-
Teraz, Brat Jan napisał:
A to było już po tym jak dowiedział się o zdradzie czy przed?
Przed.
- 1
-
1 minutę temu, Brat Jan napisał:
Zobaczcie jak kobieta potrafi zmanipulować. Kochanek chce obić mężowi.
Dewastator masz jakieś dowody na te rękoczyny?
Zdjęcia jej ramion...
-
1 minutę temu, Brat Jan napisał:
Czy sądzicie, że po odgonieniu tego kochanka żona będzie już wierna?
Nie.
- 1
-
Chwasta w postaci żony czy kolejnego kochanka?
-
Teraz, ElChico napisał:
jak Ty będziesz wąchał kwiatki od spodu.
Ale co poruchasz to Twoje ?
- 1
-
Teraz, Brat Jan napisał:
Jak byście postąpili i co ten gest miał znaczyć?
Ja bym jej zaproponował wyjście na chwile na dwór lub w inne "dyskretniejsze" miejsce.
- 1
-
1 minutę temu, ElChico napisał:
Desperaci są najgorsi.
To niech się wyhuśta... Szok i niedowierzanie, gdy będąc chujem ona poszła do innego.
-
@AR2DI2 nie mam na myśli bycia w stylu "byczka" tylko raczej gościem który coś ćwiczy i takie tam. Pamiętam rozmowę telefoniczna z tym mężem. Jak mi płakał do telefonu... Facet sam szarpał swoją żonę a teraz się zdziwił, że ktoś ją traktował u swojego boku jak kobietę... Jemu za pewne sprawy chciałbym obić mordę.
-
Wszyscy piszą o obijaniu mordy kochankowi... Bracia? Myślicie że kochankowie to słabiutkie fizycznie pizdy? Zdziwilibyście się gdyby, taki mąż jeden z drugim zaliczył srogi wpierdol od takiego kochanka...
To tak mi się też rzuciło w oczy. -
Logika lasek na tych portalach mnie rozbija...
Pewien portal na literę "S".
Załóż tam konto i pieprz o samotności.
Otrzymaj wiadomość od jakiegoś faceta.
Łaskawie nie odpisuj na nią bo masz w dupie kulturę.
Pieprz dalej że nie spotkałaś na swojej drodze żadnego kulturalnego faceta.
Dodam jeszcze tyle, oceń go od razu po zdjęciu!
Fuck logic.
-
2 minuty temu, RealLife napisał:
Niestety, wychodzą ludzkie słabości z nas wszystkich. Bez złapania się nowej gałęzi, ciężko starą puścić. Z racji tego, że myślę o rozwodzie to byłem u prawnika. Tak sobie rozmawiamy i prawnik mi mówi, że druga gałąź to standard. Tylko tam gdzie są skrajne zachowania (jak przemoc ze strony męża, hazard, długi, zdrada) kobieta odchodzi sama. Reszta nie odejdzie jak się nie uczepi nowej gałęzi.
Czy my mężczyźni jesteśmy lepsi pod tym względem ?
Patrz. Ja odszedłem od mojej zapuszczonej byłej i nie miałem w tym czasie "drugiej gałęzi". Czytam każdą waszą wypowiedź, bracia i zastanawiam się ilu z Was wybaczyło swojej żonie taką akcję? No ilu? Właśnie wybaczanie powoduje że ta laska ma dalsze przyzwolenie na zdradzenie. Dlatego nadal ze mną go zdradza i spotyka się za jego plecami.
- 1
-
1 minutę temu, ElChico napisał:
Ty mu nic nie ślubowałeś lecz żona. Ja bym na jego miejscu kupił Ci łyskacza i podziękował za uświadomienie z kim się związałem.
A dla Pańci kopa w tyłek, rozwód i cześć.
Naiwność ludzka jednak nie zna granic.
Właśnie. Ty byś poszedł po rozwód. On nie poszedł. Jedyne czego teraz się wystrzegam to zalania formy. Już się powtarzam.
-
2 minuty temu, IgorWilk napisał:
Jakiś totalny pantofel.
jeszcze mnie przepraszał za wulgaryzmy wysłane w moim kierunku...
-
2 minuty temu, Skower napisał:
Sądząc po nicku nie trzeba za wiele mówić. Ale co to za troll, który zdradza swoje zamiary, to już nasza słynna Sara lepiej działała.
Gdyby czytał wypowiedziałby się w wątkach o mężatkach, które były świeże jeszcze nie tak dawno temu a nie zgrywał świętego wybawiciela, który ostrzegiwał nas przed złymi, okrutnymi i niemoralnymi kobietami.
Opowiedziałem swoją historię bo chciałem. Każda historia czegoś innego uczy.
Nie jestem trollem.
-
1 minutę temu, wojkr napisał:
Nie oczekuj zrozumienia, zdrada to zdrada, a przykładanie ręki do zdrady to kurestwo i tyle.
Miej kręgosłup i przerwij to, postaw się na miejscu tego faceta, nie rozwalaj rodziny, jak baba chce się puszczać - jej sprawa, ale nie przykładaj do tego ręki bo będziesz tak samo winny.
Kto przykłada rękę do zdrady, słucha zdrajcy i popiera przytakuje jest tyle samo wart co zdrajca - czyli nic.
Układ z mężatką ma krótkie nogi, nie więź nigdy że to tylko sex, po co dajesz się sobą dowartościowywać?
Nie oczekuje poklepania po plecach ani zrozumienia. Chciałem by mnie wysłuchano i w jakiś sposób przestrzegam innych braci przed moją historią. Baba zawsze będzie miała kontakt z kochankiem. ZAWSZE.
Moje życie z mężatką w tle...
w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Opublikowano
Teraz to popłynąłeś. W przypadku seksu ona rozporządza SWOIM ciałem a nie ciałem męża (zabójstwo).