Bracie, też byłem podjarany efektami jego podopiecznych. Skorzystałem i nie byłem zadowolony. Dieta jego to istna katorga dla organizmu i psychiki. 4 razy ryż i kura, plus omlet na śniadanie. Dzień w dzień to samo. Rozpiska "kopiuj wklej". Efekty pewnie by były, ale poza odpowiednim rozkładem B,T i WW ważny jest też rozkład innych mikroelementów, urozmaicenie i higiena psychiczna. Ja nie wytrzymałem. Być może jestem słaby, ale wychodzę z założenia że dieta to ma być styl życia, zmiana nawyków, trwała zmiana a nie katorga. Na dodatek doszły mnie słuchy że każdemu daje to samo, absolutnie nie ma co liczyć na uwzględnienie upodobań, chorób, alergii... z mojej strony mogę polecić Konia151 z sfd albo dietetyków polecanych na stronie fundacji insulinooporności. Otyłość bardzo często jest skutkiem nieprawidłowych skoków insuliny.