Skocz do zawartości

bialyrycerz01

Użytkownik
  • Postów

    18
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia bialyrycerz01

Kot

Kot (1/23)

2

Reputacja

  1. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, szkoda. Napisałem, że gdy była możliwość, robiłem po 12h - łącznie 5 miesięcy w roku. Wtedy wyciskałem ponad 3500. Nie jeżdżę w każdy weekend, ciuchów nie kupuję codziennie. Kupowałem od półtora roku i przez ten czas uzbierała się fajna garderoba. Ale wierzyć nie musisz, gdybym mogł, pokazałbym rachunek. @Improwizator nie chodzi o kasę, chodzi o czas. Żeby pojechać na seks, muszę wstać o godzinie 5, by o 6 wsiąść w pociąg. I weź ruchaj o godzinie 9 gdy Ci się nie chce. Na chwilę obecną zostaję w swojej firmie. W innej zaproponowali 13 zł brutto i jedna zmiana. U siebie mam 15,20 i 3 zmiany.
  2. Jak z lewego? To moja ciężko zarobiona kasa! Przez moją krwawicę... Sprawia i to mega. Codziennie jeżdżę do pracy rowerem (12 km w obie strony), ale teraz zima idzie, deszcz i co? Tatuś mnie wozi, ale mi jest wstyd... Nie, nie, po 12h to nadgodziny z własnej woli. Ogólnie po 8h, praca na 3 zmiany. Weekendy wolne. Heh, żeby to było takie proste... nawet chętnej nie widzę. Na sympatii żadna mi jeszcze nie odpisała, ale to było kiedyś. Są w 3mieście, ale dla mnie to dojazd 100 km. Słabo. Dzięki. Nie, absolutnie, ale przez najbliższe 3 lata nie mam żadnych wydatków i ta suma będzie się zwiększać, jeśli będę pracował. "Żyjesz wtedy troche jak pingwin. Wszędzie chodzisz. Nie jeździsz. Jedzenie planujesz najtańsze." A w życiu! Jadam w restauracji bardzo często po pracy. "Nie wychodzisz jesli wiąże się to z wydaniem kasy. Odkładasz każdy luźny grosz na koncie i monitorujesz. " Nic nie monitoruję. W weekendy podróżuję, 500 zł idzie spokojnie. "Odmawiasz sobie większośći przyjemności i zakupów. " W życiu. Chcesz zobaczyć moją garderobę? Zapisałem się na kurs wózka widłowego. Jedno postanowienie zrealizowane. Z autem mam teraz dylemat - kupić, czy nie. Najwyżej oddam siostrze. Jak już pisałem, mam mały związek na koncie. Zakończył się prawie rok temu, ale było to, co chciałem - seks, wspólne noce, obiadki... było fajnie. Było. Co polecicie do 20 tys. w automacie?
  3. Oszczędny, bo nie mam na co wydawać. Gdybym miał własną chatę/wynajętą inaczej bym paplał i dobrze o tym wiem. Jednak na razie samemu nie zamieszkam, bo nie mam takiej potrzeby. 400k? To już bym umarł z niewiedzy co z tym zrobić. Tak zrobię, myślę tylko co. Na pewno ten samochód.
  4. O tym myślałem, ale powiedzmy przyjdzie mi jechać autem z manualną skrzynią i co? Zonk! Ale ok, nie marudząc mam postanowienia, tylko co z nich wyjdzie... 1. w tym tygodniu idę zapytać o lokatę. Zrobię nowe konto, tam wpłacę powiedzmy 20 tysięcy/ 2. kurs na wózek widłowy. 3. może ten samochód, choć muszę to przemyśleć. 4. kobiety-chyba zostają dziwki, skoro chcę seksu, a żadna inna bez związku mi tego nie da. Dzięki bracia za pomoc!
  5. Wiesz, jeżdżę dobrze, gorzej z tym sprzęgłem... Chętnie, ale nie mam na czym się uczyć. Wiesz jak mi jest wstyd? Nie masz pojęcia. Żartuję bracie! Jak uzbierałem? Normalnie. każdą wypłatę odkładam i tak się uzbierało. Nie potrzebuję jej, a mam, z kobietami odwrotnie. Im bardziej chcę, tym bardziej nic nie mam. Najgorsze, że w moim okręgu nie ma żadnej. Jest w pracy jedna, ale "tam gdzie pracujesz..." wiadomo.
  6. Tak, zgadza się, ale jakoś boję się innej pracy. Tu przychodzę i wiem co robię. Nie boję się niczego, bo nic mnie nie zaskoczy. Autobusem nie, jeżdżę rowerem bo to moja pasja. Do pracy, z pracy, jakaś taka radość jest. I kolejny mój strach. Przyznam się, a co. Prawko zdałem w 2013, wiecie ile km zrobiłem sam? Niespełna 50. Po prostu boję się jeździć, tego głupiego sprzęgła, bo zawsze dodaję dużo gazu i samochód wyje. Nie umiem tego opanować, bo nawet nie mam na czym nauczyć się jeździć. Nie wspomnę o ruszaniu pod górkę. Tak, w pewnych kwestiach facet pizda ze mnie. Heh, z miłą chęcia bym podjechał, tylko taką laskę mi wyczaruj ;D
  7. Nie przewalę, absolutnie, nawet nie mam na co. Jednak szkoda mi trzymać tak kasę... samochód? Kupiłbym, ale mi niepotrzebny (wtedy nie będę fit) :D. Nie popadam, wręcz przeciwnie - męczy mnie to, że mam tyle kasy i nie wiem co zrobić. Głupie co? Umowy miałem 3 - jedna na okres próbny, dwa na czas określony. Teraz dostanę na stałe. W tej pracy czuję się jak ryba w wodzie, bo mogę sobie na dużo pozwolić, Nikt się do mnie niczego nie doczepi. Jednak to nie są moje marzenia... błędne koło. Kasa ok, starcza, ale za taką pracę (mam ciężką) można gdzie indziej zarobić. Jednak jakoś przywiązanie ciąży na mnie...
  8. No widzisz, chyba jednak nie... żadna mnie nie widzi, ciekawe, jak to możliwe? Dla mnie sprawa jest jasna - w pracy nie mam kobiet, nie poznaję nowych i tu chyba sedno mojego problemu. Generalnie nie mam koleżanek, bo nie chcę ich mieć, do niczego takie znajomości nie prowadzą, po imprezach nie lata, wolę inaczej spędzić czas. Wyolbrzymiam? Może i tak, ale jak dla mnie marnuję swoją młodość, zamiast teraz ruchać ile wejdzie. Nie mówię o dziwkach... No tak, ale co potem będzie w CV? Burak tyle razy pracę zmieniał? A tak na papierze jest, że 5 lat w jednej w firmie. PIĘĆ, bez żadnych l4! A 24 lata mam...
  9. W sumie mogę powiedzieć, że uczyłem się niemieckiego np. No właśnie i we mnie siedzi to przekonanie, że to ja będę musiał ustalic wszystko, co gdzie, jak... A ona przyjdzie na gotowe i skończy się to na "cześć, było miło".
  10. Nieee, tu nie ma czego gratulować (jeśli piszesz serio). Naprawdę, nie mam wydatków, auta nie mam, bo nie mam potrzeby go mieć. Jedynie jak wspomniałem, podróże, jedzenie i dom. Nic poza tym.
  11. Żaden, ale jak zobaczą jaką wiedzą dysponuję, to mnie wybrechają. No właśnie mam w pamięci ex, że to ja musiałem wymyślać, gdzie idziemy. Czy na spacer, kawę itp... Wiesz, jak to wkurza? Niby facet jest od tego. ohh, tylko czekałem aż ktoś mnie nazwie trollem. Zauważyłem, że często pada tu takie stwierdzenie. Szkoda.
  12. Z ex. robiłem to po raz pierwszy bez gumy, do dziś nic nie wyszło. To tak btw.
  13. Co to za seks w gumie. Okropieństwo! Języki obce u mnie leżą! Moim marzeniem chociaż jest nauczyć się angielskiego. Co o mnie? Mam maturę, zdany egzamin zawodowy, ale w moim mieście raczej nie znajdę pracy w zawodzie. Marzenia, to na pewno podróże, ale nie samemu ciągle, a właśnie np, z kobietą (wieeem, zostanę zjechany). Nie chciałbym się zamykać, ale marnować czas na głupie randki, jakieś obiadki, z których Bóg wie co wyjdzie, bo pannie się nudzi i spędzi czas, a przy okazji się naje... niby to proste, ale dla mnie trudne. Już pomijam pytania, "czemu nie masz kobiety"?, "gej jesteś"?
  14. Sporo kasy, którą nie wiem jak dobrze spożytkować. Wiesz co? Czasem głupieję, co mam z tym zrobić. Nie że się chwalę, absolutnie, tylko pytam, jak najlepiej to wykorzystać. Aktualnie kasa na koncie, trochę w domu, tak na wszelki wypadek. Nie, w pracy nie rozwijam się kompletnie. Pakuję detale z taśmy i to moja cała robota. Temat kobiet był zawsze dla mnie trudny, bo nigdy, do dziś, nie mam powodzenia. Naprawdę, przez ostatnie 2 lata zmieniłem się mega, nie dla kogoś, dla siebie, no ale chętnej brak, tak dla kolejnego doświadczenia. Teraz w ogóle idzie zima, więc pytania: gdzie ją zabrać itd... Wiem, marudzę.
  15. Czy obecnie lata, to nie wiem, ale po mnie miała innego. Wiesz, ciężko mi zainteresować sobie jąkąś kobietę. Dużo podrózuję, wstawiam foty na insta, moje koleżanki to widzą, czyli nie jestem nudziarzem, ale jak wspomniałem, szkoda czasu na randki, z których często gęsto nic nie wynika. Nie oszukujmy się - koleżanki nie szukam. Robiłem nadgodz. po 12h przez prawie 5 dni w tygodniu. Wtedy zarobki sięgały do 3500 zł (sezon). Odkładam cały czas, bo nie mam żadnych wydatków. Jedynie jedzenie i dla rodziców na dom. No właśnie, chyba się skuszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.