Skocz do zawartości

Saori

Samice
  • Postów

    170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Saori

  1. No tak, rzeczywiście bo jeśli ktoś nawet ma problemy z komunikacją z człowiekiem na którym mu zależy, pomimo, że nie jest nastolatkiem, to ze względu na ten przypadek należy stracić wiarę w ludzkość. Gratuluję za to zawsze świetnych kontaktuch z ludźmi i zero nieporozumień w sprawach sercowych
  2. Wreszcie jakaś konkretna odpowiedź. Tylko, że on pierwszy mi napisał, że zbiera się do spania, a ja na to, że też miał fajny dzień ( z tego co mi opisał co robił) i ja też własnie biorę kapiel i ide spac.
  3. A Ty zraziłbyś się jakby dziewczyna, z którą narazie tylko kręcisz pojechała sobie na wyjazd ze znajomymi? Mówiłam mu, że nie będzie nas wiele tylko 3,4 osoby zgodnie z prawdą. On dopytywał czy będziemy robic jakąś imprezę wieczorem, to powiedziałam, że nie bo będziemy zwiedzać od rana- wyjazd do Lwowa. Jeszcze innym razem byłam na grillu ze znajomymi i nie odpisałam mu wieczorem bo nie miałam tam tel. ze sobą, odpisałam na następny dzień po 12, a on się mnie zapytał czy dopiero wstałam, na co ja, że tak późno nie chodze spać. Może wziął mnie za jakąś imprezowiczkę? Co nie jest zgodne z prawdą, ale lubię czasem spotkać się ze znajomymi. Na poczatku jak sie poznaliśmy to powiedział, że fajna ze mnie dziewczyna, taka "poukładana". Więc moze i takiej szuka?
  4. Bo ja odzywałam się pierwsza ostatnio, czyli w niedzielę, więc nie chce się mu napraszać. Napisałam do niego, że juz jestem w domu ( bo byłam na wyjeździe ze znajomymi) i zyczyłam dobrej nocy, na co on odpisał mi tez dobrej nocy, potem zapytał czy udany wyjazd, ja odpisałam i zapytałam co u niego, a on, ze cos tam porobił i zbiera się własnie do spania, na co ja ,że tez właśnie biorę kąpiel i idę zaraz spać. I od tego czasu cisza. Więc raczej nie będę się odzywac znowu skoro mnie tak zbył...
  5. To czemu piszecie, żeto infalntylne pytanie skoro sami sygerujecie swoimi żartami, że pewnie ma ważniejsze rzeczy do roboty jak gry, albo zaprosił do siebie inną... Tzn., ze problem jednak nie jest taki banalny
  6. Kiedy np. kontaktujecie się z kobieta powiedzmy 2 razy dziennie jakieś czas, ona tez czasem wykaze inicjatywe, a później milkniecie załóżmy na 2 dni ni z gruszki ni z pietruszki? Tracicie zainteresowanie taka kobieta? Bo w brak czasu nie bardzo wierzę, napisanie smsa to jakies 30 sekund, telefon 5 minut....
  7. Nie, na tym facecie jakoś zaczyna mi zależeć Bo spełnia wiele kryteriów mojego ideału jak narazie, choć też staram się nie napalać tak bardzo na ta znajomość dopóki lepiej się nie poznamy, ale jakoś tak czuje podświadomie, że może coś z tego więcej wyjść. Więc z seksem póki co się wstrzymam, ale jednocześnie zasugeruje mu jakoś między wierszami, że ma na co czekać i mnie kręci np. powiedziem o tym wyjeździe za jakiś czas żeby dać mu do zrozumienia, że jest też w moim typie. No i może włącze jakiś subtelny flirt, choć i on próbuje ze mną delikatnie flirtować np. mówi, że mam słodki głos i nie będzie mógł zasnąć i takie tam. Ale oczywiście narazie wszystko w granicach dobrego smaku
  8. To już mi sie sytuacja trochę rozjaśniła, ale mimo wielu głosów za tym że seks na pierwszej randce nie przekreśla kobiety, to jednak tym razem się na to nie zdecyduje Powiem mu, że tym razem przyjadę na jeden dzień, ale dodam tak trochę sugestywnie, że co do jego propozycji wyjazdu i porwania mnie to za jakiś czas bardzo chętnie, ale tym razem przyjade na jeden dzień. A jeszcze mam jedno pytanie przy okazji- czy cenicie w kobietach wykazywanie inicjatywy w kontakcie z wami od czasu do czasu? Czy na poczatku to wy wolicie zdobywać także emocjonalnie kobietę, czyli inicjować ten kontakt samemu przez cały czas? Pewnie zaraz ktoś mi napisze, że to dziecinne pytanie, ale trudno, nie mam wielkiego doświadczenia w radkowaniu, więc moze mi cos podpowiecie
  9. Nie będę tego komentować co napisałeś bo jest to chamskie, napiszę tylko, że dla mnie to nie sprowadza się tylko do mechanicznej czynności, może nie jestem dziewicą, ale też seks nie jest dla mnie jakimś sportem
  10. To chyba jednak narazie nie pójdę z nim do łóżka bo niby mam na to ochotę, ale źle bym się z tym czuła i tyle. I pewnie katowała potem myślami czy to już koniec. Nie będę czekała z tym pół roku, ale jeszcze chwilę poczekam A teraz spotkam się z nim, ale wrócę tego samego dnia
  11. Ochotę mam, ale chciałam zebrać wywiad jak faceci to postrzegają, niby kazdy jest inny, ale jakis obraz tego już jest Pół roku, to kolejna skrajność, ale zastanawiam czy pierwsza randka to troche nie za szybko
  12. Odpowiadając na pytania, to nie, sama do siebie szacunku nie stracę z tego względu, że mam na ten seks ochotę. Facet mi się podoba, gdyby było inaczej i miałabym iść do łóżka z przymusu, to wtedy może czułabym się z tym dziwnie. Ale, na pewno źle czułabym się jesli on po tym seksie by sie wycofał, albo zaczął mnie traktować niezobowiązująco. A tak już się w moim zyciu zdarzyło jeśli chodziło o szybkie pójście z kimś do łozka. Poza tym to typ faceta, z którym ( o ile nic sie nie zmieni) byc może widziałabym swoja przyszłość. Oczywiście to się jeszcze zweryfikuje z czasem, ale to jest zdecydowanie mój typ faceta
  13. Po ślubie to bez przesady Tylko zastanawiam się czy skusić sie na tą jego propozycje przyjazdu dzień wczęsniej i noclegu w ... jego mieszkaniu...
  14. On nie powiedział, że szuka tylko seksu, w ogóle nie rozmawialiśmy o seksie wprost. Ale często robi aluzje o wspólnym noclegu, jakimś wyjeździe, "winku" wieczorem i takie tam. No dobra, a teraz odwrotne pytanie- czy gdyby kobieta (niedawno poznana) pomimo waszych propozycji odmawiała kilka razy noclegu z wami- to pomyślelibyście, że ją nie kręcicie, albo zniechecilibyście się do niej? W sumie to chciałabym żeby cos miedzy nami doszło, bo tak na mnie działa, ze nie macie pojęcia... Tylko boje się to pokazać, że uzna mnie za łatwą
  15. Hmmm... a nie przeszłoby wam przez myśl, że skoro dość łatwo i szybko poszła z wami do łózka, w dodatku zgodziła się na nocleg, wiec nie wyszło to jakoś spontanicznie, tylko w sumie sie na to zgodziła w pewien sposób od poczatku, to każdy inny bez problemu też ją zaciągnie? Nie mielibyście później wątpliwości co do jej wierności?
  16. A po miesiącu znajomości? Jak pamiętacie byc może z mojego ostatniego tematu, ostatnio (2 tygodnie temu) poderwał mnie pewien facet, z którym dzieli mnie odległość. Jednak dość często się kontaktujemy i planujemy spotkanie. Problem w tym, że on (już kilka razy) proponował spotkanie z noclegiem tzn. raz wspólny wyjazd, później były plany, że przyjedzie do mnie, ale powiedział, że na dwa dni żeby " posiedzieć wieczorem przy winku", a teraz stanęło na tym, że niedługo mam być w jego mieście w pewnej sprawie,a on oczywiście zaproponował żebym przyjęchała dzień wczęsniej. I tu mam wątpliwości bo: facet mnie bardzo kręci i mi się podoba, ma w sobie to coś i tak właściwie, to chętnie poszłabym z nim do łóżka. ALE- no właśnie. Boje się, że uzna mnie wtedy za łatwą, szczególnie, że to raczej tradycjonalista z charakteru, z tego co zdążyłam zauważyć. I nie wiem co sobie o mnie pomysli... Kiedyś w dodatku zostałam odrzucona po seksie i nie czułam się z tym dobrze. Więc takie pytanie do was- czy jeśli kobieta, która zgodziłaby się na nocleg u was po miesiacu znajomości i wielu rozmowach telefonicznych, ale na w zasadzie pierwszej randce (poznaliśmy się na żywo, ale wtedy to nie była randka), to przestalibyście ją szanować, pomyślelibyście, że jest łatwa itd? Nie chciałabym stracic tej znajomości przez taki błąd dlatego pytam
  17. Nie jest to światowej rangi problem, tylko nie jestem pewna jak to widzą faceci i to wszystko Bo dla kobiety zaproszenie do siebie czy wspólny wyjazd wcale niekoniecznie musi wiązać się z pójsciem do łożka żeby by udany, ale z perspektywy faceta może wygladać to inaczej
  18. Jeśli jej nie zna zbyt dobrze, a ją zaprasza? Raz zaproponował nocleg u niego, a teraz że weźmie sobie wolne i wyjedziemy gdzies razem. A my sie prawie nie znamy... Nie jestem święta, ale to trochę za szybko, więc nie wiem czy powinnam się zgadzać na taki wyjazd? A wy byście zaproponowali dziewczynie wyjazd ot tak sobie bez podtekstów? Uprzedzając pytania- tak, to ten sam facet, o którym pisałam w ostatnim temacie, ale znajomość się rozwija i pojawiają się nowe fakty Ufam mu i nie bałabym sie z nim jechać, ale chodzi bardziej o to, że chce uniknąć niezręcznych sytuacji, że on będzie cos próbował, ja będę mu odmawiała... Bo może dla faceta zgoda na taki wyjazd to jak obietnica seksu? Czy wcale niekoniecznie?
  19. @Androgeniczna- mam podobne wrażenie, że kobiety traktują spotkania z facetami bardziej luźno stąd, to, że często chodzę na randki nie oznacza, że nimi sypiam czy coś podobnego. Jednak kobiety lepiej rozumieją babskie dylematy w sensie co czuję w tej sytuacji
  20. Pewnie, że możesz, tak samo jak kobieta może powiedzieć facetowi na randce, ze fajny z niego kumpel, w sumie to tez komplement
  21. Dokładnie tak to odczułam. Jeśli dojdzie do spotkania powiem mu chyba, że fajny z niego kumpel Poczuje się tak samo.
  22. Niby cos tam mówił o spotkaniu, ale bez konkretów. Może nie pod niebiosa bo to kolejna skrajnośc, ale jakis delikatny flirt tworzący chemię, albo choć jeden mały komplement byłby wskazany, tak to znajomość robi się dość nijaka już od poczatku. Ciekawe jakby sie zachowywał w łózku, pewnie też bez polotu
  23. Jakbyście wy faceci kogoś nie szukali i nie umawiali sie z kilkoma naraz... Skoro z nimi nie sypiam to po prostu nie widzę przeszkód dla randkowania, dziewicą nie jestem Ale tez nie znaczy to, że jestem łatwa. Po prostu nie każdy facet z którym randkuje mi odpowiada i tak szukam dalej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.