Skocz do zawartości

nassi

Samice
  • Postów

    195
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez nassi

  1. Kolorystyka utrzymana w klimacie saintanistycznym, jakby za chwilę miało się wydarzyć coś złego, albo przynajmniej dziwnego. Skąd się wzięły fiolety w pszenicy?
  2. A czemuż to? Ostatnia definicja Pikaczowego "spięcia pierdolnięcia" wszystko mi wyjaśniła, więc teraz już wiem, co to jest.
  3. Skoro to poprawka po nas, to mógłby zaprosić do zabawy, wytłumaczyć, co zostało zrobione źle i doedukować.
  4. Lebowska, tak to wygląda - nie chce mu się, brak czasu, więc pewnie zjadłby kanapkę. Mam takie samo podejście jak Ty do gotowania i jedzenia.
  5. U mnie w domu z tego powodu pewnie focha by nie było, ale obiadu też nie. I nie każdej kobiecie przeszkadza, że mężczyzna nie gotuje w ogóle, czego jestem przykładem.
  6. Jeśli byłabym czegoś pewna, to wiedziałabym, co zrobić. Ale skąd wziąć tę pewność? Gdyby to był mężczyzna, którego dobrze znam, to może bym powiedziała. Ale nie naciskałabym na koleżankę - przyszłą żonę, żeby się przyznała. Co najwyżej mogłabym wyrazić opinię, gdyby mnie zapytała o zdanie lub radę. U znajomych w rodzinie jest facet, który się stoczył - alkohol, długi, konflikt z prawem. A wszystko przez to, że pewnego dnia wrócił wcześniej do domu, żona nie słyszała, jak wchodzi, wiec usłyszał fragment jej rozmowy z przyjaciółką: " Dzisiaj spotkałam na ulicy ojca... (wymieniła imię ich młodszego syna)". On zaczął drążyć i się się wydało. Zatem wracając do pewności, której nie ma - gdyby poinformowany przeze mnie nieszczęśnik skończył jak ten facet, to żałowałabym, że powiedziałam mu prawdę.
  7. No właśnie chodzi o to, że zdradzał ją z innymi, a mną wzgardził, więc w ramach zemsty na niego doniosłam. Nigdy nie wiadomo, co komuś bardziej spieprzy życie, paskudna prawda, czy paskudne kłamstwo.
  8. Kiedyś powiedziałam koleżance, a było to na kilka miesięcy przed ślubem, że narzeczony ją zdradza. Ona za niego wyszła, a mnie nienawidzi do dzisiaj.
  9. Mężczyzna to człowiek z jednym chromosomem X i jednym chromosomem Y. Definicja mężczyzny oczami kobiety to: 1. Taki, który jest w jej typie. 2. Częściej - wyidealizowany.
  10. Zapisuję się na przedsprzedaż, zanim cena znowu podskoczy. Ale na biurku w pracy jednak nie postawię, bo nie wiem, czy będę miała cierpliwość, żeby ciągle odpowiadać na pytanie: A dlaczego ten palec jest taki duży?
  11. Za 199$ to powinieneś zrobić coś więcej, np. odlew z gipsu, który będzie można sobie postawić na biurku. Oczywiście odlew tego palca, który miał być odciśnięty na zdjęciu.
  12. Saint to Pan dobry, sprawiedliwy i hojny więc wieczór przy jego boku będzie upojny Małpia woda jest dla mnie bardzo wskazana wskoczę po niej na palmę i przyniosę mu banana Stanę na straży jego podstępnej mroczności a on będzie upijał godniejszych ode mnie gości My gadamy wierszem, czy mi się tylko wydaje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.