Skocz do zawartości

UncleSam

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez UncleSam

  1. 43 minuty temu, meghan napisał(a):

    będę miał hemoglobinę o parametrze 15

    Taka to tylko przy chorobie lub zaawansowanej anemii 😅

     

    Angielski powinien być co najmniej B2 w mowie i piśmie żeby można było sobie odpuścić dalszą naukę. Taki poziom pozwala ci na w miarę swobodną naukę z materiałów anglojęzycznych, a to bardzo ważne.

     

    Także osobiście uważam, że angielski jest elementarny, no chyba że mieszkasz w Afryce (chociaż można się zdziwić). 

     

    Kolejne języki to kwestia preferencji i najczęściej pracy zawodowej. Niema sensu się uczyć języka którego nie będziesz używać.

    • Like 1
  2. Na nic nigdy nie wydawałes, więc nawet nie wiesz na co byś mógł wydać 🤷.

     

    Bez prób i błędów, bez próby realizacji swoich marzeń czy zachcianek, nie masz nawet pojęcia w którą stronę bys chciał iść w życiu.

     

    Kwadrat na przyszłość masz ogarnięty, więc proponuję inwestycję w szukaniu tego czego pragniesz od życia. Po próbuj różnych rzeczy, różnych hobby, a nóż coś wpadnie i będziesz widział że to chcesz robić.

     

    Prawda jest taka że trzeba mnóstwo hajsu przewalić i wiele lekcji odrobić żeby się dowiedzieć czego tak naprawdę od życia chcesz. 

     

    Życie to nie biznes i nie powinno się do niego podchodzić jak do prowadzenia firmy. W życiu nie tylko pieniądze się liczą.

    • Like 2
  3. 14 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

    To co wrzuciłeś jest ok. Przeciętne po prostu. Z raz może śmiechłem.

    To jeszcze trzeba potrafić opowiedzieć w zabawny sposób.

     

    Mało jest dobrego polskiego standupu.

    Osobiście wolę zagraniczny ciemny humor. Netflix specials w większości fajnie wchodzą.

     

    Jimmy Carr and his dark material to jest dla mnie złoto jak nie wiem.

    Ricky Gervais topka.

    Matt Rife, chyba najlepszy z nich wszystkich jeśli chodzi o crowd work.

     

    Większość polskiego standupu jest po prostu żenującą i naprawdę mało jest ludzi trzymających poziom. Chyba tylko Olka Szcześniak daje radę. Tak to bezbek i żenada. Przeklinanie samo w sobie mnie nie śmieszy... A polscy komicy myślą że na tym polega standup.

    • Like 1
  4. 12 minut temu, OGÓR napisał(a):

    Kiedyś spotkałem Polaka który osiadł w UK i mieszka niedaleko autostrady w okolicach Nottingham i codziennie jeździ z podobnym ładunkiem do jednej i tej samej firmy pod Londynem. Ta sama trasa, podobny ładunek. Sam wybrał firmę i styl pracy. On pracował około 8 godzin. Wstawał rano, szedł do firmy swojej na załadunek, zawoził do Londynu i po południu był w z powrotem w firmie i szedł do domku. 8 godzin i po krzyku. Tak sobie wybrał tak miał.

    Takiej pracy już niema w uk.
     

    12 minut temu, OGÓR napisał(a):

    Obecnie w tej branży to kierowcy dyktują warunki, bo kierowców TIR/ciągników siodłowych oraz ciężarówek wszelkiej maści PO PROSTU W EUROPIE i w Polsce poszukują na potęgę.

    Wiec kwalifikacje jak- na obecne czasy masz ZACNE.

    Podobno u niemców szukają i w miarę przyzwoicie płacą. Rynek w UK jest tak nasycony, że kierowca to zwykła szmata do jebania. Kierowcy dyktowali warunki 2-3 lata temu. Teraz brytyjski rząd rozdaje prawo jazdy na ciężarówki za darmo, więc rynek się zepsuł. Ja osobiście już skończyłem swoją przygodę za fajerą bo to się zwyczajnie nie opłaca :) Wolę iść na 8h do biura, od poniedziałku do piątku i mieć wyjebane.
     

    19 godzin temu, elogejter napisał(a):

    Zrobiłem c+e niedawno, fajny papier, spróbowałem, jazda sama w sobie jest ok ale nie chce przeżyć życia w samochodzie, zrobiłem kilka 3 może 4 trasy, zrezygnowałem trochę z względu na firmę, a trochę, że po prostu spanie w kabinie, tułanie się po parkingach za trochę lepszy hajs to po prostu nie dla mnie.

    Jak chcesz szybko zarobić dobre pieniądze, przy tym nie ryzykując za dużo i oszczędzając maksymalnie to jeden z najlepszych sposobów. 
    Wbijasz na ciężarówkę na jakiś czas, mieszkasz sobie w niej, twoje mieszkanie wynajmujesz i trzepiesz hajs, a w międzyczasie zarabiasz na kolejne.
    3-4 trasy zrobiłeś i już masz dosyć? Potrzebujesz 6-12 miesięcy żeby się wgl wjeździć i obyć z ciężarówką. Coś mi się wydaje, że ty się po prostu za szybko poddajesz i szukasz magicznego sposobu żeby pieniądze z nieba spadły.

    Jako niewiele starszy kolega powiem Ci jedno. Nie spadną. Skoro masz plan z drugim mieszkaniem to się trochę poświęć, a potem będziesz zbijać kokosy do końca życia. 
    I też nie traktuj jeżdżenia jako pracę, tylko jako środek do celu. Kupisz drugie mieszkanie za gotówkę to już praktycznie będziesz sobie mógł pracować gdziekolwiek na pół etatu bo hajs z wynajmu i tak będzie wpadać.

    A do UK i pracy na czarno to raczej nie polecam ;) Co chwila słyszę, że kogoś za to upierdolili. Ostatnio zbankrutowali turasa/kebabownie bo miał jednego pracownika na czarno. 

    • Like 4
  5. Niema czym się przejmować. Teraz już gdziekolwiek się nie wejdzie w internet wszędzie jest szczucie cyckami i nawet gołą cipą i to na platformach na których pornografia jest teoretycznie niedozwolona. 
    Raz na jakiś czas sobie instaluje instagram, żeby zobaczyć co znajomi powstawiali i teraz kobiety są tak zdemoralizowane, że potrafią nawet wstawiać filmiki na których pokazują cycki razem z sutami pod pretekstem karmienia dzieci. 
    Bardzo mnie ten fakt cieszy, bo jesteśmy dosłownie w przededniu kiedy nie będą miały konkurencji do AI i będzie znowu kwik jak o robocipę. 
    Świat zatoczy koło, pytanie tylko brzmi kto będzie chciał te witaminki które mają nasrane w głowie. 

    Ja to widzę tak: 
    - spermiarze i simpy na stracenie,
    - kobiety zaczną przegrywać z ai,
    - kobiety zaczynają byś zdesperowane,
    - powrót patriarchatu na pełnej kurwie. 

    Także panowie nie brać do bani, skupić się na sobie i przygotowywać plan i możliwości na przyszłość ;)

    • Like 4
  6. 13 minut temu, Mosze Red napisał(a):

    Ma to swoje plusy.

     

    Narzędzia AI będą coraz lepsze, prostsze w obsłudze i tańsze w dostępie.

     

    Dojdzie do tego, że tworzenie całego filmu będzie można zrobić z jednego stanowiska/ kilku stanowisk.

     

    Da to szansę zaistnienia wielu ludziom, którzy mają dobry pomysł/ scenariusz, będą potrafili wykreować fajne postaci.

     

    Film pełnometrażowy będzie mogła ogarnąć 3-4 osobowa ekipa, wyprodukować go niskim kosztem, a jak będzie dobry zarobią krocie.

     

    1 minutę temu, zychu napisał(a):

    Całkowita dehumanizacja. Niech jeszcze AI zacznie zajmować się wszystkim, od scenariusza po muzykę, a okaże się, że podstawowa wartość sztuki - komunikacja twórcy z odbiorcą, czyli człowieka z człowiekiem - przepadła.

    Ja takim 'dzieł' na pewno nie będę oglądał. A teraz wracam czytać Sól ziemi Wittlina.


    Taaa i skończy się to tym, że ze względu na niską cenę i powszechność filmy będą jak tiktoki - dla userów z tik takiem zamiast mózgu.
    Idziemy raczej w kierunku spersonalizowanych treści. Był nawet taki proroczy odcinek w black mirror, sęk w tym że to stanie się prawdą.

    Universal Income jest nieunikniony, ale to również ostateczne narzędzie zniewolenia ludzkości.

    Jednym słowem - i tak mamy przejebane. Z które kąta nie popatrzysz i tak nad dojadą o ile nie jesteś super bogaty.

    • Like 2
  7. 6 minut temu, tete-a-tete napisał(a):

    Dobra, widzę, że nie mam sensu się tutaj rozpisywać, bo większość komentarzy to totalna januszerka (nie wszystkie, zaznaczam), nie spodziewałem się wypowiedzi tak niskich lotów.

     

    To równie dobrze mogę was zapytać, po co w ogóle na tym forum jesteście? Jeżeli miałbym przyjąć taką prymitywną retorykę, to zapytałbym wprost: czemu w ogóle wypisujecie tysiące komentarzy na forum, które jest głównie o babach? Ja mogę wam tak samo powiedzieć "zawsze chłop się z babom dogadywał, to teraz moda na incelstwo się pojawiła i te świry, szury cholerne coś piszą o redpillu, bluepillu. Gdyby byli normalni, to by nie zadawali kretyńskich pytań w internecie, tylko brali ślub i zakładali rodzinę w wieku 25 lat. A skoro doszło do rozwodu, to znaczy, że są nieudacznikami życiowymi, a nie mężczyznami".  Czyli wychodzi na to, że redpill to chwilowa moda, a wy jesteście incelami, którzy poddają się tej modzie XDDD. No sorry, ale wasza retoryka jest żenująca, lepiej nic nie piszcie, jeżeli macie pisać durnoty, bo na rzyganie mnie zbiera. Temat do zamknięcia.

    :D Widzisz, jak ja przychodziłem na to forum to myślałem że spotkam samych koxów życiowych i wgl będziemy robić mastermind i nakręcać jeden drugiego :D Surprise. 
    Tutaj dowiesz się tylko jak cię dymają kobiety, jak się nie dać i jak temu zapobiec. Całej reszty musisz szukać gdzieś indziej :)

    • Haha 1
    • Zdziwiony 1
    • Smutny 1
  8. 12 minut temu, bassfreak napisał(a):

    WWO - wysoko wrażliwe osoby

    Nie jest to autyzm ale zahacza o jego spektrum

     

    jestem jedną z nich xd wszystkie bodźce w tym te dobre i złe odczuwam mocniej niż osoby "normalne"

    na przykładzie jak coś śmierdzi skrajnie np menel w tramwaju to nie chodzi tylko o fakt że śmierdzi, dla mnie to jest coś tak nie do wytrzymania że mam ochotę go zajebać że on tak śmierdzi i wyjść jak najprędzej na powietrze.

     

    To samo z nadmiernym hałasem, np nagły klakson który jest głośny na ulicy to ja aż podskakuję i najchętniej tego trąbiącego bym zajebał.

    Tryb czuwania 16 godzin na dobę.

     

    Ale z drugiej strony są zalety, np jak jem coś smacznego to się tym tak delektuję że o 1 daniu książkę mógł bym napisać, to samo z zapachami np perfumy czy muzyka.

    Coś w tym może być. Mam prawie 30 lat i nadal słyszę ultra wysokie dźwięki, był kiedyś modny taki dzwonek na telefon który słyszały tylko dzieci i nastolatki a nauczyciele go nie słyszeli xD.

    Do tej pory go słyszę bez żadnych problemów, a moja różowa już np tego nie słyszy. 

    Są też tego ogromne wady - niesamowicie chujowy sen, często zajmuje mi 2-3h żeby zasnąć, melatoniny i wszelkie inne taktyki i apporache nie działają. No chyba że się najebie - to wtedy owszem działa.

    A co do tematu to beka trochę. Mam kumpla który twierdzi że ma zespół Aspergera i spektrum autyzmu, a jest to zdecydowanie najbardziej socjalna i kontaktowa osoba jaką znam xD Także tego... Chyba moda jednak. 

    • Like 1
  9. 12 godzin temu, Władimir Władimirowicz napisał(a):

    Macie jakieś doświadczenia z osobistym chodzeniem do szefów? Lepiej iść bez zapowiedzi czy najpierw dzwonić? 

    Weź się ubierz, wydrukuj kilka CV na dobrym papierze i rżnij głupa że akurat przechodziłeś. Nie spróbujesz to się nie przekonasz.

     

    Ponownie z własnego doświadczenia. Aplikowałem chyba na 100 różnych pozycji z dostałem może z 3 telefony, które ostatecznie i tak zakończyły się porażką.

    Potem dzwoniłem już bezpośrednio do agencji i jak gadasz bezpośrednio z ludźmi to efekt jest dużo lepszy. 

    Poza tym że trwało to 1.5 miesiąca od pierwszego telefonu do interview i ich decyzji, to była pierwsza praca na jaką mnie polecili.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.