verde

Oglądanie Pasuta to jak oglądanie Freak-Fightów. Szkoda czasu na to gówno. Był śmieszny 10 lat temu w filmikach Abstrachuje, ale absolutnie nie jest żadnym autorytetem w żadnej sprawie i nikt jego opinii nie powinien brać pod uwagę.

21 godzin temu, tete-a-tete napisał(a):

O, to mam bardzo podobną wadę. Ile trwał okres rekowalescencji? Jaka metoda?

@verde Zakładam, że przy takiej małej wadzie wzroku nie korzystasz z okularów już w ogóle?

Tak, zgadza się. Okulary wylądowały w szafce i nawet nie wiem gdzie są.

Przeszedłem laserową korekcja wzroku FemtoLASIK na dwoje oczu w klinice Optegra w Warszawie 4 lata temu. Wtedy kosztowało to chyba 6 tysięcy, a teraz widze, że kosztuje 10...

Ogólnie zabieg sobie chwalę. 20 lat miałem wadę wzroku. Nie była może duża (-2), ale i tak utrudniała życie i zmuszała do noszenia okularów lub tych pieprzonych soczewek. Po operacji mój wzrok nie jest idealny i mam myślę że między -0.25/0.5, ale i tak odmieniło to moje życie. Operacja trwa chyba około 10 minut i tylko w pierwszym dniu widzi się niewyraźnie, ale już na drugi dzień wszystko jest ok.

Z wszystkich operacji jakie miałem, laserowa korekcja jest zdecydowanie najbardziej wartościowa.

32 minuty temu, Hukko napisał(a):

Minusy: wykruszyło się dużo znajomości. Kiedyś chodziło się na grille czy imprezy żeby się typowo nachlać, a teraz nawet nie opłaca się mnie zapraszać bo i tak się nie napije. Na palcach jednej ręki mogę policzyć kumpli którym nie przeszkadza to, że wezmę sobie piwo bezalkoholowe, a oni normalnie tankują.

Polski standard. Dlatego też nie bywam na żadnych imprezach od lat. A jak już bywam to w roli kierowcy, wówczas mam jakąś wymówkę.

21 godzin temu, furiat napisał(a):

Jeszcze w czasach kiedy grałem w gry, poznałem jakąś tam pannę. Piszę jakąś no bo nie wiadomo było kto to jest. No i tak z czasem gadamy gadamy no i ta do mnie piszę, że przyjedzie do mojego miasta przy okazji. Ja podjarany, z chujem w łapie, mówię w porządalu. Zjawiam się na stacji, w oczekiwaniu na swoją pannę 10/10 no i widzę, że wychodzi filigranowa blondyna. Już zacieram ręcę i podchodzę do niej i w momencie, w którym miałem podać rękę wyłania się moja... zguba kurwa 150kg kłoda, którą zauwazyłbyś z drugiego końca Polski. Dzień miałem z pizdy zjebany momentalnie. Nie zapomnę tego nigdy. 

Miałem podobną sytuację 3 lata temu. Pisałem z dziewczyną,  która była na mojej grupie na FB. W twarzy wydawała się ładna, normalna. Trochę się nakręciłem na to spotkanie. Przyjeżdżam na miejsce, które ona wskazała, czekam, nagle się wyłania ewidentnie gruba laska. W pierwszej sekundzie w której ją zobaczyłem, od razu wiedziałem, że to nasze ostatnie spotkanie. Chyba nie mam ogromnych wymagań co do wyglądu, nie przeszkadza mi parę kg nadwagi, ale ona miała kwadratową sylwetkę. Dopiero później patrząc na jej zdjęcie zdałem sobie sprawę, że robi je sobie tylko do ramion . Od tamtej pory jestem ostrożny w poznawaniu grubych przez internet. One są strasznie zdesperowane i zwykle robią pierwszy krok. Wiadomo dlaczego.

W dniu 3.01.2024 o 18:53, Arghor napisał(a):

Co Ty się chłopie dziwisz. Żeby nie było też jestem atakowany przez stare grube pasztety. Co więcej widzę na FB, na grupach dla singli czy tam poszukających, jak młody facet wrzuca posta: szukam. Jest inwazja strych grubych bab.  

Z drugiej strony jak popatrzysz co robią spermiarze, to zrozumiesz czemu one mają wyebane ego. Wieloryb wrzuca fotę i jest pierdylion zjebów piszących ale jesteś piękna

Ba dzisiaj wyświetlił mi się post anonima z dopiskiem puszysta szuka. Jak bez zdjęcia to pewnie musi być grubo z atrakcyjnością. I ze 100 zjebów napisało: wybierz mnie, wybierz mnie. 

Zuckerberg powinien wisieć w piekle, powieszony za jaja przez milion lat za zniszczenie tego świata 

Ja mam w znajomych na Facebooku grubą laskę. Jak doda zdjęcia to jakieś 90% lajków jest od kobiet i gości starszych od niej o 20 lat (starych Januszy, którym każda młoda się podoba). Lajki od wolnych, normalnych facetów to u niej rzadkość. Patrząc na to myślałem, że jeszcze nie jest z nami źle, ale po twoim wpisie widzę, że jednak tak.

Tylko MGTOW.

Ja mam pulchną twarz, ale chude ciało, a i tak tylko grube się mną interesują. W ostatnich latach wprost zainteresowanie moją osobą wyraziły tylko widocznie grube laski. Rozumiem, że nie jestem atrakcyjny, ale wolę nie mieć zainteresowania od nikogo, niż od kogoś takiego.

12 godzin temu, Reelag napisał(a):

Elektryk. Bez dwóch zdań. Gdybym miał teraz się przebranżawiać z IT to właśnie na elektryka. Moda na elektryki, farmy wiatrowe czy tam całe OZE sprawia, że roboty przy infrastrukturze będzie mnóstwo. 

Zastanawiam się nad zmianą zawodu i myślałem o tym, ale jak sobie też przypomnę, że mam deficyt uwagi i jeszcze przez moje roztargnienie coś niebezpiecznego się stanie, to dałem sobie spokoj.

Szkoda mi się zrobiło tego faceta.

Team cycki forever and ever. Zawsze to zwraca moją uwagę i daje kobiecie duży plus do atrakcyjności. Niezależnie od całej reszty.

W dniu 1.11.2023 o 20:32, Libertyn napisał(a):

Jak planujesz uderzać zagranice to UW jest tak samo prestiżowe jak WSGnG z Pcimia Dolnego. 

Potwierdzam. Wczoraj otrzymałem uznanie mojego polskiego dyplomu w kraju w którym mieszkam i nie było tam nic napisane na jakiej uczelni dyplom był zrobiony. Tylko informacja, że kierunek jest równoważny.


Co do tematu - jak nie masz praktyki w zawodzie w którym się uczysz, to inżynierka jest gówno warta. Wiem po sobie.

4 godziny temu, BRK275 napisał(a):

Pokaż przykład takiego blokera potu, którego kupujesz. Jestem ciekawy.

 

Z mojej strony, różne suplementy diety/witaminy (szczególnie tran) zamawiam ze sprawdzonego sklepu internetowego.

Dodatkowo przez internet zamawiam naturalny szampon do ciała i osobno do włosów, naturalne, ziołowe pasty do zębów.

Co się okazuje, produkty te są na równi lub tańsze od tych popularnych marek z drogerii.

Niezawodny i rozwiązał moje problemy z nadmiernym poceniem. Nie używam na co dzień, ale jak już użyję to wiem, że po prostu będzie dobrze.

https://www.ceneo.pl/35993307

Nie wiem czy temat w odpowiednim dziale, ale nie znalazłem bardziej pasującego.

Jaką rzecz lub rzeczy regularnie kupujesz przez internet i jest dla Ciebie tak przydatna i niezawodna, że mógłbyś z powodzeniem polecić ją każdemu? Tematyka absolutnie dowolna. Zdrowie, Kosmetyki, Przydatne w domu Gadżety, Coś dla samochodu itp.

Dla przykładu podam coś, o czymś wcześniej nie wiedziałem, a ktoś mnie oświecił, że coś takiego jest - blokery potu. Okazało się to dla mnie świetne rozwiązanie szczególnie w upały.

W przyszłym miesiącu przyjeżdżam do Polski i chciałbym zrobić trochę zakupów, bo nadal wiele rzeczy jest tutaj łatwiej dostępnych i tańszych niż na Zachodzie.

Dzięki dla autora za założenie tematu, bo miałem zakładać identyczny. Nie lubię się codziennie golić, strata czasu, a z drugiej strony jak nie ogolę się jeden dzień to na drugi wyglądam jak żul. A opinie o golarkach w internecie są faktycznie skrajne.

11 godzin temu, Baca1980 napisał(a):

 

Gdyby tutaj ten dialog się kończył, to by można to potraktować jako rozmowę dwóch świadomych mężczyzn. Niestety tuż po tym chłop z fajką pieprzy farmazony w stylu "Ale tak jest ten świat urządzony, że trzeba się ożenić".

Jak w tym kraju ma być dobrze skoro od 20 lat jest wojenka w której uczestniczy 3/4 wyborców i wybierani są albo jedni albo drudzy złodzieje. Nie byłem na wyborach, bo nie było na kogo głosować. Konfederacja miała potencjał, ale skompromitowała się głupimi wypowiedziami. Aczkolwiek aż tak słabego wyniku się nie spodziewałem.

Nie mogę się wypowiadać za resztę facetów, ale w moim przypadku zajęte kobiety są niewidzialne. Po prostu kiedy widzę taką osobę w szczęśliwym związku albo z obrączką na palcu i dziećmi to automatycznie widzę w niej kumpla, a nie obiekt zainteresowań. Dużo miałem zauroczeń w swoim życiu, ale nigdy nie dotyczyły one zajętej kobiety. Gdyby wszyscy mieli podejście takie jak ja z pewnością byłoby mniej tragedii na tym świecie.

Jako wielbiciel podcastów True Crime, stwierdzam, że takie rzeczy działy się u nas od zawsze i te ostatnie historie wcale nie znaczą, że jest tego więcej czy mniej niż 30 lat temu.

Uległ wszechobecnej presji, że nie ważne w jakim, ale w związku trzeba być.

A co sądzicie o pracy malarza proszkowego?

7 minut temu, Arnold Layne napisał(a):

 

 

Dodałbym że sam nie chce kursów z IT. Już jestem na to za głupi a siedzenie 8h czy ponad to przed monitorem jest dla mnie nieznośne. 

Zacznijmy od tego, że dzisiaj po kursach programowania znalezienie pracy jest bardzo trudne.

Witam. Chciałem się Was zapytać czy znacie jakieś płatne kursy albo szkolenia po ukończeniu których w zasadzie z miejsca można znaleźć pracę?

Mam 35 lat i nie chcę być całe życie operatorem wózków widłowych. Generalnie chcę się wyrwać z magazynów.

Na kurs mogę wydać max. 20 tysięcy złotych.

Proszę o niepolecanie kursów spawacza i maszyn budowlanych.

Ma ktoś jakieś pomysły? Poza tym co napisałem wyżej branża dowolna.

Ten wywiad uświadomił mi skalę problemu. Inaczej teraz patrzę na to. Zdałem sobie też sprawę, jak bardzo samotna jest osoba, która otwarcie przyznaje, że nie pije.
 

Chory typ zamordował niewinnego człowieka, a część typów skupia się tutaj na rzekomym puszczalstwie laski i ją obwinia🤣

Nic dziwnego, że potem do obecności na tym forum lepiej się nikomu nie przyznawać.