Skocz do zawartości

Qsiorz

Starszy Użytkownik
  • Postów

    692
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Qsiorz

  1. A i jest jeszcze jedna kłoda, podobna do pierwszej, laska leży jak martwa kompletnie nic, a ty masz zrobić kurwa wszystko, krótko mówiac odwarca się na bok i mówi ,, kończ szybko bo chce się wyspać"
  2. Qsiorz

    Gra

    Czytał ktoś z was książkę Gra- Neil Strauss?
  3. Nie mam ochoty z tym czymś rozmawiać, zbyt mnie to rozpierdala. A co do zajęć, to ćwiczę tak ok 2 tyg. brzuszki i pompki, robię tak 40-50 ich, w wolnym czasie uczę się do egzaminów, i czytam książki, polecacie jakieś ? Dobrym pomysłem jest zacząć biegać?, Od paru lat chodzę na spacery tak co dwa dni, dzięki temu lepiej się czuje. Dzięki za wsparcie, i pokazanie co i jak, nie wiem czy sam bym mógł to ogarnąć, pewnie bym był dalej takim samym frajerem jak wcześniej Będe starł się uważać
  4. Nie wiem czy zrobiłem dobrze, napisała do mnie, zaczeła sie pytać o jakieś am pierdoły, gadka szmatka chce ją spławić, a ona się manie pyta o co mi chodzi? O co ? A kurde o to że w chuja cały czas łaujesz, mówisz że chodzisz z typem od stycznia? a później przeciwstawienie, że go poznała po studniówce, a stódniówka była w osatni dzień stycznia... Kruwa jak ona mówi to jej cały czas się trupy wysypują z ust, napieprzałem wszystko co mi na wątrobiel leżało, a ona że wsześniej było, kurwa jak nigdy jej nie było, albo miała jakąś wymówke że niby musi iśc teraz i nie ma czasu. w końcu uznała że i tak nie wygra bo kompletnie w chuja ładuje, wiec powidziała mi że to było i mineło i jej to nie interesuje, i nie bedzie tak zemną rozmawiać ze mną, bo ostatnio każdy jej coś wypomina tylko ona jest tak naprawde w pożadku, Tak kurwa, znalazła sie idealna kobieta, a każdy to powpierdolony gość, bo widzi jak sie szmaci.... PS. Dosałem kurwesko ciężką lekcje, że jak babie nie zależy to niech wypierdala, że baby nie dają szczęscia bo go same nawet nie posiadają, a i najważniejsze one nic nie czują, nie wiem co tam mają ale to nie uczucia, bedzie jeszcze troche ale to chyba pierwsze co ogarnołem
  5. Dzięki takim historiom, ktoś tak młody jak ja, jest wstanie lepiej postrzegać wiele spraw, ale niektórych raczy trzeba sie nauczyć samemu. Np. kobiety nie dają szczęścia
  6. nieładnie paczy charakter, możesz mi to rozwinąć? Jak zyskać pewność siebie, bo samymi ciuchami, fryzurą, i postawą fizyczną raczej tego nie rozwinę.
  7. Zastanawiam się teraz jak zainwestować w siebie, jak nadrobić tą brakującą wiedzę? Czy macie jakieś porady lub coś co by mi pomogło pod tym względem ? Czy zostaje mozolna metoda prób i błędów, wyciągania wniosków, i kolejne próby ?
  8. Qsiorz

    Hej zawodnicy

    Zdrowy jak ryba, świerzo po maturalnych egzaminach
  9. Macie Dużo racji, wyjaśnie co i dlaczego, sukienkę chciałem jej kupić dlatego żeby się jej nie wstydzić, wygladała paskudnie, bordowa koszulka i czerwona sukienka, kolory były jakby wyblakłe, dlatego chciałem, a drugi powód to ta impreza była tylko jedna w całym życiu, a no i miałem w ten sam dzień urodziny, nic dziwnego że mi bardzo zależało żeby ta noc była wyjątkowa. Co do prezętu to nie wiem co mi strzeliło do łba, a tak pozatym to mogłem ja wymacać, poprzytulać i jej to nie przeszkadzało, dlatego chyba uważałem że mam jakies szanse..., Możesz mi powiedzieć kim jest ,,pikacz"? Skad ją wziąłem ? Otóż chdziliśmy do tej samej szkoły, ona do liceum a ja do technikum, ja jestem starszy o 2 lata od niej, czasami ją widywałem jak rozmawia z moim kumplem i sie go spytałem o nią, tak ogólnie to reputacje ma niesamowitą, każdy objebywuje jej zajebistość, a ja jak jasna cholera żałuje że ją poznałem. Śmieszne ale ona tak się ,,Bawi " też innymi Przepaszam za moją pisownię, ale pisałem no sami wiecie emocje i te sprawy, obiecuje że bede starł sie nad tym pracować. A i każdy konstuktywny opierdol mile widziany
  10. Pewnie nie mówiłem jaka to suka z tej mojej partnerki na studniówkę, ale od początku. Wpierw się spytałem kumpla czy ma ona chłopaka i czy by chciała iść zemną, wszystko spoko więc podbiłem pogadałem chwilkę z nią i zaprosiłem ją, zgodziła się od razu. Czekałem w chuj czasu na to by mi cokolwiek powiedziała, pytałem się o to jak jej idzie nauka prawka czy czego kolwiek innego, a ona tylko że ok. to było w chuj częste, Spytała się mnie jaką ma sobie kupić sukienkę, powiedziałem że czerwoną, ,,ok.”. czekałem i chodziliśmy na próby pierdolneza, kurwa ale to było pojebane, nieważne o cokolwiek bym się zapytał, byłem zbywany jakimś półsłówkiem, ale już zaprosiłem ja, i było by bardzo nie miło, i okazał bym kompletny brak kultury, gdybym powiedział jej żeby wypierdalała. A poza tym był bardzo mało czasu nie zdążyłby nauczyć innej babki całego schematu na jednej próbie. Prosiłem ją po pewnym czasie aby odłożyła sobie ten jeden dzień po próbie poloneza abym mógł ja odwieźć, jak już miałem auto to ta mi odjebała że nie, że mi pisała, sprawdziłem wiadomości i nic takiego nie było, spytałem czy mogę jej jakoś pomóc? Myślałem że coś się stało. Ona że nie że Idze jeszcze do sklepu i że ma tam coś kupić, co było po 17 grubo większość sklepów się zwijała ok. 16, a ona że nie że z mamą idzie coś kupić na mieście, to zaproponowałem że ją podwiozę żeby nie marzła bo to była zima i śnieg piżdził, to że nie to ona tu poczeka na nią… byłem wkurwiony, zacząłem żałować że ją zaprosiłem i miałem nadzieję że nie będzie tak źle na studniówce, spytałem się jej jak do niej do jechać, odpowiedziała mi że łatwo, zaczęła tłumaczyć mi ile tych krurewskich zakrętów było i innych pierdół, nalegałem żeby pojechać po próbie, bo bym po nią nie wiedział jak pojechać przed studniówką, a ta droga była pochrzaniona, i miała w cholerę zakrętów i bardzo było ciężko dojechać, będąc u niej i rozmawiając z jej siostrą miła babką, i nie tak zjebana jak ta moja partnerka na studniówkę. Pytałem się jej czy ma kogoś, (jak mnie zaprosiła do domu), to że nie, nic nie czaiłem z jej zachowania, było to popierdolone, gdy byłem u niej zabił mnie jej młodszy braciszek, podszedł i powiedział że jak dorośnie to będzie dziewczyną, CO KURWA????!!!!!!, Gdzie jest jego fader żeby mu pokazać jak bardzo się pomylił, gdzie on kurwa jest, że chłopaczek tak mały ma tak powalone w głowie? Szkoda mi go naprawdę żal mi że wychowuje się z samymi babami, a one mu nic sensownego nie przekazują. Pokazała mi sukienkę która była badziewia i paskudna mi się nie podobała, na nic się zdało że jej chciałem kupić coś co wygląda naprawdę ładnie. Ale nic, pojechałem po nią wcześniej, gdy miała być studniówka, czekam aż się zbierze, wbijamy tam na sale przed czasem, i czekamy, pamiętasz to czekanie? Kurwica mnie brała. Od razu po tym jak przyjechaliśmy poszła paplać z koleżankami, kompletnie miała wyjebane na mnie, to chuj z tym że ja ją zaprosiłem, srała na to. Miałem w ten sam dzień urodziny ale to było nic dla niej nie warte, dla niej liczyło się jej chyba własne ja. Ustawialiśmy się przed samym polonezem żeby wyjść tańczyć, a ona dalej papla o niczym sensownym, no kurwa mać co do chuja się odpierdala??!! Szarpnąłem ją i ogarnąłem żeby nie paplała bo już wychodziliśmy, odklepaliśmy taniec, pamiętasz był taki moment gdy się obraca partnerkę i trzyma się ją za talię, ja pierdole jak ją objąłem to ta mi się wysunęła… No zajebiście nawet tańczyć się jej nie chce … po jaki chuj się zgodziła??? No staliśmy tam jak kołki w tym szeregu jak kołki, a ta z takim tekstem że najpierw zatańczy z koleżankami, może jeszcze z nimi będziesz srać ? co?, ni chuja się nie zgodziłem, a ta i tak odkurwiała swoje, chuj, ja czekałam na zdjęcia w kolejce miałem już wchodzić ale no tak gdzie ta suka wypierdoliła ?/ czekam i czekam, po chyba pół godziny przyszła i dopiero czekała ze mną, jakieś 15-20 minut w następnej kolejce, zrobiliśmy zdjęcia i zatańczyliśmy i to był pierwszy i ostatni raz jak z nią tańczyłem, z resztą była jak żelbetonowy kloc, cokolwiek to nie –o kolano- nie, travolty też kurwa nie, to wal się spierdalamy z parkietu bo na trzeźwo nie wytrzymam, zjedliśmy i posiedzieliśmy chwilę, przynajmniej ja, ona sobie poszła tańczyć, śmieszne jakim byłem frajerem, wzięła sobie kawę, spytałem się jej czy zatańczymy, powiedziała że jak ją wypije to idziemy zatańczyć, ok. czekam, czekam kawy nic nie ubywa leży a ta nic, przychodzi taki jeden zjeb starszy od mnie, jak mu było cipa? Ciupa? Nie ważne z resztą, podszedł i mówi do niej chodź zatańczyć, a ta od razu za nim, CO? tego było za wiele złapałem ją za rękę i powiedziałem że się nie zgadzam, a ta się wyrwała i poszła Se w chuj, nie no kurwica mnie wzięła, walnąłem dwa kielichy, i zauważyłem że taka blondynka siedzi samotnie, więc podszedłem i spytałem się jej czy zatańczymy, zgodziła się, i mowie ci zajebiście się z nią tańczyło, to uczucie boże dziękuje ci za nią, nie to co z tym kolcem, później się spytałem tego kolca czy zatańczy tak raczej dla formalności, spławiła mnie jeszcze dwa razy, w sumie srałem na nią, tańczyłem i bawiłem się świetnie z innymi dziewczynami, jak sobie przypominałem z kim przyszedłem było mi wstyd i to bardzo, śmieszne ale z babką od geografii-pingwinem, tańczyłem z nią i lepiej się tańczyło niż z żelbetem, śmiechu warte co ? Jak już się całkiem nieźle bawiłem, może byłem już wstawiony, to wszyscy się rozjeżdżali, i koniec miał być, zlewałem ją gdy mówiła mi żebym zadzwonił po brata, jadłem tańczyłem, no koniec końców studniówka, waliła mnie ona, w końcu się najebałem ale nie aż tak jak kumpel, ale widziałem go napierdolonego, to zadzwoniłem po brata nie chciałem tak wyglądać, poprosiła mnie do tańca bo już innych nie miała bo sobie pojechali w chuj, wiec ja zostałem, dobra, i powiem ci szczerze nie wiem co to kurwa było wymachiwanie łapami jak jakiś paralityk, dobrze że już praktycznie nikogo nie było, bo bym się wstydził. Brat przyjechał i odwiózł tego podludzia do swojej nory. Brat spytał się mnie jak było, droga miała parę kilometrów, wiec opowiedziałem wszystko jak było, ,,no nie podszedłeś dziewczynie ’’ Dzięki kapitanie oczywisty no kurwa wielkie dzięki. Po studniówce tylko gdy musiałem to z nią rozmawiałem, gdy miała urodziny chciałem jej złożyć życzenia, ale miała na to zbyt wyjebane, wiec napisałem tylko, a koleżance dałem jej prezent, powiedziała mi że umarł jej dziadek, i że ma żałobę, no rozumiem sam miałem żałobę w rodzinie po dziadku, a ona później wrzuca zdjęcia z imprezy, i inne takie, wrzuciła fotkę z jakimś typkiem, i że misiaczki i inne takie pierdoły, pytam się jej ostatnio czy ma chłopaka, a ta że od stycznia, spytałem czemu mi nie powiedziała wcześniej że ma kogoś, a ta na to że ,,to nie był nic pewnego’’…. No kurwa bardziej zjebanej suki nie poznałem, ustanowiła rekord. Chciała się spotkać na następny dzień, no ok. i tak byłem w szkole wiec czemu nie, powiem co myślę i czuję, a ta ( chyba bo nie widziałem twarzy ) gdy mijaliśmy się na schodach i powiedziałem jej cześć, nic tylko paplała z koleżanką dalej, kompletnie wyjebane, to w dupie mam to czekałem godzinę żeby się z nią spotkać a ta mnie zlała, to sobie poszedłem na miasto załatwiać inne sprawy, miałem mieć busa o 12 i mi napisała "Jesteś jeszcze?" Odpisałem że na PKS-ach czekam, czekałem od 12. do prawie 15 i miała to w dupie, gdy wsiadałem do autobusu zjawiła się ze swoim szwadronem pierdolenia bez sensu, (czytaj koleżanki), patrzyłem na nią, a ona w moją stronę, i wiesz co kompletnie miała wyjebane…., w domu zadzwoniłem do niej, a ona że słabo mnie słyszy i później zadzwoni, tak masz racje nie zadzwoniła a czekałem i czekałem, dobrze że w międzyczasie czytałem książkę, bo by mnie chuj strzelił, nie rozumiem jednego. PO CO SIĘ WTEDY ZGODZIŁA ? Miała mnie przecież w dupie i wyszła na … no sam dobierz określenie, no ale tego się nie dowiemy, bo podejrzewam że ona to jest w porządku tylko na pokaz a jak się ją bardziej poznaje to człowiek zdaje sobie sprawę jak ona jest zjebana, Dlatego żałuje tego że ją poznałem… PS. Dlaczego ona, z prostej przyczyny, mało czasu i każda moja przyjaciółka była na studiach i miała w tym czasie sesje… dlatego ją zaprosiłem…. Podzieliłem i poprawiłem, żeby czytajne było B.
  11. Qsiorz

    Hej zawodnicy

    Hej zawodnicy Jak tu trafiłem długo by pisać, w skrócie kumpel mi wysłał stronkę samczeruno i tak się tu znalazłem, jestem chyba emocjnalnym niedorozwojem, kimś kto szuka sposobu by to nadrobić. Ale od początku, gdy byłem nastolatkiem to mój fader umarł, niezbyt wiem jak sobie radzić z róznymi problemami, szczególnie jeśli chodzi o kobiety, jestem młodym chłopakiem potrzebuje rady i troche wyjasnień dlaczego.
  12. Kolega mi podesłał stronkę samcze runo, i tak tu trafiłem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.