Witam, mam dylemat odnośnie umawiania spotkań, mianowicie chodzi o przerwy między oraz umawianie na kilka dni z wyprzedzeniem czy jednak szybciej.
Jeżeli chodzi o przerwy, czy jeżeli będę spotykał się z nowo poznaną dziewczyną raz w tygodniu, telefon co 3-4 dni od spotkania to zastanawiam się (zakładam że nie spotyka się tylko ze mną)
czy mogę stracić okazję przez tak wolne rozwijanie znajomości bo np jakiś inny koleś poprowadzi z nią fajne spotkanie i po czasie usłysze, ' nie dam rady się spotkać, dużo nauki itd'
Druga sprawa to czy umówienie się dzień po telefonie nie jest zbyt dostępne i pokazuje że nie mam innych spraw na głowie?
Dzięki za wszystkie komentarze :)