Skocz do zawartości

Miner

Starszy Użytkownik
  • Postów

    925
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    10.00 PLN 

Treść opublikowana przez Miner

  1. Przerabiałem klasyczną siłkę, treningi interwałowe, obwodowe, z masą własną itd. Nie jestem kulturystą, ale nie boje się wyjść na plażę bez koszulki. Konkluzje: - wybierasz sposób ćwiczeń w kontekście zamierzonego celu - mi najbardziej odpowiadał trening z masą własną bo: a/ było najmniej kontuzji b/ ćwiczysz gdzie chcesz, i ile chcesz - 10 min. skakanki, a potem kilka ćwiczeń w obwodzie (3 obwody, każde ćwiczenie w obowodzie po 8-15 powt.), z minimalnymi przerwami, robił się z tego mega fajny trening interwałowy (wydolność beztlenowa, spalanie tłuszczyku), przyrost mięśni (taki zdrowo wyglądający) i mega kop endorfin. Cały trening to ok. 40 min (rozgrzewka, ćwiczenia, rozciąganie), 3 razy w tygodniu (min. 1 dzień przerwy pomiędzy). Wystarczy kawałek podłogi (brzuszki, przysiady), rurka (podciąganie), jakieś krzesła (pompki, podciąganie na drążku leżąc - plecki), skakanka (rozgrzewka, łydki), ale można i bez ww. rzeczy się obejść. Nie ma takich spektakularnych efektów jak po siłce, ale tak jak wspomniałem: wybierasz sposób ćwiczeń w kontekście celu.
  2. 1. Życie 2. Syna i 3. Kobiety, które mnie odrzuciły - niech żyją w pokoju.
  3. Miner

    Wynagrodzenie

    Po pierwsze. jakież to niby dobra dla społeczności wytwarza urzędnik (poza tymi niepotrzebnymi , wymyślonymi przez innych urzędników), że chce za to jeszcze pieniądze brać? Żadne. Nic. Urzędnik ma obsługiwać (pomagać) ludności i realizować mniej lub bardziej mądre przepisy. I tyle. Dlatego pracuje tak bo muszę. Ale jeszcze tylko jakiś czas:) Kraków/Warszawa/Poznań - rodzina czteroosobowa (dzieci wiek przedszkolny) - dochód miesięczny na rodzinę by żyć na 'normalnym' poziomie to z jakieś minimum 7000 zł. Życie bez szaleństw i ekstrawagancji ale też bez potocznego szczypania się. Oto mi chodziło:) dzięki.
  4. Miner

    Wynagrodzenie

    Wiem, wiem, wiem:) dlatego pracuję gdzie pracuję, by mieć odpowiedni staż pracy i podejść do egzaminu;) ale moje pytanie było troszkę inne, a mianowicie: jakie wynagrodzenie wg Was jest tym minimalnym, które zapewnia niezależność i normalne życie? Wiem, że pytanie jest ogólnikowe i odpowiedzi będą subiektywne, ale chciałbym poznać opinie innych. AG
  5. Miner

    Wynagrodzenie

    Jeśli chodzi o mnie to: Wykształcenie: Prawo, bez specjalizacji - jeżeli dobrze pójdzie to w ciągu najbliższych dwóch lat będę mógł podejść do egzaminu na radcę prawnego. Wiek: prawie 30 Staż pracy: Kancelarie - niecałe 2 lata, urząd 3 lata Czekam na dalsze info;) ps. synekura? he, he dobre. Jeśli chodzi o urzędy, to wiadomo .... no i potem strach że przyjdzie nowa władza, a tu takie fajne stanowisko .... nie, nie .. nawet gdybym miał taką możliwość to za żadne pieniądze nie sprzedałbym się AG
  6. Miner

    Wynagrodzenie

    Rzucam hasło "Wynagrodzenie". Nie wiem, może podobny temat był już przerabiany. Jeżeli tak, to wskażcie tyko gdzie. Pracuję jako klasowy urzędas i dorabiam na zlecenie. Męcze się jak nie wiem, ale muszę mieć staż pracy żeby podejść do egazminu zawodowego. Choć dżentelmeni o pieniądzach nic, a nic nie mówią, to zaznaczam że nie pytam o wysokość osiąganego wynagrodzenia, bo wiadomo że jest różne (branża, wykształcenie, zdolności, etc.). Moje przemyślenia kierują się w kierunku pytania: jakie wynagrodzenie wg Was jest tym minimalnym, które zapewnia niezależność i normalne życie? Uważam, że moje zarobki, w kontekście doświadczeni zawodowego, rodzaju wykonywanych obowiązków, faktu dodatkowych godzin, jest żenująco małe i są momenty, że się mega nakręcam (negatywnie). Oczywiście nakładają się tu jeszcze inne rzeczy, ale o tym może napiszę w innym miejscu. Po opamiętaniu się (np. po lekturze forum albo bloga Marka;) kilka tygodni zajmuje mi dojście do psychicznej równowagi. Z tym, że w głowie (może podświadomości) ciągle mam to przeświadczenie, że muszę się pilnować, nie czytać głupot z onetu, ani żadnych fachowców nt. rynku pracy, itd. Myślę, że mam relatywnie dobre życie, ale ciągle trudno mi o ten mityczny wewnętrzny spokój ducha. Szukam, analizuję i pytam Was? Bo może ja mam jakieś nierealne wyobrażenia. Pozdrawiam. ps. oczywiście historie zawodowe (o ile będą pouczające) też są mile widziane.
  7. Miner

    Witam

    Witam. Trafiłem na forum przez felietony Marka na menshealth. To co tu czytam mnie fascynuje i przeraża, bo potwierdza to co widze, a byłem święcie przekonany, że źle widzę i tylko ja mam takie rokminki jak Wy. Jak się zepnę to opiszę swoją historię w odpowiednim miejscu. Pozdrawiam wszystkich urzytkowników.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.