-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez QualityMan
-
-
witam ponownie,
skontaktowałem się ze znajomą ze studiów, najprościej w świecie zapytałem czy potowarzyszy mi na weselu, zgodziła się, także temat rozwiązany, dziękuję za odpowiedzi, do usłyszenia
-
witam Bracia,
na początku chciałbym oznajmić, że z ogromnym zainteresowaniem oddaję się lekturze niniejszego forum, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie merytoryczny poziom wszelkich dyskusji, refleksji (głównie w odniesieniu do relacji damsko-męskich), ale do rzeczy:
Za kilka tygodni wybieram się wesele. Chciałbym dobrać sobie właściwą partnerkę, biorąc pod uwagę fakt, że wymagam dużo od siebie, wymagam również wiele od innych i tutaj prawdopodobnie pojawia się problem.
Oczywiście, mam "koleżanki", ze studiów, z pracy, z dalszego otoczenia.
Jestem poważnym człowiekiem, nie mam czasu oraz chęci na podchody, dowiadywanie się kto jest "zajęty", kto jest "wolny", gdyż jak wiecie takie rzeczy zmieniają się jak w kalejdoskopie a ostatnią rzeczą, na którą poświęcił bym swój cenny czas byłoby zajmowanie się takimi kwestiami.
co radzicie ?
pozdrawiam
-
cześć Subiektywny,
pozwól, że odniosę się do ostatniej kwestii, którą poruszyłeś w temacie - proces decyzyjny, inicjatywa, przewodzenie.
Mam (miałem) świetnego kumpla - znamy się od mniej więcej 7 lat.
Wspólne wypady, wspólne wixy, każdy weekend rozmowa o życiu, nauce, panienkach, samochodach, filozofii.
od +/- pół roku spotyka się z panną, straszny miał ciąg do jakiegoś związku (nie wiedzieć dlaczego?)
od tych 6 miesięcy ani razu nie wypadliśmy na miasto, spotkaliśmy się przypadkiem raz, może dwa, kiedy natrafilismy na siebie gdzieś w centrum.
Raz w miesiącu zadzwoni i zapyta co słychać.
O powrocie do dawnych relacji mowy nie ma (tak ja to widzę).
tyle słowem ogólnego wstępu.
-
dość często chadzam sam do pubu, biorę coś dobrego do picia, słucham dobrej muzyki i rozluźniam się. Nikt nie zawraca mi głowy, wracam kiedy mam na to ochotę, pełna niezależność.
-
ja utrzymuję 4-tygodniowy zarost, elektrycznej maszynki używam co dwa dni do przycięcia brody. Jest wygodna, nic nie szarpie, nic nie boli, lubię korzystać.
-
dobry wieczór,
wiosen: 23
z zaintresowań: zarządzanie jakością, wdrażanie koncepcji lean do organizacji, optymalizacja procesów logistycznych, kultura hip-hop
uprawiam: kolarstwo górskie na południu kraju
kolekcjonuję: sprzęt audio z lat 80 - tych
pozdrawiam,
QualityMan
Wychowanie
w Co Cię wkurwia?
Opublikowano
zostałem wychowany w konserwatywnej rodzinie z tradycyjnymi zasadami.
teraz czuję wewnętrzną (psychiczną) siłę wynikającą z życia zgodnego z zasadami.