Skocz do zawartości

QualityMan

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez QualityMan

  1. zostałem wychowany w konserwatywnej rodzinie z tradycyjnymi zasadami. teraz czuję wewnętrzną (psychiczną) siłę wynikającą z życia zgodnego z zasadami.
  2. witam ponownie, skontaktowałem się ze znajomą ze studiów, najprościej w świecie zapytałem czy potowarzyszy mi na weselu, zgodziła się, także temat rozwiązany, dziękuję za odpowiedzi, do usłyszenia
  3. witam Bracia, na początku chciałbym oznajmić, że z ogromnym zainteresowaniem oddaję się lekturze niniejszego forum, bardzo pozytywnie zaskoczył mnie merytoryczny poziom wszelkich dyskusji, refleksji (głównie w odniesieniu do relacji damsko-męskich), ale do rzeczy: Za kilka tygodni wybieram się wesele. Chciałbym dobrać sobie właściwą partnerkę, biorąc pod uwagę fakt, że wymagam dużo od siebie, wymagam również wiele od innych i tutaj prawdopodobnie pojawia się problem. Oczywiście, mam "koleżanki", ze studiów, z pracy, z dalszego otoczenia. Jestem poważnym człowiekiem, nie mam czasu oraz chęci na podchody, dowiadywanie się kto jest "zajęty", kto jest "wolny", gdyż jak wiecie takie rzeczy zmieniają się jak w kalejdoskopie a ostatnią rzeczą, na którą poświęcił bym swój cenny czas byłoby zajmowanie się takimi kwestiami. co radzicie ? pozdrawiam
  4. cześć Subiektywny, pozwól, że odniosę się do ostatniej kwestii, którą poruszyłeś w temacie - proces decyzyjny, inicjatywa, przewodzenie. Mam (miałem) świetnego kumpla - znamy się od mniej więcej 7 lat. Wspólne wypady, wspólne wixy, każdy weekend rozmowa o życiu, nauce, panienkach, samochodach, filozofii. od +/- pół roku spotyka się z panną, straszny miał ciąg do jakiegoś związku (nie wiedzieć dlaczego?) od tych 6 miesięcy ani razu nie wypadliśmy na miasto, spotkaliśmy się przypadkiem raz, może dwa, kiedy natrafilismy na siebie gdzieś w centrum. Raz w miesiącu zadzwoni i zapyta co słychać. O powrocie do dawnych relacji mowy nie ma (tak ja to widzę). tyle słowem ogólnego wstępu.
  5. dość często chadzam sam do pubu, biorę coś dobrego do picia, słucham dobrej muzyki i rozluźniam się. Nikt nie zawraca mi głowy, wracam kiedy mam na to ochotę, pełna niezależność.
  6. ja utrzymuję 4-tygodniowy zarost, elektrycznej maszynki używam co dwa dni do przycięcia brody. Jest wygodna, nic nie szarpie, nic nie boli, lubię korzystać.
  7. dobry wieczór, wiosen: 23 z zaintresowań: zarządzanie jakością, wdrażanie koncepcji lean do organizacji, optymalizacja procesów logistycznych, kultura hip-hop uprawiam: kolarstwo górskie na południu kraju kolekcjonuję: sprzęt audio z lat 80 - tych pozdrawiam, QualityMan
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.