-
Postów
4 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Donations
0.00 PLN
Odpowiedzi opublikowane przez Pogotowie Alfy Specjalnej
-
-
Dzięki Still. Zmodyfikowałem filozofię po kilkumiesięcznej lekturze forum. Poszedłem na spotkanie, ale miałem podejście ryzyk-fizyk, nic na siłę.Nie zaczynałem żadnego tematu typu związek, to ona rzuciła z tym chłopakiem, gadaliśmy zapoznawczo na tematy różnorakie. Z tymi turasami mam problem, bo chłopaki pisali na forum o zaniżaniu przebiegu przez dziewczyny i żeby patrzeć na to co robi, a nie mówi. Opowiadała też o innym turasie,który niby niż "inny niż wszyscy" No i pierwszy shit-test(z jej strony), bardzo mi się to podoba... Nie będę się odzywał przez parę dni, bo i tak mam co robić. Mam nadzieję, że dobrze robię?
- 1
-
[Mam nadzieję,że dział dobry].Witam.Bardzo proszę o radę.Byłem dzisiaj na spotkaniu z dziewczyną z pewnej grupy na fb. Sam do niej napisałem,zapytałem ją o pewną rzecz.Nie pisałem z nią za dużo przez fb,bo odpisywała z dużym opóźnieniem,co mnie irytowało,a oczekiwałem kultury komunikacji.Korzystając z forumowych rad ustawiłem z nią tylko spotkanie.Zgodziła się na "swoim terenie".Od niedzieli do czwartku nie kontaktowałem się z nią.W piątek potwierdziła i dzisiaj po południu się z nią widziałem.
Dziewczyna SMV wg mnie 6,5-7/10,żadna księżniczka,ale też nie pasztet.Szczupła,niższa ode mnie,taka w sam raz.Była dociekliwa,np.pytała co chce robić po studiach,czy pracowałem etc.
Jak dla mnie trochę to podchwytliwe pytania(badanie statusu,zasobów?).Gadało się z nią w miarę swobodnie na różne tematy,obydwoje studiujemy,ale na różnych uczelniach i jest między nami 3 lata różnicy wiekowo.Biega przed testami do woja,niby wszystko ok,ale...
Żółte światło
Mieszka w akademiku i mieszkają tam również erazmusy. Oczywiście stereotyp się potwierdza i są to głównie faceci,m in. Turki. Ponoć jeden z nich wysyłał jej znajomej na instagramie propozycje wiadomo czego.Od razu powiedziałem co sądzę o kolegach z południa,po co tu przyjeżdżają i kogo szukają.Z tego co powiedziała zrozumiałem,ze ma tego świadomość.Koniec końców zrobiło mi się niesmacznie,że mieszka i pewnie kojarzy Turasów.
Nie lubi ciągłych imprez,ale jednak wydaje się mieć większe doświadczenie od mojego,które jest niemal zerowe.Ma jakąś grupę znajomych,siostrę,która tez studiuje na jej uczelni
i przyjaciółkę,która mieszka w jej rodzinnej wiosce.Ogólnie to jestem troszkę zawiedziony,bo wydaje się bardziej schematyczna od byłej.To co dotyczy jej życia towarzyskiego przyjmuję z ostrożnością,tak jak w temacie postu.
Czerwone światło(?)
Gadaliśmy chyba o jej znajomych i ona palnęła,że nie szuka chłopaka,bo jest niedojrzała.Udałem głupa i zapytałem czemu ten temat się pojawił.Coś przebąknęła.
Moja filozofia
Byłem w LTR z jedną dziewczyną,nawet do czegoś doszło.Ex jest trochę wyznacznikiem związku.Każda następna dziewczyna do LTR nie może mieć SMV<6(mnie dziewczyny wyceniają na 7/10,sam siebie na 6-7),odrzucam prymitywne karyny,te co robią męskie rzeczy(wszelkie prawniczki,feministki etc.) i księżniczki,bo z obserwacji i doświadczenia widać u dziewczyn z SMV>7 miesza się we łbach i po co mi taka co miała kilku czadów i zawsze w zanadrzu ma kilku orbiterów. Dziewczyna z dzisiejszego spotkania pod względem SMV jest ekwiwalentem byłej,ale wkurza mnie wspomniany większy współczynnik schematyczności u niej niż u byłej.Dodatkowo,cały czas z tyłu głowy mam kwestię tych turasów,większą od byłej ilość znajomych(w tym pewnie kilku orbiterów).
Suplement
Powiedziała,że jest nieśmiała i że otwiera się przed ludźmi dopiero jak ich pozna. Ja: "-A ze mną swobodnie gadasz,mimo,ze mnie nie znasz.Czemu?". Ona: "-Nie wiem". I uśmieszek.Jak się to ma do tego,że nie szuka chłopaka.
Chwała,że doczytaliście do końca.Wszelkie uwagi,nawet krytyczne,chętnie przyjmę.
-
Witam wszystkich.
Niby ok,ale nie do końca...
w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Opublikowano
Żadna się mnie o to nie pytała, ale także i to odczuwam jako pierwszy shit-test.Laska jest pragmatyczna i kalkuluje. Będę miał na uwadze te sposoby zwalczania shit-testów, ale na imprezy i do klubu nie pójdę, bo nie ma z kim. Byłem kiedyś sam i to była porażka, poza tym nie kręci mnie to. I znowu ciekawostka dziewczyny tam były dziwne, a jak chciałem pewną pomoc, to z kolei chłopaki mi bez problemu.
Jeżeli to jest odpowiedź na shit-test to spoko, ale jeśli opowiadasz z własnego doświadczenia to ma badania ta Ukrainka? xd
Ad.1. Nazwę nicku wymyśliłem kiedyś podczas rozmowy z kolegą i faktycznie jest ironiczna
Ad.2. Właśnie dlatego zdziwiło mnie to, bo chyba może mniej więcej zdawać sobie sprawę z moich zasobów. Zarówno ty i jak blackjack możecie mieć rację.Tak czy inaczej,badała co mogę jej zaoferować od strony związkowo-ekonomicznej, ja to tak odebrałem.
Ad.3. Sypie znaczy chwali się? O co chodzi?
Ad.4. Jakby mi wysłała takie zdjęcie to bym ją pozdrowił cytatem Piłsudskiego: raz się s**rwisz, k**wą pozostaniesz.Ale będę się starał być bardziej powściągliwy w wyrażaniu opinii,żeby jej wytrącić ten argument z ręki.
Ad.5. Nie, dzięki. Przerobionej przez kilku turasów nie chce. Ex przynajmniej była dziewicą.
Ad.6 Trochę nie o taką schematyczność mi chodziło.W takim kontekście to bym określił ex. A ta obecna jest schematyczna w sensie: psiapsie,imprezy,mało zainteresowań albo jakieś dziwne, mi nie pasujące. Bardziej o taką schematyczność mi chodziło.Choć biorąc pod uwagę jej szit-testy, o których na tym forum rozpisywano się całymi dniami i nocami,to jest jak większość kobiet. Z Himalajów na pewno nie jest xd.
Ad.7. Ja nie chce ONS ani FF tylko właśnie LTR, taki już jestem i moje doświadczenie mnie do tego skłania.Nie wiemy czy uprawiała kompulsywny seks z kilkoma po kolei,może nawet mógłbym się upewnić czy tak było.
Ad.8. Już mniej więcej wiem,co będę dalej robił w tej kwestii.
Ad.9. Doświadczenie mam żadne,ale w imprezach etc. O to mi chodziło.
Ad,10. Z tymi piaskowymi czarodziejami to dobry pomysł.
Ad.11. Nie rozchlapuję się nad jej urodą.Gadaliśmy o otyłości i powiedziałem,że akurat ona ma figurę w porządku. To było typowe zdanie oznajmujące,a nie egzaltacja i podbijanie atencji, spokojnie
Ad.12. Do tego jeszcze nie zajrzałem, ale dzięki
Ad.13. Naprawdę wierz mi,że nie mam.Byłem lekko spięty przed spotkaniem,ale na pewno nie w znaczeniu seksualnym.Poszedłem tam na zasadzie ryzyk-fizyk,nie dostosowywałem się,tylko zachowywałem po swojemu. Napisałem o tym, co mi się w niej nie podoba,o schematach etc, więc z której strony ją idealizuję?