Skocz do zawartości

Free Woman

Użytkownik
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Free Woman

  1. Z tym się całkiem zgadzam, podobno kto nie buntuje się za młodu ten na starość będzie świnią Szkoda, że u Ciebie ten bunt poszedł nie w te stronę co trzeba A mężczyźni z wiekiem wpadają w nałogi, stają się agresywni, mniej przebojowi, zalegają na kanapie, są mniej ambitni. Serio przemyśl co piszesz czasem.
  2. @Ragnar1777 Hmmm....Idąc tą logiką to burki nie są takim złym pomysłem I też powoli się odsłaniać jak zasłuży ?? A nasza płeć byla niesamodzielna i zależna wyłącznie przez agresje mężczyzn i brak antykoncepcji, jak pokazują badania, nie ma tak dużych różnic między kobietami i mężczyznami. To siła fizyczna była powodem Waszej przewagi przez wieki. Starczy brać przykład z kobiet, nie patrzeć na wiek i dupę, a na to dana osoba sobą reprezentuje.
  3. @Daenerys Twoje subiektywne odczucia, bo kochasz dziecko. Obiektywnie kobieta, by dziecko sprowadzić na świat poświęca więcej, bo ciąża, poród, połóg, karmienie, a facet orgazm, przez hormony kobieta tak tego nie odbiera, ale to są fakty. Jego praca konczy się wraz z wytryskiem spermy. Poród Cię nie bolał? No ciekawe. Jak ojciec ją wspiera jest przy porodzie, pomaga, chodzi do szkoły rodzenia, wspiera na tyle na ile biologia pozwala to nie, nie umniejsza. Ale jak ma gdzieś to sorry. @PatZz Smutne, że Ty tak nie uważasz, każdy z nas żyje, bo jakaś kobieta się dla niego poświęciła. Poczytaj o wszystkich dolegliwościach związanych z ciążą, porodem, połogiem, karmieniem, to wszystko nie dotyczy mężczyzn. A kobiety tak samo utrzymują dziecko, nie ma niczego co robi dla niego tylko ojciec, w przeciętnej rodzinie oczywiście. Ale do wychowania dziecka pierwiatstek męski jest niezbędny i temu nie przeczę. Samotne macierzyństwo szkodzi i matkom i dzieciom. Z mojej strony to wszystko na ten temat i kończę ten off top
  4. Oo podałeś świetny przykład, że nie chodzi o wagę, ale stawienie swojej seksualności nad uczucia. Nieważne czy rzucił, bo przytyła czy schudła. Dla mnie są takimi samymi przegrywami. Dobra nie takimi samymi, bo ten drugi ukarał ją za to, że chciała dbać o swoje zdrowie i nie zejść z tego świata w wieku 40 lat, takich gości się powinno leczyć. Ale kumasz o co mi chodzi? Nie o samą nadwagę, ale zostawianie kogoś kogo się niby kochało przez jego wygląd. Nie chodzi o to, że kobieta chce zrzucić odpowiedzialność na faceta, żeby on się za nią wziął, ale o to, że on potrafił się z nią związać kiedy nie była atrakcyjna, to jak kasa u facetów, jak ona się z nim wiąże jak nie ma nic i przy niej od rozwija skrzydła. Przyjemniej niż wiedza, że poleciała na Ciebie dopiero jak się dorobiłeś, a wcześniej nie chciała Cię znać, prawda?
  5. @Obliteraror Ok, ja cały czas mówię, że z otyłością trzeba walczyć i nie tłumaczę tego. Chodzi jedynie o to, że ocenianie ludzi jedynie przez ten pryzmat jest słabe. Podobało mi się co napisał jeden pan, że jego kolega związał się z taką kobietą i pomógł jej wziąć się za siebie. I to szanuję bardzo. Ale myśl, że jesteś nic nie warta jak ważysz tyle czy tyle, a Twoja wartość wzrośnie jak schudniesz to ja dzięki wielkie za taką "miłość" .
  6. Owszem, bo kobieta też po porodzie ma zobowiązania, też utrzymuje i wychowuje. Po porodzie i tak kobieta ma więcej obowiązków, a do tego musi rodzić. To człowiek, którego trzeba utrzymać. Ogarniacie to? A zarodek nim nie jest. Więc oczywiście, że prawo do wyboru w ciąży należy do kobiety, ale jak już dziecko się pojawia na świecie to w końcy tak samo geny mężczyzny i jest im coś winien. Kiedyś już tu była podobna dyskusja jak czytałam. I padły tam chyba wszystkie argumenty.. Tam jeden z panów moderatorów uważał, że jak facet nie chce dziecka to kobieta ma obowiązek je usunąć, całkiem zaprzeczając temu, że kobieta ma instynkt i taki czyn mógłby ją nawet doprowadzić do samobójstwa.
  7. @Obliteraror To nawet rozumiem. Nie rozumiem natomiast tego zostawianie po latach, kiedy jedyne co się zmienia to wygląd i co dziwne zazwyczaj nowa partnerka jest młodsza... Podobnie jak tego ewenementu, że ślicznotka chociaż nie wiem jak głupia nie będzie sama, a znam niejedną inteligentną, wykształconą kobietę, która ma problem tylko dlatego, że nie jest 10/10 i nie wcale nie są odstraszająco brzydkie. Ale patrząc na ten temat o nadwadze to nie ma co się dziwić. Panów nie obchodzi wnętrze tych kobiet, że mogłyby być za to pokochane, ale jedynie fakt, że są grube. Tym samym dając informację kobietom, że nie ważne kim są, jakie są, ich jestestwo określa wygląd. Ja wiem, że potem jak jest kilka kobiet do wyboru, gdzie wszytskie się podobają, że będzie patrzenie na inne cechy, ale one nie będą ważniejsze, dlatego miłośc męska często zanika wraz z tym jak widać skutek upływu czasu w wygłądzie kobiety.
  8. No tak, lepiej płacić i wiedzieć, że ona jest z Tobą tylko dla kasy, ależ to musi być satysfakcja! PS Podziwiam tę wytrwałość ?
  9. @Ancalagon - Tu każda jest tak "rozpoznawalna" xD To jak chcesz takiej równości niech mężczyzna bierze połowę bólu porodowego, To jest to coś za coś, ona decyduje, bo to ona cierpi i się poświęca. Mam Ci wymienić argumenty na to, że się mylisz?
  10. Oczywiście. Obie płcie powinny pracować nad tym, by było lepiej. A nader wszystko choć próbować panować nad instynktami. Dla mnie to największy problem, bo nasze biologiczne interesy się trochę kłócą. @tytuschrypus Nie chodzi teraz, że wolą słabe, ale patrzą głównie na cielesność i seksualność.
  11. Aborcja do decyzja do tego czy się chce rodzić. A dotyczy to jedynie kobiet. Jak dziecko jest wówczas odpowiedzialność dotyczy obojga rodziców. Tak, nie fair. Tak samo jak nie fair, że kobieta rodzi, a facet na orgazm i już się skończył jego wkład w danie nowego życia. Skończy się to wszystkim się będzie żyło lepiej ?
  12. Ty tak serio? No nie, danie życia w wielkich bólach to żadne poświęcenie zwłaszcza jak zestawimy z osiągnięciem orgazmu. No to ja jestem ciut inna ( no inna niż wszystkie, a jak xD ) i niedawno miałam nawet okres antynatalizmu i chciałam zachęć kobiety, żeby tego nie robiły, bo chce tego instynkt, nie one. No, ale to może trochę przegięłam. Ale prawdą jest, że kobiety inteligentne mają dzieci albo późno albo wcale. I osobiście uważam, że trzeba mieć 100% stablizację finansową ( rodzić na NFZ to sport dla skrajnych masochistek) i mieć partnera, któremu ufa się w 100%, jak dla mnie to dość trudne, a rodzicielstwo powinno być najbardziej przemyślaną decyzją w życiu zaraz obok wyboru partnera życiowego czy drogi zawodowej. Nikt nie daje dziecku tyle ile matka. No oprócz jakiś hardcorowych sytuacji.
  13. @Ogi Bardzo podoba mi się Twoje podejście, myślę, że znajdziesz fajną partnerkę. I też pamiętaj, że są kobiety, które myślą, że są księżniczkami, bo mają fajny tyłek, bo to faceci dla takich tracą głowę lekceważąc wszystkie inne aspekty i sygnały alarmowe. Bo nie oni ją wybrali, ale kutas.
  14. No wszystko niestety na to wskazuje. A co robię? Utwierdzam się w tym, by mi kiedyś jakaś głupota do łba nie strzeliła
  15. @Rnext Nie do końca zrozumiałeś. Mówię co niektórzy mądrzy sądzą, bo nie rozumieją o co tu chodzi. On nie czuje bólu nie jest w ciąży, więc nie ma prawa o tym decydować, Nie płaci wówczas też alimentów. Postuluje się legalną aborcję do 12 tygodnia, więc naprawdę nie musi o tym wiedzieć. Jego dotyczy to co będzie po porodzie. Jak już jest trzeba to dziecko utrzymać. Jak dziecko jest oboje powinni ponosić odpowiedzialność, ale to co w ciele kobiety to sprawa kobiety. Ona decyduje, ale ona też rodzi. Ktoś powie, że to nie fair. A czy fair jest fakt, że jeśli para jest razem mężczyzna ma wszelkie przywileje te co matka, ale nie musi rodzić, nie musi się tak poświęcać? Bo żyjemy w ciemnogrodzie. Ale to się bardzo powoli zmienia. A to czy upadnie to zobaczymy. Ogólnie PR taki pro kobiecy i antydyskryminacyjny to według mnie dobry pomysł przynajmniej w Warszawie...tutejsi wyborcy mają trochę więcej pod łepetyną. Oczywiście. I cały czas się głowię czemu mężczyźni nie walczą o to, żeby tak samo mogli zajmować się domem i żeby to nie ujmowało ich męskości. Więc dochodzę do wniosku, że po prostu nie chcą, w sumie trudno się dziwić, pozycja pana domu, który go utrzymuje jest silniejsza niż kury domowej, on zawsze jest niezależny finansowo. Może się rozwijać, Ty myślisz o górnikach, a ja o tym, że CEO to tylko 5% kobiet, więc reszta to mężczyźni, którzy osiągają sukcesy dzięki temu, że kobieta się resztą zajmie. Ale szkoda mi tych męzczyzn, którzy chcieliby, ale przez patriarchat muszą zgrywać samców alfa.
  16. @Rnext Osią jest bycie człowiekiem, świadomość, odrębnym bytem. I małego człowieka utrzymać trzeba. Jest się za niego odpowiedzialnym. Wiele osób podchodzi do tego w ten sposób, że ona może decydować czy chce być matką czy nie to facet też może, a prawda jest taka, że wiele nawet feministek stanie się pro- life, gdy będą dostępne sztuczne macice, bo to o tę nierówność chodzi. A jak dziecko już jest matka musi wychować i zwykle też utrzymać, bo średnia alimentów w Polsce woła o pomstę do nieba. Jest co prawda jeden polityk co chce zrobić z tym porządek, ale znając nasz kraj... Konkrety? Nad tym cały czas myślę. Samotnym matkom po prostu wsparcie państwa i pomoc w znalezieniu pracy, darmowe żłobki i przedszkola, miejsca pracy pomagające kobietom wrócić na rynek, mniejsze podatki dla rodziców. Wszystko co pomoże rodzicom, ale zachęci też do aktywności zawodowej. A nie narobię sobie dzieci i niech mi płacą. Sama chce po studiach założyć centrum szkoleniowe, w dużym stopniu dla kobiet bardzo przyjazne kobietom, z urlopem okresowym, z opieką do dzieci. Zachęcać do tego, że nie trzeba wybierać między rodziną a pracą, tak jak mężczyźni. @Adams Kobiety odchodzą częściej zanim mają dzieci. Kiedy są młode, no albo zdradzone, mężczyzna wpada z nałogi, jest agresywny. Jak myślała, że on się zmieni to jej wina, a jak on myślał, że ona się nie zmieni i zamienia na młodszą to jego wina i powód dlaczego zakładanie rodziny z intercyzą jest conajmniej lekkomyślne. Bo owszem wtedy zmarnował jej najlepsze lata i zrobił jedno z najgorszych świństw, bo się okazało, że zależało mu tylko na jej ciele... @Ania:) Jej nie można całkiem dziecka zabrać, bo je kurna rodziła nosiła w sobie, rodziła w bólach, karmiła, poświęcała się, no chyba, że wpadła w nałogi, jest agresywna bądź chora psychicznie. Ale gdy ona zdradziła to popieram w tym jednym wypadku opiekę naprzemienną, bo on nie powinien być karany za to, że ona go zraniła. Jeśli rozwód za porozumieniem stron to dziecko u niej, ale on ma pewne prawo do regularnych widzeń i utrudnienie tego powinno być karane.
  17. @Obliteraror Hmm...strasznie uogólniasz. Możesz mieć trochę racji, ale wynikająca nie z natury i różnic płciowych, ale z tego co mężczyźni wymagają od kobiet, wiele wie, że jak będzie zadbanych, ładnych to mężczyzna je wybawi z problemów, nie muszę się tak wszystkim przejmować, a kobiety od mężczyzn wymagają zaradności, ogarnięcia życiowego. Jest wiele kobiet, które doświadczenie wiele nauczyło, jeśli życie dało im po dupie. Więc sorki panowie, ale to po części Wasza wina przez to, że wybieracie często gęsto partnerki penisem zamiast głową. @skynet84 Rozumiem, że idealna kobieta to taka co Was nagradza nawet jak robicie źle i nie ma prawa nawet tego skrytykować?
  18. @Perun82 Jak krzywdzi? W jaki sposób? Kobieta zostaje samotną matką, musi i wychowywać i utrzymywać dziecko, często zostaje zostawiona, bo nie sama się na to skazuje. Mężczyźni nieraz dogadują się z szefami, by płacili im oficjalnie mniej, nie raz zapłacą 50 zł raz na kilka miesięcy i mogą go ścigać, Znacie statystyki długu alimentacyjnego? Ale, żeby nie było, że tak w ogóle nie biorę męskiej perspektywy pod uwagę, tą akcję, by kobiety płaciły odszkodowanie ojcom za utrudnianie kontaktu z dziećmi popieram. Oczywiście w przypadku, gdzie ojciec jest ofiarą albo został porzucony. Bo jak zostawia matkę swojego dziecka bądź ją zdradza to znaczy, że mu na rodzinie nie bardzo zależało i rozumiem kobiety, które to robią, zwłaszcza jak dziecko jest małe i nie pamięta ojca.
  19. Z tego co wiem to jest czas na studia magisterskie + 1 rok zapasowy, czyli do 25 roku życia. Brzuch kobiety, a właściwie jej macica, bo rozumiem, że do tego zmierzasz? To trochę inna sytuacja, dotyczy zarodka, na który o ile wiem nie płaci się alimentów. I przede wszystkim bólu, który dotyczy kobiety. Mężczyzna tak naprawdę nawet nie musi wiedzieć, że do zapłodnienia doszło. A alimenty dotyczą żywego, osobnego człowieka, czującego, którego trzeba utrzymać. 500+ nie popieram, popieram wsparcie dla samotnych matek czy rodzin gdzie się nie przelewa, ale tak, by nie sprawiały, że kobiety zamiast pracować będą zostawały w domach. No alimenty płaci "sprawca", ale rentę w sumie też, bo gdyby nie pracował to by dziecko jej nie dostało. @Perun82 Wspierasz w jakiej kwestii? By nie płacili na własne dzieci?
  20. Ok, jak się nie uczy, a i tak trzeba płacić nawet jak nic nie robi czy nawet weszło w nałogi to faktycznie tak być nie powinno. Ale jeśli się uczy to fakt pełnoletności nie powinien mieć nic do rzeczy.
  21. @Ragnar1777 I o tym właśnie mówię...Wam chodzi tylko o jedno. A ta studentka też kiedyś będzie 30+ i co wtedy się zaczniesz rozglądać znów za 20+? Ta kobieta może jest starsza, ale duże prawdopodiebieństwo, ze ma w głowie więcej, jest bardziej inteligentna, dojrzała emocjonalnie, ale nie, lepiej patrzeć tylko na młodość i ciało, a potem narzekać, jakie to kobiety puste, głupie i bez pasji. Sami takie wybieracie, młody wiek i godziny spędzone przed lustrem i na instragramie robią swoje. Wóz albo przewóz
  22. @Ania:) Rodzic związany emocjonalnie z dzieckiem i tak płaci, bo chce swojemu dziecku pomóc w edukacji, a część rodziców tylko płacąca alimenty gdyby mogła to by nie płaciła ich w ogóle. Czym się różni nauka na studiach od tej w szkole? I jaka jest różnica między tym, że dziecko dostaje rentę od alimentów? Bardziej się opłaca mieć martwego rodzica? Słowa Terlikowskiego, ze dla dziecka lepiej, żeby rodzice umarli niż się rozwiedli nabiera nowego znaczenia...
  23. @Ragnar1777 Czyli jak ma więcej kolegów i się z nimi dogaduje i spotyka to jej partner nie będzie miał z tym problemu? Nie wolałby żeby spotykała się z koleżankami? Ja tam bym wolała, żeby mój facet miał kolegów, nie koleżanki, nawet kosztem tego, że mniej mnie będzie rozumiał
  24. A co jest atrakcyjnego, że face ma wiele koleżanek? No dla mnie osobiście nic, a Wy się tu upieracie, że im więcej tym lepiej. No super auto może sądzić o zaradności życiowej tak jak rozwijająca się kariera. Z punktu widzenia kobiety jest to atrakcyjne. Ale dla facet dużo ważniejsze jest czy młoda, uległa, nie ma przebiegu i ma duży biust...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.