Furiasty

1 hour ago, maroon said:

Biologia to jest u psow, kotów, małp człekokształtnych. A człowiek po to został obdarzony mózgiem i myślą, aby zeń korzystać. 

 

Sorry, ale to takie pierdolenie jest, że "biologia". Są po prostu niedojeby, które by ruchały wszystko, co na drzewo nie ucieka i najczęściej potem marnie kończą na własne życzenie. 

Amen!

Wiadomo, że jest karma, psychologia ewolucyjna, biologia... Z tym, że można nad tym zapanować. W miarę możliwości czasowych i chęci staram się udzielać na forach i w środowisku, pomagać i facetom i dziewczynom, ale odbiór wartościowych treści jest znikomy. Po co się starać i pracować nad sobą, skoro można się schlać, zwalić konia i pooglądać Netflixa zaraz po powrocie z Maczka czy innego KFC... Sam przeszedłem taką drogę i wiem ile to kosztuje. Wy pewnie też macie już trochę za sobą...

Serwus!

A ja mam jedno pytanie- z jakiego powodu/ co jest przeszkodą, żeby: a) zapytać go wprost, co jest powodem, bo zaczynacie się niepokoić o jego i swoje zdrowie; b) (jak już ktoś wcześniej wspomniał) z jakiego powodu problem nie został zgłoszony Waszemu przełożonemu. Od tego jest przecież rukwa ćma Pan Menedżer... Tak, użyłem trochę sarkazmu, ale sam zarządzam zespołem i nie wyobrażam sobie, żeby coś takiego miało miejsce u mnie w teamie... Ludzie bardzo często nie chcą podejmować inicjatyw i czekają, aż samo się zrobi albo ktoś za nich zrobi. I to normalne, bo ewolucyjnie nasz mózg ma zakodowane, żeby możliwie jak najwięcej się opier#@!*ć, ale na Boga jedynego, czasem trzeba wziąć się za coś samemu i zadziałać! Ziomeczki u mnie na biurze mają pretensje do wszystkich wkoło i psioczą na firmę, bo się kwit nie zgadza. A czemu się nie zgadza? Bo kurwa nie dzwonią i nie umawiają terminów ( a jak już ktoś prosi o telefon później, to czekają, aż klient zadzwoni do nich). A żem się rozpisał... Także drogi Posterze- jutro zapytaj ludzi w biurze, czy mają podobne odczucia i zagadnij ziomeczka od odgłosów laryngologiczno - pulmunologicznych, co jest grane, bo masz tego dość...

Czarny profesor to był przebłysk twórczego geniuszu Marka. Jestem jak najbardziej za kontynuacją serii  

Widzę, że już wujek QV edytował i ukrył dane, które podałem. Spoko, rozumiem Waszą troskę, ale to jeden z kilku moich numerów prepaid  , więc nawet jeśli by się zaczęł stalking, to bym tę kartę wyrzucił. Tyle. Co do maila, to podobna sytuacja. Ale tak, jak już pisałem. Doceniam Waszą ostrożność i troskę. Pozdro  

52 minutes ago, Quo Vadis? said:

Nie zostawiajcie namiarów publicznie, zbierzcie się na priv i wymieńcie.

 

Dobrze panie Wujku, to się więcej nie powtórzy...  

19 minutes ago, Analconda said:

Siema!

BYŁEM TAM!!!

 

Ten cały na niebiesko w srebrnych okularach i aparatem to byłem ja!!!

No przecież, któż z naszej paczki nie kojarzyłby słynnego Analcondy  

3 minutes ago, mac said:

Tyś szalony, że numer i maila zostawiasz? 

Szalony wariat zwariowany. A tak na serio to numer i mail są do kontaktu z osobami niezaufanymi  

Dziękuję za spotkanie, w którym dane mi było uczestniczyć 15.09.2020r. we Wrocławiu. Wspaniali ludzie, wspaniała atmosfera, szkoda jedynie, że towarzyszyła temu tak smutna okoliczność, jak rozprawa sądowa Marka. Dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za wspaniale spędzony czas. Oto namiary na mnie: edytowano, QV?

P.S. Ten łysy, wysoki ziomeczek z brodą i ręką na temblaku  

Serwus   Dziękuję za post Mareczku i za Wasz odzew drodzy Bracia. Jak na razie jestem na etapie oczekiwania na odpowiedź w stosunku do odwołań, które wysłałem towarzystwom ubezpieczeniowym. Rozmawiałem już z kilkoma osobami siedzącymi w branży. Mogę uzyskać spore odszkodowanie i rentę alimentacyjną, ale czeka mnie sporo czekania i potyczka sądowa; bo jak to bywa z ubezpieczycielami bardzo chętnie biorą, ale niechętnie coś dają. Nawet, gdy jest to zarządzone postanowieniem sądu  

Cześć R. Dobrze, że jesteś. Miłego "forumowania".?

Furia

P. S. Ręczę za tego Brata, konkretny i doświadczony zawodnik z dużym doświadczeniem i widzą

@Turop O skubany, chyba lepiej bym tego nie rozwiązał

Zuoto boże całe te... ❤️ 

Kobiety nie robią takich rzeczy przypadkiem. Moim zdaniem koleżanka chce "przesunąć granice" w Waszej relacji. Kultowe już "domyśl się", jest bowiem wg kobiety doskonałym narzędziem do oceny Ciebie i Waszej relacji. Skoro dobrze wie, że nie obchodzisz Walentynek, a dziewczyna jest sprytna i zadziorna, to wnioski są proste- chce zobaczyć, czy zaczniesz zmieniać pod jej wpływem swoje przyzwyczajenia oraz zasady i "wyjdziesz jej  na przeciw". Moja rada jest taka- kup i daj jej te perfumy, ale nie koniecznie z okazji Walentynek. Tak, jak pisał jeden z Braci- zobacz, czy ona też czymś Cię obdaruje; jeśli tak, to sądzę, że możesz "wyskoczyć" z pachnidła 14.02, mówiąc przy tym, że nie obchodzisz Walentynek, ale skoro już je masz, to czemu nie wymienić się już dziś... ??  A jeśli koleżanka nie będzie zainteresowana wymianą prezentami, a tylko jego przyjęciem, to daj go jej 2-3 dni później. Dasz jej tym samym znać, że znaki odczytałeś, ale jesteś samcem alfa i swoich zasad, z tak błahych powodów zmieniać nie będziesz. Pozdro i powodzonka   

Cześć Jacku. Miło, że dołączyłeś do forum i Braci. A co do pomocy, cóż tak już, poza tym spłacam swój dług karmiczny. Pozdrawiam,

Kuba Sz

Cześć Brat!

Cześć wszystkim Braciom i El Grande Jeffe Markowi! Trafiłem tu dzięki kanałowi "Radio Samiec 2" na portalu YT. Cieszę się, że mogę dołączyć do Społeczności. To dopiero początek mojej drogi do bycia świadomym, lepszym sobą, a już jestem pod wrażeniem tego, jak zmieniło się moje życie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!