Skocz do zawartości

BrandyRiver

Użytkownik
  • Postów

    128
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez BrandyRiver

  1. 24 minutes ago, Turop said:

    E zdziwiona, mówię jej, żeby zabrała wszystko, a ona zonk jak to? Mówię no kurwa tak,  wyprowadzasz się to weź wszystko, zostawiła całe klamoty i klucze do domu i poszła mówi, że dziś na noc nie wraca. 

     

     

    Ma pretensje, że zgadzam się na jej wyprowadzkę i pyta dlaczego nie zaprzeczę i moja wina, bo powinienem ją powstrzymać. I kazałem jej wypierdalać z mieszkania (kazałem wypierdalać jak jeszcze raz mnie zwyzywa). 

    Szukasz logiki gdzie jej nie ma i nie będzie. Tu rządzą emocje. A emocje są światem kobiet. Zaczniesz myśleć emocjami, to przegrałeś. To nie jest Twój świat. Nie pozwól sprowadzić dyskusji do poziomu emocji, bo przegrasz i będziesz pod pantoflem. Skoro podjąłeś taką decyzję, to bądź konsekwentny. Każdy brak konsekwencji da jej odczuć, że jesteś słaby. A dalej to już sam wiesz jak to się potoczy. Niestety, tu nie ma innego wyjścia jeśli chcesz być widziany jako facet. Coś za coś. Skoro powiedziałeś A to powiedz B.

    • Like 2
  2. Pamiętaj, Fwb wychodzi naturalnie a nie w formie zwerbalizowanej umowy. Kobiety z zasady nie chcą się oficjalnie przyznać do takich układów. One są jak najbardziej możliwe ale pod warunkiem, że nie będziesz na ten temat z nią gadał :)

    • Like 4
  3. Chłopie, po co Ty to wszystko tak bierzesz do siebie? Ile razy było tu pisane, że kobieta tylko dodatkiem jest do życia, które powinieneś mieć ogarnięte? Sam chyba to nie raz pisałeś. I jak krew w piach.  Bo nie chciała, to dramat. Pamiętaj, że to jest TYLKO kobieta i szczęścia z nią nie zaznasz. Wszytko i tak z babami kończy się dramatem. Więc przestań przeżywać i miej trochę męskości i dystansu.

    • Like 2
  4. On 8/18/2020 at 3:15 PM, ketograf said:

    Problemem były dragi, a głównie amfetamina i MDMA które zarzuca/ła po dziś dzień (MDMA weekendy, feta na tygodniu).

    i

    On 8/18/2020 at 3:15 PM, ketograf said:

    W międzyczasie pojawiły się słowa w moją stronę w stylu spierdalaj, żartowanie z męskości - po prostu płytkie shit testy.

    oraz 

    On 8/18/2020 at 3:15 PM, ketograf said:

    Podejrzewałem, że była w ciąży (nie ze mną), ogromnie wahania nastroju, w moment z zajebistego humoru strzelała fochy, robiła wszytko by popsuć wyjazd - ja stoickie podejście, bo przecież to moje wakacje i nikt nie ma prawa czy sił ich popsuć.

    Nie no, stary, materiał na żonę.  Miłością i dobrym sercem ją wyprostujesz. Ale Ty powinieneś się bardziej o nią starać. Stanowczo za mało robisz. Ona tylko jest pogubiona. Przecież taka kobieta to skarb. Jedyna, drugiej takiej nie znajdziesz. NIe odpuszczaj i zabiegaj i domyślaj się co ona czuje i myśli. Walcz. To nic, że w między czasie daje innym. Ona Ci to wytłumaczy. Nie martw się.

     

    A tak naprawdę, to powinieneś wziąć rozbieg i dobrze pier... głową w ścianę. I powtarzać zabieg aż zmądrzejesz. 

    • Like 1
    • Dzięki 1
  5. 24 minutes ago, maroon said:

    ani odprawiona. Ciężkie to było. I smutne. Nie było dram. Wzięła na klatę, że jej wina i nie wie co jej odbiło i głupia jest. Przyznałem rację, a co mi szkodzi. 

     

    Pocieszę Cię, one nigdy nie mądrzeją. Z następnym, przy nadarzające się okazji, zrobi to samo. Bo taką ma naturę i wychowanie, a raczej jego brak. Dobrze zrobiłeś.

  6. On 5/5/2020 at 8:05 AM, ntech said:

    Zauważ co napisałeś, nie potrzebujesz kobiety tylko emocje które ona wywołuje. To bardzo mądre spostrzeżenie. Kobieta jako taka niewiele daje. Emocje są w nas. Trzeba je poznać, zrozumieć, wyjaśnić skąd się wzięły i dlaczego ich potrzebuję. CAŁA miłość, emocje, nadzieja na związek itp. jest tylko w TWOJEJ głowie. Ty masz nad tym władzę.

    Tak naprawdę kobieta potrzebna jest wyłącznie do seksu. A i to tak naprawdę jest w NASZEJ głowie. Orgazm wywołuje NASZ mózg. Z nią wymieniamy się co najwyżej płynami.

    Bravo!

    Chyba to sobie wytatuuję.

    • Like 1
  7. 13 hours ago, Tyson said:

    Nie wiem czemu, ale jak czytam niektóre wątki (w tym ten), to jako żywo przypomina mi się gość z tego filmiku 

    Ma to samo wrażenie czytając tu tematy z ostatnich tygodni. Z zewnątrz forum zaczyna wyglądać jak magnes dla myślących inaczej, tak delikatnie mówiąc.

    • Like 1
    • Zdziwiony 1
  8. 21 minutes ago, Czester said:

    Sama prawda bracie, ale wiem to dopiero teraz, po całym tym wątku. Mimo naczytania się podobnych historii wcześniej. Za dużo niewyżytych emocji we mnie, żeby spojrzeć logicznie i z dystansem właśnie. Ale kolejny raz takiego numeru sobie nie zrobię. 

     

    Chyba, że zacznę podrywać panią psycholog moich dzieci ? Ale ona jest naprawdę fajna i dobrze nam się rozmawia ! I młodsza tylko 10 lat ? 

    Można wszystko, byle mieć dystans. To co było już wspomniane wcześniej i to co powinieneś zapamiętać- na początku dostajesz wersję demo, z samymi zaletami i ukrytymi wadami. To się tyczy obu stron. My też dajemy wersję  demo. Resztę dorobił Twój mózg i własne projekcje o pani, nie wiadomo czy prawdziwe. Za krótko się znaliście . Padłeś ofiarą własnej projekcji. Ale to nic, ważne, że wyciągnąłeś wnioski. Większość z nas to przechodziła a i tak czasami wpadamy w własne pułapki projekcje. Taka nasza natura.  Zdarza się. Ważne żeby jednak się zreflektować w porę. 

     

    Za takie 10 lat młodsze właśnie powinieneś się brać. 

  9. 18 hours ago, Czester said:

    Nie dotknąłem tego w praktyce, bo wszytko się zjebało na pierwszym spotkaniu, ale wystarczyły te tygodnie niesamowitych rozmów, żeby wyobrazić sobie swój idealny związek, idealną kobietę. Idealną w takim znaczeniu, że wszystkie jej wady, niedoskonałości byłyby niczym w porównaniu do tego dobrego co sobą reprezentuje.  I nie ma tu idealizowania, bo od początku przecież wiem, że nikt nie jest doskonały. Ale jak powszechnie wiadomo chodzi własnie o to, żeby zalety przykryły wady, a w tym przypadku stało by się tak z nawiązką. 

    Strasznie białorycerskie to. Okropnie. Z takim podejściem zawsze będziesz na przegranej pozycji. Nie ma TEJ JEDNEJ IDEALNEJ. To mit, który sam sobie w głowie tworzysz i sprzedajesz na własne nieszczęście. Miej dystans a nie od razu na łeb na szyj skaczesz. Skoro ona jest taka perfekcyjna to dlaczego jest sama? 

    • Like 1
  10. Co raz to bardziej odjechane tematy na tym forum i co raz to dziwniejsi ludzie. Mam nadzieję, że nie psujecie tego specjalnie Markowi, bo z zewnątrz to wygląda na to, że forum skupia całą masę dziwolągów. Ogólnie obniża wartość zawartych tu informacji i często trzeba przekopywać się przez masę śmieciowych postów bu znaleźć coś wartościowego. Jak nie dziesiątki postów o teoriach spiskowych coronawirusa to drukowanie dokumentów. Litości Panowie.

    • Like 6
    • Haha 1
    • Smutny 2
  11. Jest tak dlatego, gdyż żyjemy w feministycznym świecie. Wszystko co publiczne musi być zgodne z teorią feminizmu. Punkt widzenia kobiety= ten prawidłowy. Dlatego. Czarne protesty i inne głupoty to tylko zasłona dymna. Żyjemy w takim świecie od dwóch/trzech pokoleń. Nie spodziewaj się niczego innego.

  12. Jak to ktoś kiedyś napisał, "Lepiej jest poświęcić czas i energię na nawiązywanie nowych znajomości z kobietami, niż odgrzewać stare". Był jakiś powód czemu Wam się nie udało. Ten powód nadal jest gdzieś w tle i tego nie zmienisz.

    Zakodowałeś się u niej jako beta, fajny kumpel by wyskoczyć na koncert. Pomacałeś i nic więcej a trzeba było konsumować. Nie ważne co kobieta Ci mówi. Jak dała Ci się macać na ławce w parku to sygnał, że miała ochotę. I NIE WAŻNE CO MÓWI. Patrz jak się zachowuje. Teraz im więcej będziesz zabiegał, tym gorzej dla Ciebie, bo tylko ją utwierdzisz w jej opinii o Tobie. Jedyne co możesz teraz zrobić, to zasiać ziarno niepewności w jej głowie odnośnie Twojej oceny. Czyli odpuścić ją i nie kontaktować się w żaden sposób. To jest JEDYNE co może Ci pomóc lecz wymaga czasu, samokontroli i cierpliwości, bez gwarantowanych rezultatów. W między czasie ona jeździ na innych. Boli. Dlatego lepiej jest szukać następnej niż tracić czas na odgrzanie tego, co się nie udało.

  13. On 10/9/2019 at 4:13 PM, powerade said:

    @BrandyRiver  wiem co piszesz i masz sto procent racji w tym co piszesz - fakt jest jeden teraz pokazałem jaja i muszę się tego trzymać nawet jakbym miał wyładować kurwa w psychiatryku ... tylko wiesz jak jest ciężko i jak kurwa korci żeby się do niej odezwać i się spytać a nawet jej pocisnąć  dlaczego tak postąpiła i się nie odezwała skoro jej mówiłem ze zjebie tym związek i relacje ??? 

    Spokojnie, nie wylądujesz w psychiatryku. Każdy przez podobne perypetie przechodził, ja sam przechodzę teraz oraz dziesiątki tysięcy innych w tym kraju w tym samym momencie. Niektóre dni są lepsze od innych. To jest proces, który minie. Zaleczysz się, gwarantuję Ci to. Tylko bądź cierpliwy.

    Odnośnie chęci odezwania się. Jeśli to zrobisz, to dasz jej satysfakcję i na pewno utwierdzisz ją w tym, że skoro tak za nią tęsknisz i się poniżasz, to ją stać na lepszego. Tak to działa. Zrozum, że jeśli by jej zależało, to by sama się odezwała. Brutalne ale prawdziwe. To, że ją tłumaczysz tym, że księżniczkuje, to jest to tylko Twoje tłumaczenie i racjonalizowanie jej zachowania dla samego siebie. Prawda jest taka, że gdyby jej zależało to by się skontaktowała. Jeśli zrobisz ten krok i zadzwonisz, to z czasem będzie tylko gorzej i niepotrzebnie rozdrapiesz już trochę zasklepioną 4-miesięczną ranę. Wiem, że korci, korciłoby każdego aby zadzwonić, da Ci to chwilową ulgę ale długoterminowe cierpienie.

  14. On 10/3/2019 at 11:26 AM, powerade said:

     

    kontaktu a ta co ja po 4 miesiącach mam się do niej odezwać ? Przeciez w jej czach wyjdę na pieska znów .....

    I to jeszcze jakiego. Szacunku nigdy nie odzyskasz. Zawsze byłbyś podnóżkiem Pani w tym związku. Byłby z tego multum frustracji na lata. Po ślubie jeszcze gorzej. Czy serio chciałbyś mieć taką kobietę za żonę i matkę Twoich dzieci, która będzie sfochowana miesiącami, aż sam nie przeprosisz za nie swoją winę lub posiadanie własnego punktu widzenia?

    Inną sprawą jest jej wiek i dosyć płytki wasz związek. Ona już chce mieć rodzinę a Ty jeszcze nie. To normalne zachowanie u kobiet w tym wieku.

    Odpuść sobie. Znajdziesz inną i z czasem tak samo się przyzwyczaisz.  

  15. 15 hours ago, Xin said:

    Śmiej się, sam ostatnio o tym myślałem gdy sobie przypominałem kilka sytuacji, kiedy to dosłownie cudem nie zostałem "szczęśliwym" tatusiem. Rozwiązanie wcale nie jest takie głupie - zamrozić swoje plemniki w banku spermy (a najlepiej kilku) i wazektomia. Pewność, że przypadkiem nie zrobię bombla, a jak mi się odmieni i jeszcze znajdę odpowiednią partnerkę to odmrożę i voila ;). Plan muszę jednak jeszcze przemyśleć - z natury jestem preppersem i gdybym np. Przeżył zagładę ludzkości i musiał odtworzyć gatunek jako główny rozpłodowiec to byłaby lipa max.

    Ale wiesz, że wazektomia jest odwracalna. Nic mrozić nie trzeba. 

    • Like 1
  16. @Michal36 Twój post skłonił mnie do tego, że zapisałem się na forum, które czytam już ponad rok.

     

    Krótko, nie rób tego. Wielki błąd choć sentyment rozumiem. 

     

    Twoja historia to wypisz wymaluj moja, prawie identyczna. U mnie 5 letni związek bez ślubu, dziś już z 31-latką (ja 42 choć wyglądam na późną 30kę), której zachowanie kropka w kropkę przypomina zachowanie Twojej eks. Ja nigdy z nią nie mieszkałem i były o to batalie przez kilka lat, aż dała za wygraną. Też był 6-miesięczny rozłam, powrót, gdy już spotykałem się z od 3 m-cy z nową dziewczyną. Te same arugmenty-sentymenty, o których pisze Twoja eks. Identyczne. Dałem jej szanse, wszystko ok przez niecałe 3 miesiące sprawy wróciły na stare tory. Stare problemy odżyły i tak to od półtora roku się to ciągnie ale koniec już blisko. Sytuacja między nami po zejściu jest taka jaką sam opisałeś. Rzadki seks i nawet żadne z nas się nie stara by to poprawić, choć więcej inicjatywy z mojej strony. Pamiętaj, że ludzie się nie zmieniają, chyba, że naprawdę tego pragną. U kobiet to baaardzo rzadkie zjawisko. Ogólnie, opóźnianie agonii, tracąc czas, nerwy i niepotrzebne frustracje. 

     

    Więc nie rób tego, choć Cię korci. Wiem. Mi by pomogło gdybym pomyślał na ilu bolcach skakała w międzyczasie. I żaden jej nie chciał.  

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.