Skocz do zawartości

billy84

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez billy84

  1. W dniu 16.03.2024 o 17:00, tmr napisał(a):

    Tak. Jest związek pomiędzy niskim testem a deprecha.

    Zrób badania.

    Jeśli zdecydujesz się na TRT to daj znać 

    Zrobiłem komplet badań. Prolaktyna 439, drugi raz 480. Testosteron 4 drugi raz 3,7. Dostałem lek, dosminex. Póki co czuję się tak samo. 

  2. W dniu 22.03.2024 o 14:38, Jellyier napisał(a):

    Naturalnie że wygląd, ubiór jest ważny  ale co z tego jak facet będzie bał się zagadać i na starcie się podda twierdząc że nie da rady. Panie to wyczuwają i dla nich to nie jest atrakcyjne. Pewność siebie, luz, uśmiech potrafią zdziałać cuda.

     

    Też tak kiedyś myślałem. Dopóki na własne oczy nie zobaczyłem jak kolesie którzy wysłowić się nie potrafią bez problemu zaliczają kolejne. Jeden mój znajomy kiedyś założył się że "przeliże się" z kobietą "znając ją" mniej niż minutę. Bez problemu zrobił to z kilkoma dziewczynami. 

    Jak to działa? On po prostu jest przystojny. 

    • Dzięki 1
  3. 3 minuty temu, tmr napisał(a):

    Sajdów brak. Opisywane było jakie dodatki należy stosować podczas TRT.

    Fizycznie i psychicznie b dobrze. 

    Natomiast nie wiem czy TRT jest odpowiednie w Tw przypadku. Jeśli robiłeś badania to co tam jeszcze było różne od normy. tsh? kortyzol?

    Dopiero będę robił badania. Ciągle jestem zmęczony, brak energii, depresyjne myśli. Podejrzewam, że podniesienie poziomu teścia może mi pomóc :)

  4. W dniu 2.02.2023 o 13:50, tmr napisał(a):

    Modę na SARMY zapoczątkował Cyber. Sporo lat temu. Nie jestem ich zwolennikiem. I z uwagi, na wspomnianą powyżej, mniejszą efektywność w porównaniu do SAA ale i brak badań dot.długotrwałego ich wpływu na ogranizm.Metody przyjmowania wykluczają też dłuższe stosowanie.

    Jeśli chodzi o przymowanie SAA : łatwiej dobrać środek konkretny pod potrzeby treningowe czy poprawę samopoczucia.

    Obecnie jestem na TRT. Kilka lat temu byłem "na bombie" sporo mcy. Wcześniej stosowałem różne środki i nie wyobrażam sobie stosowania niektorych dłużej niż .... i można by polecieć. Ale odpowiadając na pytanie : SARMY odpuść.

     

    Mam testosteron w granicy ale na samym dole. Często jestem ospały, zniechęcony, itp. Czy mógłbyś coś więcej napisać o TRT? Jak się czujesz? Jakie skutki uboczne? Jaki wpływ na psychikę?

  5. W dniu 25.02.2024 o 20:46, castillo20 napisał(a):

    Od roku zadbałem o siebie, chodzę na siłownię, schudłem 20 kg, zacząłem się lepiej ubierać, a z rezultatów jedyne co mi się ostatnio udaje to to, że zacząłem przyciągać niebyt urodziwe kobiety takie 4/10 :D Wczoraj miałem już trzecie w tym roku wyjście do klubu i znowu to samo. Podbijam na parkiecie do ładniejszych i praktycznie jakby mnie nie widziały, a brzydsze aż same sie kleją, przychodzą i zagadują. No i właśnie tutaj moje pytanie, jak Wy odbieracie powodzenie u brzydszych kobiet, bo ja już sam nie wiem co mam o tym myśleć. Czy się cieszyć bo oznacza to, że jakieś powodzenie mam, coś sobą reprezentuję, że może na razie brzydkie, a w końcu znajdzie się jakaś co również mi będzie odpowiadała (czyli cieszyć się że lepszy rydz niż nic). Czy może to oznacza, że one myślą, że ja reprezentuje ich poziom i jak najbardziej jestem w ich zasięgu. Sam się pogubiłem czy się powinienem cieszyć czy martwić. Co o tym sądzicie jak jest u was ?

    A jak wcześniej było z tymi laskami 4/10? Też miałeś takie branie? Czyli jest duża różnica, co?

  6. 22 godziny temu, Zgredek napisał(a):

    Z uwagi na fakt, że jestem bardzo ciekawski i bardzo ciekawi mnie mechanizm i algorytm postępowania kobiet, założyłem sobie fake konto ze zdjęć jakiegoś polaczka z Łodzi.

     

    Typ był taki 9/10 przyznałbym, oczywiście zdjęcie sugerujące, że jestem lekarzem jednak z uwagi na wiek (27-28 lat) jestem dopiero początkującym lekarzem. No i wnioski. Lajków w brud i to nawet od takich całkiem przyzwoitych lasek. Pierwsze piszą, chęć spotkania, podziwianie zawodu. W przypadku tych matchy w których żadna nie pisała wystarczyło zwykłe "hej" i to one inicjowały rozmowę, od "hej, co tam u Ciebie?" po "ale masz ślicznego psa/przystojny jesteś/może masz wolne popołudnie i chciałbyś gdzieś wyjść?"

     

    Mimo profilu, który z góry sobie założyłem, czyt. bycie pępkiem świata i mającym wiele do powiedzenia w każdej sprawie ŻADNEJ to nie zraziło. Dla przykładu założyłem potem konto przeciętniaka, jakieś może 6-7/10. Wiadomości już nie było, na hej brak odzewu. Przy tym samym sposobie pisania połowa skasowała a kolejne pół nie chciało rozmawiać.

     

    Więc kolejny wniosek: Kobiety interesuje głównie wygląd i majętność portfela lub przyszłe możliwości. Możesz być kasiastym gburem i będą za Tobą latać albo średnim zwyklakiem i zginąć w tym gąszczu. 

     

    Chciałem jeszcze zobaczyć zachowanie facetów i założyć fake konto laski ale to zbyt dużo - nie potrafiłbym ani swipe'owac gości ani z nimi pisać, trochę to już za chore byłoby. 

    Mnie ciekawi czy gdybyś dał zdjęcie gościa 2/10 i napisał że jesteś obrzydliwie bogaty, czy też by dziewczyny były zainteresowane.

    • Like 2
  7. Godzinę temu, Baca1980 napisał(a):

    Tylko że bez regularnych treningów siłowych. To nadmiar kalorii pójdzie w tkankę tłuszczową. Masz czas na 3-4 treningi w tygodniu. Jeśli odpowiedz brzmi nie. To dać sobie spokój i cieszyć się dotychczasowym życiem :).

    2 treningi nie wystarczą? :)

  8. Witajcie. Mam problem ze swoją wagą. Mam 176 cm wzrostu i ważę 66 kg. Czytałem o tym by zapewnić nadwyżkę kaloryczną ale nic nie idzie. Próbowałem wspomóc się gainerami ale od tego tylko brzuch mi urósł. Problem polega na tym, że mam szybką przemianę materii. Co 2 max 3 godziny robię się głodny. Oczywiście dużo nie muszę zjeść by zabić głód. Kiedy próbuję zjeść dużo jak normalny człowiek to mnie blokuje i zbiera na wymioty (nie dam rady zjeść więcej). 

    Jestem kierowcą zawodowym i praktycznie ciągle w rozjazdach. Normalne jedzenie mogę zjeść kilka dni w tygodniu. Jak jestem w pracy to albo kebab albo pizza. Do tego często MC DONALD. Mogę wpieprzać dużą ilość fast foodów a i tak nie przytyję. Mogę jeść słodycze, chipsy - nic to nie daje. Ostatnio trochę poczytałem i staram się codziennie pić napoje proteinowe, do tego jem owoce suszone, pistacje, banany. Plus jest taki że waga nie spada ale niestety nie idzie do góry:) Dodam jeszcze, że piję dużo napojów gazowanych (niestety zwykłą wodą nie potrafię się napić). Robiłem badania na tarczycę, cukrzycę - wszystko w normie. Z góry dzięki za rady :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.