"Powstanie silnej, sztucznej inteligencji (...) to nie wybór, tylko ewolucja"
"Albo ludzie wykorzystują sztuczną inteligencję, albo na odwrót. Po co więc tworzyć tak niebezpieczny byt?"
Intrygujący temat.
Czy to jest ewolucja - czy może rewolucja?
Czy naprawdę jesteśmy "skazani" na powstanie silnej, sztucznej inteligencji?
Czy jako cywilizacja, potrzebujemy autonomicznych robotów lub systemu komputerowego?
Czy deweloperzy sztucznej inteligencji zdają sobie sprawę z potencjalnego zagrożenia jakie tworzą?
Na ile można sprawować kontrolę nad niezależną, inteligentną jednostką?
Czy jednostka z inteligencją przerastającą człowieka, będzie postępowała bardziej etycznie od człowieka?
Co miałoby powstrzymać niezależnego, inteligentnego robota, przed podjęciem decyzji o eksterminacji człowieka lub zwierząt, jeśli zostaną uznane za zagrożenie?
Czy doczekamy się robotów, które będą nam służyć, czy takich, które będą nas nadzorować, kontrolować?
Czy są naukowcy rozwijający sztuczną inteligencję, wiedzą wszystko o psychice człowieka? Jeśli nie, to skąd będą wiedzieli, jak prawidłowo skonfigurować psychikę robota?
Czy będą to badać w zamkniętych laboratoriach, czy puszczą luzem w świat, jak rośliny GMO?
Czy puszczenie w świat inteligentnych robotów, stanowiących pewną konkurencję i zagrożenie, będzie stymulowało podnoszenie inteligencji u ludzi?
Czy odpowiednio rozwinięta sztuczna inteligencja zrozumie teorię względności Einsteina, fizykę kwantową itp., a następnie popchnie do przodu badania naukowe?
I tak dalej, i tym podobne pytania...
Co do jednej rzeczy można mieć pewność - ludzie władzy będą zainteresowani,
żeby użyć inteligentnych robotów w charakterze żołnierzy i policjantów chroniących ludzi władzy.