Skocz do zawartości

Girlwhocare

Użytkownik
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    30.00 PLN 

Treść opublikowana przez Girlwhocare

  1. Przepraszam @Bohun, ale czy mógłbyś mi wyjaśnić jak w takim razie sytuacja wygląda według Ciebie? Bo nie rozumiem co Twoim zdaniem jest na tyle niewiarygodne, żeby zarzucać komuś kłamstwo. Opisałam sytuację i odpowiadałam na wszystkie pytania, więc nie wiem co jest nie tak. Wiem, że robi się z tego offtop, ale wygląda na to, że nie mam prawa do wysyłania wiadomości, więc pytam tutaj.
  2. @Bohun To byłoby bez sensu, gdyby uprawiał seks z poprzednią dziewczyną a mnie tego odmawiał, więc tak, ufam mu pod tym względem. I nie ma potrzeby, żeby nazywać to "popuszczaniem szpary". Naprawdę, chyba akurat w tym chodzi o coś więcej.
  3. @Bohun Jeżeli to w jakikolwiek sposób uwiarygodni sytuację, to właśnie przekazałam donację na zachcianki guru sekty. Jeżeli nie wierzyłabym w pomoc forum i w jego misję, to byłoby bez sensu, prawda?
  4. Panie @Bohun nie ma żadnych powodów, dla których miałabym tak robić. Przychodzę na forum, szanuję wszystkich, szczegółowo opisuję problem odpowiadając na pomocnicze pytania i okazując wszystkim szacunek. Naprawdę nie ma potrzeby, żeby być sceptycznym na siłę. To nie jest żaden bajkowy scenariusz.
  5. Nie wiem po co miałabym kłamać na jakimś forum, gdzie przychodzę prosząc o poradę. Chciałam po prostu rozwiązać problem. A jeżeli chodzi o kwestię jego doświadczenia, to tak, ufam mu. Oboje jesteśmy podobni pod tym względem i ja również miałam tylko jednego partnera przed nim, więc to jest dla mnie zupełnie normalne. Edit: Jeżeli chodzi o minetkę i palcowanie to pisałam już o tym. Próbowaliśmy kilka razy, nic się nie działo, a on podchodził do tego bardzo technicznie i miałam wrażenie, że to go po prostu nie kręci, więc odpuściłam sobie dalsze prośby o to.
  6. Cóż, nie ukrywałam tego, tak, z poprzednią dziewczyną też uprawiał tylko seks oralny.
  7. Wróciłam. Przeczytałam wasze komentarze i chciałam podziękować wszystkim za to, że jesteście tacy zaangażowani i starcie się pomóc. Od początku nie byłam przekonana do hipotezy według której mój chłopak jest gejem. Przemawia za tym sporo rzeczy, które postaram się teraz wymienić. Przede wszystkim sama mam bliskiego przyjaciela, który jest homoseksualistą i wydaje mi się, że większość z nich ma w sobie "coś", co sprawia, że da się ich wyczuć. Jakąś taką delikatność, coś w rodzaju maniery, nie wiem jak to do końca opisać. Ale jest to wyczuwalne dla osób, które mają w tych kręgach znajomych czy przyjaciół. Kolejną rzeczą, która nie pasuje mi do tego założenia jest to, że pomimo moich propozycji nigdy nie chciał eksperymentować z seksem analnym. Ani w moją stronę, ani żaden pegging, nie miał nawet ochoty na to, żebym włożyła w niego palec podczas robienia loda (proponowałam to, bo czytałam że stymulacja prostaty może u mężczyzn potęgować orgazmy). Kolejną sprawą jest to, że wyraźnie podnieca go moje ciało - ciało kobiety. Mam spore piersi i tyłek, więc nie budzę racze takich chłopięcych skojarzeń. I tak jak mówiłam, mam długie włosy, chodzę w sukienkach, no po prostu ciężko byłoby udawać, że jestem mężczyzną. Raczej nie miałby erekcji podczas obserwowania mojego ciała, czy ocierania się o mnie, gdyby wolał mężczyzn. Opowiadał mi też o jego poprzedniej dziewczynie, widziałam jej zdjęcia i był to podobny typ wyglądu, więc jest to coś, co wyraźnie go kręci. On jest pod tym względem raczej uprzejmy, ale widziałam też jak gapił się na Larę Croft, gdy razem oglądaliśmy film i raczej nie oceniał u niej doboru dodatków pod względem kolorystycznym Wiem też, jakie filmy porno ogląda - wyłącznie hetero, nawet trójkąty mmk go nie podniecają. Jeżeli chodzi o jego stosunek do mnie; gdy się spotykamy przez większość czasu dba o bliskość, przytula mnie, lubi dotykać biustu i dawać klapsy. To wyraźnie sprawia mu przyjemność no i jest to też wyczuwalne przez widoczne podniecenie fizyczne. Ostatnia rzecz może nie jest już argumentem, ale przyszła mi do głowy gdy myślałam na ten temat: chłopak ma też typowo męskie zainteresowania i nie jest w żaden sposób zniewieściały. Jest zdecydowany, podejmuje decyzje i raczej jest stroną dominującą w tym związku. Odnosząc się do tego i odpowiadając na pytanie, które ktoś zadał - chłopak ma świetne relacje z ojcem, który jest dla niego takim wzorem do naśladowania i mentorem. Relacje z mamą również są bardzo w porządku. Wiedząc o tym wszystkim byłam przekonana, że chłopak nie ma takich ciągot, ale pojawiło się tyle komentarzy, że pomyślałam, że dla świętego spokoju z nim porozmawiam, bo może rzeczywiście patrzę na to stronniczo, skoro jestem stroną tego związku. Podczas rozmowy zapytałam go o to. Nie mamy większych problemów na to, żeby rozmawiać na takie tematy, on wie, że jestem bardzo tolerancyjna, a poza tym sama miałam jakieś zauroczenia w koleżankach i przez pewien czas myślałam, że może jestem biseksualna, więc znam trochę ten temat. Odpowiedział mi szczerze, że nigdy nie miał takich ciągot, mężczyźni nie podobają mu się fizycznie i że nigdy nawet nie pomyślał o żadnym ze swoich kolegów w ten sposób. Był też zaskoczony, że przez całą noc czytałam o kryptogejach, zamiast po prostu z nim porozmawiać, no ale taki urok kobiecej logiki. Powiedziałam mu skąd te podejrzenia i mieliśmy długą rozmowę na temat całej sprawy. Powiedział, że jest mu bardzo wstyd z tego powodu i że rzeczywiście ta sytuacja trwa już o wiele za długo. Tak jak ktoś napisał - strach przed zajściem w ciążę również jest tutaj dużą sprawą, wydaje mi się, że może dlatego, że musiał pomagać w opiece nad młodszym rodzeństwem, więc zdaje sobie sprawę z tego, że to duża odpowiedzialność i za bardzo ześwirował na ten temat. Odwołałam się do tego, co pisaliście, że boję się, że nic się nie zmieni, bo ta sytuacja jest dla niego po prostu wygodna i jego potrzeby są regularnie zaspokajane. Powiedział, że pójdzie do seksuologa i z nim o tym porozmawia, a do tego czasu możemy spróbować zacząć coś robić. Stwierdził też, że to nie prawda, że cipki go obrzydzają, po prostu jest to dla niego mniej podniecające niż na przykład usta. Przyznał, że te zahamowania mogą być też spowodowane tym, że po prostu jest prawiczkiem i przez to jest zablokowany. Zdecydowałam, że pójdę do ginekologa, żeby dobrać jakąś pewną metodę antykoncepcji, żeby wykluczyć stres związany z możliwością zapłodnienia mnie, no i zaczniemy coś robić. Nawet jeżeli to na początku nie będzie dla niego tak fajne, jak robienie loda, to przecież nie musi się ciągle wpatrywać w moją cipkę, gdy będziemy to robić. No i przede wszystkim można to robić na zmianę, żeby każdy był zadowolony. Więc cóż, jest mi głupio, że może za mało zaznaczyłam jak bardzo to jest dla mnie ważne i jak na mnie wpływa. Mam nadzieję, że po tej rozmowie coś się zmieni i będzie już normalnie pod tym względem. Jeżeli do czegoś się nie odniosłam, to przepraszam, ale tych odpowiedzi było naprawdę sporo. Będę dawała aktualizacje odnośnie tego, jak rozwija się sytuacja.
  8. Wczoraj nie mogłam niczego napisać, bo dostałam dwa ostrzeżenia za nieprawidłowe cytowanie i zablokowano mi dostęp do forum. Jak wyjdę z pracy to postaram się wszystkim odpowiedzieć, na razie głównie czytam co napisaliście.
  9. Tak, ani razu, z poprzednią też nie. On wcale nie jest zainteresowany seksem analnym, mówił, że nie chce próbować. Jeżeli chodzi o odgrywanie ról to delikatna dominacja w moją stronę, bo zasugerowałam, że tak lubię. Typu klapsy, dławienie, czasami wyzwiska.
  10. Najpierw konsultacja online sama, później pójdę z nim. Zależy mi na tym, żeby to rozwiązać.
  11. Też o tym myślałam, ale zupełnie nic na to nie wskazuje. Nie ma żadnych ciągot w tę stronę, pod względem seksualnym i emocjonalnym. Za to jest sporo rzeczy, które wskazują na to, że podniecają go kobiety.
  12. Nie ma sensu robić z tego wycieczek osobistych, problemy w związku to nie jest wstyd. Większość ludzi ma jakieś.
  13. Używasz tego w błędnym znaczeniu. To jest prośba do przeciwnika żeby ukrócił twoje męczarnie i to zakończył, bo nie chcesz się narażać na drwiny. Częsty błąd.
  14. Każdy miał jakieś początki. Ja, kiedy zaczęłam przeglądać to forum (około dwa lata temu), to wydawało mi się, że wszystko jest atakiem wymierzonym w stronę kobiet. Okazuje się, że wcale niekoniecznie. Każdy ma jakieś swoje stopnie zrozumienia, a ja z uwagą czytam wszystkie wasze uwagi i uważam że za bardzo cenne. Zamierzam przyspieszyć tempo rozwiązywania tego problemu i pójść do lekarza, no a jeżeli nie, to zobaczymy.
  15. Hej, rozumiem lokalny folklor i niechęć do intercyzy, ale chyba wszyscy mamy odnośnie tego podobne poglądy, inaczej by nas tutaj nie było xD Nie ma co żartować, poważna sprawa. Wiem, to trwa za długo. Zapiszę się na konsultacje i może coś z tego wyjdzie. Martwi mnie też ta kwestia "naturalności", bo rzeczywiście, to jest po prostu wpisane w geny i powinno być oczywiste. Cóż, zobaczymy jak wyjdzie, mam nadzieję, że się uda.
  16. Ad 2 Oboje ze swoimi współlokatorami, wyjmujemy mieszkania oddzielnie Ad4 Tak, oboje mieliśmy przed sobą po jednej relacji, w obu przypadkach był to związek, u niego dwa lata a u mnie roczny. W moim przypadku skończył się przez różnicę zdań w kwestii światopoglądu - mój były chłopak miał zbyt skrajnie prawicowe poglądy, a w jego przypadku dziewczyna wyjechała do innego kraju i związek nie wytrzymał tej odległości. Ad5 Zarabiamy podobnie z niewielką różnicą na moją korzyść, ale ja więcej płacę za mieszkanie, więc się wyrównuje. Ad8 Zazwyczaj spotykamy się dwa razy w tygodniu, z czego jeden dzień spędzamy cały czas razem z a drugi to jakaś randka i wspólny wieczór. W każdym wariancie seks zajmuje około pół godziny max godzinę. Ad9 Nie jestem pewna sprawy erekcji, bo zawsze było to po tym, jak on już doszedł, ale jeżeli chodzi o reakcję, to było to z jego strony mega techniczne, jakby próbował naprawić silnik i patrzył czy działa, bez jakichś większych emocji. Nie był obrzydzony, ale nie kręciło go to. Ad10 Powiedział coś w stylu że jak chcę to przecież mi nie zabroni i wyglądał jakby ta wizja nie była dla niego ciekawa. Ad11 Powiedział, że jeżeli tak uważam i nie mam ochoty tego robić to ok i że mam prawo, ale był raczej zwiedziony i stwierdził, że sama długo tak nie wytrzymam, w czym właściwie miał rację Ad12 Postaram się coś znaleźć Ad13 Zazwyczaj po połowie. Czasami on ma ochotę i mną kieruje, a czasami ja zaczynam, bo też lubię to robić. Ad14 Jeszcze nie proponowałam wprost, ale pojawiło się w rozmowie jako jedna z opcji.
  17. 1. 24 i 25 2. On miasto wojewódzkie, ja miasto średniej wielkości. 3. Trochę ponad dwa lata 4. Dla nas obojga druga 5. Oboje praca i studia, jesteśmy samodzielni finansowo. 6. Poznaliśmy się na imprezie wspólnego znajomego, zagadał do mnie. Zbliżyliśmy się mocniej jakoś dwa miesiące później. 7. Oboje pochodzimy z pełnych rodzin i mamy rodzeństwo. Bardzo podobny system wartości, choć u niego nieco bardziej konserwatywnie. 8. Średnio dwa razy w tygodniu 9. Zaproponowałam kilka razy cunnilingus/palcówkę podczas wspólnej zabawy, ale raczej sam pomysł mu się nie podobał i nie był specjalnie zachwycony podczas przebiegu, co było też stresujące dla mnie, bo jak druga osoba nie ma na to ochoty to przestaje być w jakikolwiek sposób przyjemne. 10. Robię to sama. Zaproponowałam, że zrobię to przy nim, ale był bardzo obojętny, więc nie chciałam robić z tego scen. 11. Spróbowałam raz, trwało to przez jakieś dwa tygodnie, później zrezygnowałam, bo uznałam że takie odcinanie dostępu jest bez sensu, skoro ja lubię to robić.
  18. Tak. Otwarcie kilka razy, jak byłam bardzo podniecona podczas pieszczot. Później raczej w formie rozmowy na ten temat, bo w pewnym momencie to było zbyt upokarzające, żeby o tym mówić, jak miałam świadomość, że on znowu odmówi. I powiedziałam, że to niezdrowe i że muszę późnej kończyć sama, bo też mam jakieś napięcie po tym, co robimy. Nawet gdyby zrobił mi dobrze ręką to byłoby dobre na początek, ale spróbowaliśmy może dwa razy i widziałam, że raczej go to nie rajcuje.
  19. Czy możesz powiedzieć o tym coś więcej? Nie podniecają cię waginy, ale seks klasyczny już tak? I nie, to nie jest kwestia rozmiaru. Mam nadzieję, że nie boi się mojej reakcji. Wiele razy dawałam mu do zrozumienia, że jestem bardzo tolerancyjna i że z mojej strony nie musi się bać wyśmiania ani braku delikatności, bo wiem, że jakimś głupim komentarzem można komuś zepsuć psychikę, a to jest bardzo delikatna sfera.
  20. To nie jest kwesta jakichś tam sentymentów. To jest po prostu najlepszy mężczyzna jakiegokolwiek poznałam. Jest bardzo opiekuńczy, dba o to, żebym się dobrze czuła, jest mądry i po prostu dobry. Jest jedną z niewielu osób, których obecność mnie na dłuższą metę nie męczy i czuję się przy nim zrelaksowana. Gdyby to był mniej szczęśliwy związek i nie miałabym tylu dobrych doświadczeń z nim związanych, to rozważyłabym rozstanie, ale jestem świadoma, że prawdopodobnie już nigdy nie spotkam osoby, która będzie mi tak bardzo odpowiadała. Dlatego też chcę naprawić, a nie wyrzucić. To byłoby bez sensu i pewnie bolałoby bardziej niż ten jeden problem.
  21. Chyba rzeczywiście porozmawiam o tym z seksuologiem, widziałam że jest możliwość takiej internetowej wizyty, więc spróbuję się umówić i opisać tę sytuację. I nie sądzę, żeby mnie zdradzał. Przez ten cały czas oboje byliśmy sobie wierni, tylko chyba raz przez cały czas trwania związku zdarzyło mu się, że pocałowała go jakaś dziewczyna na imprezie, ale nie było to nic poważnego i nie on to zainicjował, więc to zignorowałam i nie mam pretensji. Tak, zdaję sobie sprawę, że wiara w zmianę może jest trochę naiwna, ale to nie wygląda tak, że ignoruję ten temat. Naprawdę staram się dociekać i dbam, żeby z mojej strony wszystko było w porządku.
  22. Tak, to jest prawdziwy facet. I pod każdym względem jest bardzo męski i mnie podnieca. I to nie jest kwestia tego, że religia mu na to nie pozwala, wydaje mi się, że po prostu przez te schematy, które zostały mu włożone do głowy przez rodziców, jak jeszcze był dzieckiem, to po prostu odczuwa do tego jakiś wstręt, coś jak skrzywienie psychiczne. Nie sądzę, żeby to była dla niego świadoma decyzja, która wpływa z głębokiej religijności.
  23. Jeżeli chodzi o mastrubację, to wydaje mi się, że robi to w normalnych odstępach czasowych, dwa razy w tygodniu około. I jeżeli chodzi o aseksualizm, to też chyba nie wchodzi w grę, skoro ekscytują go inne czynności seksualne. Ja całkowicie rozumiem, że ludzie mają dziwne fantazje erotyczne, czasami na pograniczu biseksualizmu i proponowałam mu też pegging, ale wyraźnie nie jest to rzecz w jego typie, bo nie wyraził tym żadnego zainteresowania. Ogólnie skanowałam go bardzo pod tym względem, ale wydaje mi się, że nie ma żadnych fetyszy ani pragnień poza właśnie seksem oralnym czy handjobem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.