Cześć i czołem. Chciałbym opisać swój problem. Na pewno nie jestem świerzakiem w sprawach damsko- męskich. Miałem w swoim młodym życiu koło 25 kobiet, sam posiadając 23 lata.
Lecz mam pewien problem. Czuję pociąg seksualny do dziewczyn, które są toksyczne. Tylko z takimi chce się wiązać, znaczy chciałem, bo dostrzegłem swój problem. Tylko one wydają mi się takie słodkie, lekko nieporadne oraz atrakcyjne. Posiadają tylko jednego rodzica oraz mają cieżką sytuację materialną w domu.
Gdy się o tym dowiaduje chcę zrobić dużo dla takich dziewczyn. Czuje się, że jestem za nią odpowiedzialny. Tak jakbym był jej ojcem/starszy, bratem.
Wiem, chore to trochę.
W swoim życiu miałem 3 stałe partnerki i każda z nich miała taką sytuację. Która mnie bardzo pociągała. Poznawałem inne dziewczyny takie na pierwszy rzut oka "normalne". Miały normalną sytuację w domu, ale jakby one szybko mnie nudziły. Miał ktoś taki problem?