Ogólnie jestem rycerzem i frajerem, więc nawet mimo, że udawało mi się zdobywać dziewczyny to utrzymać już nie, albo po prostu związki były do dupy. Przytrafiła mi się jednak teraz dziwna sytuacja, bo kobieta z SVM 9/10 (gdzie ja to pewnie 6/10) sama ze mną inicjuje kontakt, dobrze nam się rozmawia i sama się chce spotykać. W dodatku sporo już mówi o naszej przyszłości. Jeszcze mam kaca po poprzedniej lasce, więc ja trzymam na dystans, ale czuję, że niedługo zbiałorycerzę, więc jak to rozegrać? Mam wrażenie, że ona mnie bierze za kogoś innego i mam potrzebę jej uświadomić, że jestem trochę frajerem, bo jak np kiedyś spotka moją byłą to ta była nie będzie w stanie uwierzyć, że można być z kimś takim jak ja. Generalnie trochę mi mówiła co jej się nie podoba w facetach i właśnie przez to, że ja jestem w dołku to ją zlewam i chyba to sie jej podoba, ale przecież tak ciągle nie będzie. Ja nie chcę udawać kogoś innego, poza tym wątpię, że ją utrzymam przy sobie i na pewno będę zazdrosny jak samce alfa do niej podbijają. Tu jednak nawet friendzone byłby dobry, bo pokazanie się z taką laską to dla mnie level up. Wiem, że może już teraz za dużo sobie wyobrażam, bo tak naprawdę robi sobie ze mnie jaja ale i tak nie wiem jak to rozegrać.