Skocz do zawartości

Logest

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Logest

  1. 8 godzin temu, larry napisał:

    Mam taką rozkmine. Mieszkam w średniej wielkości mieście. W bloku. Wiele nie korzystam z uroków miasta (nawet przed covid). Do tego wkurwiający sąsiedzi. Zawsze ktoś coś wierci, trzaska drzwiami, remonty, w lato dzieciaki ciągle krzyczą na placu zabaw, etc.

     

    Mam kawałek ziemi (z pozwoleniem) niedaleko miasta. W pobliżu postawiły się już jakieś domy, więc jacyś sąsiedzi są, ale jednak mieszkanie w osobnym "klocku" jednak dałoby mi potencjalnie więcej swobody i ciszy (przynajmniej mi się tak wydaje). Minusem są jednak czasem szczekające psy w oddali, które słychać na "świeżym powietrzu" (no ale w miastach też tego pełno). Czy dobrze zbudowany dom by wygłuszyłby te i inne hałasy?

     

    Gdybym miał nieskończoność kasy, to kupiłbym se pewnie bezludną wyspę, ale z realistycznego punktu widzenia potencjalny wybór to pozostanie w bloku vs zbudowanie sobie klocka z nadzieją, że będzie lepiej i będę mógł w większym komforcie prowadzić swoje pustelnicze życie.

     

    No i czy z budżetem ok. 200k pod klucz jest do wyskakiwać?

     

     

     

    Jeżeli bezpośrednio z działką nie sąsiaduje oblegana droga to nie powinno być problemów z hałasem w środku domu, dźwięki psów to ewentualnie na tarasie.

    Co do 200k to moim zdaniem jakbyś miał ten dom w 100% sam stawiać, bez zewnętrznej firmy, w technologii sprzed 2010 roku (tj. bez fotowoltaiki, pompy ciepła, rekuperacji z odzyskiem ciepła, 3 szybowych okien, ogrzewania podłogowego itd), w symbolicznym standardzie wykończenia. Ewentualnie domek modułowy, teraz robią się popularne - aczkolwiek nie każdemu taki odpowiada. Do tego jeszcze przyłącza, ogrodzenie, taras, garaż, jakaś kostka i wiele innych mniejszych rzeczy, których często się nawet nie uwzględnia na początku czy chociażby nowe wymagania wprowadzane od 1 stycznia przez miłościwie nas opodatkowujących dot. przenikalności cieplnej ścian, okien i drzwi, które na starcie podbiją koszty budowy o nawet kilkanaście tysięcy złotych.

     

    Oczywiście ilość pomieszczeń i ich powierzchnia to kwestia bardzo indywidualna, natomiast przy zachowaniu minimalnego komfortu 50m2 jest nierealne moim zdaniem. Przykładowo:

    Sypialnia 12.25m2

    Kuchnia 10m2

    Salon 25m2

    Łazienka 6m2

    Sień 4m2

    Pomieszczenie gospodarcze 6m2

    Komunikacja 10,91m2 (15%)

    =74,16m2, i dupy nie urywa ?

     

    Mi osobiście dla rodziny 2+1 i docelowo 2 osób, aby nie był przewymiarowany w przyszłości, uwzględniając przy tym moje potrzeby wychodzi dom parterowy o powierzchni 118-120m2 + nieużytkowe poddasze i garaż 40m2 (jednostanowiskowy).

     

     

  2. 4 godziny temu, xander99 napisał:

    Sam stosuje te leki bardzo się wstydzę iść do lekarza i pokazać swój owłosiony tyłek. Niestety najbliżej mnie taki lekarz jest 120 km  bo teraz mieszkam na wsi bo mam studia ekonomiczne zdalnie. Poza tym czytałem że taki sposób leczenia jest bardzo bolesny.

     

     

    Raz na miesiąc pojechać na prosty zabieg to chyba nie jest jakiś problem? Pisałeś, że sprawiają ci ból, jeżeli ich nie wyleczysz to w przyszłości będzie tylko gorzej i nieunikniona będzie operacja, która nie zawsze pomaga i jest o wiele bardziej bolesna + wyłącza Cię z życia na ponad 2 tygodnie.

     

    Nie ma się czego wstydzić, lekarz proktolog zagląda ludziom do dupy naście/dziesiąt razy w tygodniu. Zabieg gumkowania jak już wspomniałem jest niekomfortowy, ale ból jest odczuwalny jedynie przez krótką chwilę i jest do wytrzymania.

     

    Umów się na wizytę w szpitalu na NFZ do proktologa

     

  3. 5 godzin temu, xander99 napisał:

    Moja historia z hemoroidami zaczęła się 5 lat temu. Wtedy dostałem biegunki a po niej wyskoczył hemoroid dostałem czopki hemorectal i  przestało boleć rok później czyli 4 lat temu znów mi się pojawił a w zasadzie odnowił posmarowałem odbyt maścią procto hemolan. Jednak półtora roku temu kiedy wsiadłem na ciągnik i zszedłem z ursusa wyskoczył smarowałem tył** procto hemolanem. Po 3 miesiącach znowu wyskoczył w innym miejscu i tak od tamtej pory do maja tego roku co miesiąc mi wyskakuje. W maju podczas walenia konia wyskoczył w dwóch innych miejscach. Teraz cały czas smaruję dupę fitoroidem z przerwa 3-4 dniową. Mam wewnętrzne z tyłu. W zasadzie hemoroidy mam w 7 różnych miejscach. Bardzo często a w zasadzie zawsze nasilają się kiedy wejdę na ciągnik. Mam dwa ursusy. Co ja mam zrobić? Dodam że mam 21 lat.

     

     

    W pierwszej kolejności powinieneś udać się do lekarza proktologa i mu pokazać te hemoroidy. On oceni stopień ich zaawansowania i dobierze najlepszą formę leczenia.

     

    Te czopki i maście zalecił ci lekarz czy sam zdecydowałeś, że będziesz się nimi leczył? Obecnie, gdy nie pomaga leczenie farmakologiczne (a bardzo często nie pomaga) stosuje się tzw. gumkowanie. Bardzo niekomfortowe przy zakładaniu, ale trwa to chwilę i się sprawdza. Hemoroid usycha i odpada po mniej więcej tygodniu. Na jednej wizycie zakładają max 1/2 gumki i co kilka tygodni powtórka z rozrywki, aż się wszystkich pozbędziesz. Zabiegi są wykonywane na NFZ i trwają do 60 sekund max.

  4. W dniu 8.11.2020 o 01:35, Boromir napisał:

    Witajcie Forumowicze,

     

    Ostatnio na twarzy, koło ust zrobiła mi się opryszczka, zajad, kupiłem sobie kilka leków w aptece i niestety nie działają, jakie stosujecie leki, maście, kremy, okłady, żeby pozbyć się zajadów, opryszczki koło ust ? Jakich witamin może brakować ? Z rodziny b ? Zastanawiam się, czy nie iść do dermatologa, ale patrząc, co teraz wyrabia się z Covidem, mogę nie dostać się, albo będę czekał nie wiadomo ile godzin.

     

     

    Proszę o pomoc

    Boromir

    Tak, witaminy B. B12, B6 i B1.

     

    Edit. Urydynox się sprawdza

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.