Skocz do zawartości

Morgan4

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Morgan4

Kot

Kot (1/23)

0

Reputacja

  1. SSydney Absolutnie nie. Temat powstał, chce poznać Wasze zdanie, czy przeszłość ma znaczenie w relacji, sam nie wiem tego do tej pory. Jednak ona dużo mówi, o charakterze kobiety. Miała zapisane, nie wiem czemu nie usunęła. Z resztą nie sprawdzam jej telefonu od jakiegoś czasu. A sprawdziłem, bo dostałem jasne sygnały z zewnątrz, że na kontakt pozwalała. Zaufanie jakieś musi być, chociaż wiemy jak to jest z tym zaufaniem. Ale tego nigdy nie możesz być pewny, żadna nie powie, nawet gdyby była to prawda?
  2. Zgredek Wiem. I nie czuje się z tym dobrze, ja osobiście nie byłbym zadowolony z trzepania telefonu, mimo iż do ukrycia nie mam nic. Ale zaakceptowała, przyznała, że to był błąd i nieuczciwe wobec mnie, że pozwalała na ten kontakt byłego. Natomiast gdyby nie dawała w ogóle odzewu do niego, nie odpisywała, olewała go od góry do dołu to myślę, że koleś z biegiem czasu sam by odpuścił. Libertyn Przyznam się, że byłem dość miły na początku relacji, żadnego podlizywania, ale miękłem z każdym tygodniem. Do wyjazdu. Teraz albo się dostosuje do standardów i ramy jaką wyznaczyłem albo oleje temat, bo nie warto. Ona jest chyba typem, który lubi mocne przewodnictwo i wyraźne wyznaczenie granic i zachowań. la paloma adieu Odpowiadam na pytanie. Jestem w relacji, bo widzę jej czyny. Zabieganie, załatwianie wolnego pode mnie, inicjatywę, żadnego ciągnięcia kasy ode mnie(na co bym nie pozwolił), sama mi kupuje prezenty a o nie nie proszę, ucięła kontakty z facetami, z którymi pisała przede mną i tym friendzonem. Do tego świetny seks, przyjemne spędzanie czasu. Ale wiem, że ma pociąg do seksu duży, duże libido, gdybym kiedyś zaniemógł nie wiem co by było. W przyszłości? Tego nie wiem, ciężko jest wybiec do przodu. A Wy jak podchodzicie do seksu poza związkiem kobiet jak są singielkami?Ten seks z byłym w hotelu np?
  3. Uwierzcie mi Panowie ja jej nie krystalizuje. Ja chciałem zerwać kontakt po tym jak się dowiedziałem, że w ogóle na jakikolwiek kontakt temu byłemu pozwoliła. Gdybym nie widział, że napisała mu "dla mnie rozdział zamknięty, nie ma Cię w moich planach, spotykam się z kimś i mi tak dobrze" to bym się nawet nie obejrzał. Ale tak było. I jej zachowanie wobec mnie było dobre, czyli ucięła kontakt, zablokowała, wyjeb*ła te instagramy i inne. Koleżankom w wiadomościach pisała dokładnie tak: "Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, pociąga mnie i jest to poukładany, byłego zlewam i nie mówię nic mu nawet, że się z kimś spotykam, bo się będzie wtrącał". Po 3 tygodniach jednak mu napisała, że się z kimś spotyka i uważam dobrze. A lata za nią od X lat. I to zwłaszcza wtedy jak się dowiedział, że ona z kimś jest. Jak się dowiedziałem o tych propozycjach trójkąta od jej byłego to chyba każdy facet nie uznający takich praktyk seksualnych oczekiwałby od laski, że każe typowi spier*alać za takie propozycje. Ja notabene sam się kiedyś spotykałem z laską, która próbowała mnie wciągnąć w bardzo mocne klimaty BDSM, w tego typu grupy schadzkowe. Odwróciłem się nie pięcie i poszedłem, bo mnie to nie interesuje.
  4. Matka moim zdaniem nie jest dominująca. U siebie w rodzinie zdecydowanie mogę powiedzieć, że tak jest. W jej rodzinie nie. Ogarnęła go z pociągiem do wódki, lubi wypić ale mniej. Kiedyś postawiła ultimatum, że albo przestaje tyle pić albo rozwód. Lekko się ogranął podobno bo to kilka lat temu było. Natomiast decyzje takie jak kupno auta, remont czy np opieka nad wnukiem w weekend powiedziałbym, że wychodzą od ojca. Fakt ojciec jest nerwowy dość. Ale nie w stronę matki. Często klnie na szefa np. Owszem matka ma swoje zdanie również i potrafi je głośno powiedzieć.
  5. Dziękuję. Czekam na odpowiedzi. Jeśli coś jest niejasnego, zagmatwanego proszę pisać. A które wnioski dobrze wyciągnąłem konkretnie?
  6. Ale to źle, że jest dobra?Ja też miałem wiele partnerek. Zastanawiające są później tematy na forum w stylu: "moja partnerka nie chce seksu tyle co ja". Doczytaj do końca bo ten akapit "związek ze mną" jest najważniejszy ? Sprawy najważniejsze na które trzeba spojrzeć to: - seks z byłym będąc singielką przede mną - nie powiedziała, że ta propozycja trójkąta jej pasowała - możliwy syndrom Alfa Widow Powtórzę to, że masa kobiet ma kontakty z byłym lub innymi facetami gdy się poznaje z przyszłym facetem do związku. Przeciez to normalne, że ktoś się umawia będąc singlem, nawet z kilkoma. A tym bardziej atrakcyjny facet lub laska. To się może wydać dziwne, ale gdy jemu odpierdzielała akcje typu darcie się na niego, wystawienie z jakąś imprezą rodzinną, a ja mam wszystko jak należy to może potrzebowała gościa z jasno wytyczonymi zasadami? Emocje na bok ?
  7. Czołem wszystkim? Przedstawię moją sytuację z kobietą. Proszę Was o rzucenie okiem z boku na sytuację. Bardzo dużo ostatnio czasu poświęcam tematowi relacji międzyludzkich, związków, zachowań facetów i kobiet. Sytuację opiszę dość dobrze, bo chce byście mieli pogląd szeroki. Ja 28 lat, pracuje, studia wyższe, staram się dbać o wygląd, ciuchy, mam atencję u kobiet, nie jakieś wybujałe, ale zdecydowanie jest. Doświadczenie z kobietami mam spore, kilka związków, jedne dłuższe(kilka lat), inne krótsze. Byłem wychowywany na samca beta, co skutkowało średnimi relacjami do powiedzmy końca liceum(ale byłem z nich i tak zadowolony, wynosiłem coś z nich), na studiach zmieniłem podejście, praca nad sobą, efekty od razu były i związki te dłuższe miałem właśnie od tamtego czasu. Poprzednia panna chciała ślubu, ja nie chciałem, zakończyłem. Mam też świadomość, że kobiety są bardzo podatne na emocje. Ona 22 lata, z twarzy 7/10, ciało 9/10. Powodzenie - jak to laska powyżej średniej czyli bardzo duże. Pracuje, studiuje. Rodzice nierozwiedzeni, ona mieszka z nimi. Ojciec przejawia tendencje do alkoholu, ale jest trzymany z tym przez matkę krótko. Przemocy nie ma. Poza tym, raczej ojciec dominuje w domu, on z resztą tylko pracuje, matka ze względu na stan zdrowia nie, ale jest pracowita, dom ogarnięty wraz z ogródkiem, obiadki itd. Z domu jeszcze siostra sama wychowująca dziecko, nie mieszka z nimi. Ogólnie z domu nie powinna mieć jakichś złych wzorców prócz tej siostry. Rodzice widać, że się kochają, nie ma kłótni większych. Krótka historia relacji: Pierwszy kontakt mieliśmy 10 miesięcy temu przypadkiem przez znajomych, mam pewność, że wpadłem jej w oko(wiem od znajomego), ona mi też. Nie podejmowałem żadnych akcji prócz wymiany kilku zdań, bo nie byłem singlem, ona była z kolegą (gość typowy friendzone dla niej, chciałby z nią coś, ale nie dosyć, że kilka lig poniżej z wyglądu do niej, to jeszcze sam z siebie robił kolegę). Nie mieliśmy ze sobą kontaktu jakiś czas i gdy zakończyłem poprzedni związek mój i dowiedziałem się, że jest wolna(po związku nr 3) - uderzyłem do niej. Zainteresowałem, szybka wymiana numerów, spotkanie. Nie było seksu po 1,2 czy 3 spotkaniu(odbieram to bardzo pozytywnie), kontakt fizyczny owszem, dotyk za rękę czy pocałunek w policzek, później usta. Ona od początku naszej relacji mega zainteresowana, troszczy się, kusi, błysk w oku, dzwoni i pisze pierwsza, pyta o samopoczucie, nie robi tego nachalnie. Ale codziennie. Sama proponuje spotkania, chciała mnie przestawić swojej rodzinie po kilku spotkaniach, zawsze na spotkanie dobrze ubrana i umalowana. To czuć. Spotykamy się 6 miesięcy. Nadal są silne emocje, wspólne treningi, wychodzenie do restauracji, moich znajomych, lubi spędzać czas poza domem podobnie jak ja, dba o mnie seks od początku świetny. Dziewczyna lubi bardzo seks, widać to, ja swoją drogą też więc tu jest bardzo dobrze między nami i iskrzy za każdym razem. Jest bardzo aktywna w łóżku, umie mnie zadowolić, ma orgazmy, seks z reguły kilka razy dziennie, gdy się spotykamy, mam wszystko co chcę w łóżku, jest uległa, lubi klapsy, oral itp. Sama inicjuje. Jest na prawdę dobrze. Ja od początku relacji Słowo o jej przeszłości: Oczywiście, nie jestem jej pierwszym partnerem łóżkowym. Nie mam z tym problemu. Miała 3 związki wcześniej tyle wiem i tego mam pewność, że minimum tyle, oczywiście mogło ich być więcej. Zapytacie skąd to wszystko wiem. I nie jestem z tego dumny. Z jej telefonu i rozmów z tymi gościami i jej koleżanką. Nr 1 - bardzo emocjonalny zaczął się w szczenięcych latach. Prawdopodobnie ją rozdziewiczył, miała z nim bardzo emocjonalne kontakty. Wiem, że latała za nim gdy mieli naście lat, on ją chciał tylko do jednego, dawał złudzenia, a chodziło o jedno. On wszedł w związek z inną i wiem, że to ją bolało(było to kilka lat temu). Potem ona weszła w związek z innym, to on za nią latał bo z tamtą skończył. Coś jak pies ogrodnika gość. Sinusoida emocji. Zamknę to wszystko w słowach : coś jak niespełniona miłość z jej strony, on chciał tylko jednego, a gdy ona sobie kogoś znalazła to nie mógł tego znieść. Gdy jej związek się rozpadł (nr 2, w okolicach naszego pierwszego kontaktu 10 miesięcy temu - co oczywiście nie ma nic do rzeczy, bo nie kręciliśmy) znów ją nakręcił i to bardzo. Seksualnie. Widać, że miał na nią bardzo duży wpływ, pisali przez internet, o seksie, wysyłanie zdjęć, flirt. Spotkali się, pojechali do hotelu na seks. Podejrzewam, że do hotelu gdyż nie był mile widziany u niej w domu, a ona nie lubiła jego starych. Tego nie oceniam pozytywnie. TU JEST MOJA PIERWSZA ŻÓŁTA FLAGA. Nigdy nie popierałem seksu poza związkiem tym bardziej z byłą, ale sam wiem, że emocje z byłym/byłą czasem są duże. Ona i on nie byli wówczas w żadnym związku, nie zdradziła nikogo(nie żebym ją usprawiedliwiał z seksu w hotelu, nic z tych rzeczy). On nie chciał związku. Zrobili to raz. Zaprosił ją na imprezę w rodzinie po tym - ona go wystawiła do wiatru. Nie trwało dłużej jak 2 tygodnie zaczęła się spotykać z innym i weszła w związek nr 3. Były nr 1 szukał z nią wtedy kontaktu. Urwała go. Pisała temu swojemu friendzonowi, że nie ma sumienia spotykać się z jednym na seks a z drugim normalnie. I wiem, że ucięła kontakt z byłym nr 1 i poblokowała go. Gdy się rozpadł związek nr 3, była sama jakiś tydzień po czym były nr 1 zwęszył to. Znów ją nakręcił flirt przez internet. NAWET proponował jej seks w trójkącie z kolegą, tłumacząc, że to jego fantazja. Odpisała, że to nie jest jej fantazja i że to bardziej jego fantazja. W miarę upływu dni i flirtu sporadycznego, przy kolejnej propozycji trójkąta ona zaczęła pisać coś w stylu: "nie jest to jej fantazja, ale może musi się przekonać" i pytała czy on już gadał z tym jej kolegą o tym. Odpisał, że "nie, ale jeśli się zdecyduje to pogada". Do spotkania nie doszło. TU JEST MOJA DRUGA ŻÓŁTA FLAGA. Namawiał ją prócz tego na kolejny hotel, ona odpisywała "może się zgodzę na ten hotel". Otóż dowiedziałem się, że facet(jest młodszy ode mnie, wszyscy jej ex byli młodsi) od początku naszej relacji szukał z nią kontaktu przez internet oraz telefonicznie. Chciał i nadal chce do niej wrócić. Ona ten kontakt podtrzymywała, nie było chemii w tym pisaniu, raczej zlewała go. Więcej w "ZWIĄZEK ZE MNĄ". Nr 2 - normalny związek, mieszkała z facetem rok. Z tego co wiem, różnica charakterów i znudzenie zabiło związek. Po tym związku wiem, że chciała odżyć, on był o nią zazdrosny chorobliwie. Nr 3 - kilka miesięcy, iskra szybko opadła z obu stron, on zakończył, nie chciał jej ranić. Po tym związku Gość w friendzone - był obok niej od momentu tego spotkania u znajomych aż do czasu naszego spotykania. Nieistotny w ogóle, on coś chciał, ona miała go za kolegę. Związek ze mną - Wiem, że gdy my się zaczęliśmy spotykać, widziała się jeszcze raz lub dwa razy z byłym, nie na seks. Nie byliśmy wtedy jeszcze w związku, ale ona nie zamknęła spraw z przeszłości do końca tak jak powinna moim zdaniem. Mieli jakiś sporadyczny kontakt w grudniu i styczniu. W lutym pojechaliśmy w góry, tam dowiedziałem się z tel o tym kontakcie. Widziałem w tych rozmowach, że przed wyjazdem on jej zadeklarował chęć zbudowania z nią związku, powrotu do siebie, żeby ją chce. JEDNAK ona mu napisała konkretnie, że się spotyka z kimś(ze mną), że on jest dla niej rozdziałem zamkniętym, że nie chce z nim być bo się chciał z nią spotykać tylko w jednym celu. Napisała, że ma sobie facet odpuścić. Typ oczywiście nie dał za wygraną i potem dalej szukał z nią kontaktu na co ona co prawda niechętnie, ale jednak mu odpisywała. Po przyjeździe z gór do domu jej wziąłem ją stanowczo na rozmowę. Powiedziałem jej, że wiem o tym kontakcie że mają, od znajomego, z którym ten jej były pracuje. Nie wspomniałem o telefonie, że wiem. Widać, że się zmieszała i powiedziała, że to nieprawda, w miarę tłumaczeń powiedziała, jak było z nim kiedyś kilka lat temu i że on szuka z nią kontaktu. Nie wspomniałem na razie, że wiem o seksie w hotelu i propozycji trójkąta. Czemu się tego tak uczepiłem?Bo ja czegoś takiego nie uznaje takich trójkątów. Wiem, że kobiety mają baaaardzo rozbujałe fantazje. Marzy o tym wiele kobiet o układzie M+M+K. Mam jednak w pamięci, że napisała, że to nie jej fantazja, tylko jego. Swoją drogą gość albo miał taką fantazję, albo serio był kiepski w łóżku, że to musiał proponować. Takie mam zdanie na to. Ona jest z tych, że może godzinami uprawiać seks kilka razy dziennie. Ale ja tak samo mam. Facet miał na nią bardzo duży wpływ, na jej emocje. Tłumaczyła się, że to było kilka lat temu, na co jej powiedziałem, że wiem że miała z nim kontakty kiedyś i nie ma ściemniać. Generalnie naprostowałem ją, że ja oczekuje do siebie szacunku, nie będę tolerował żadnych kłamstw, w jakiejkolwiek dziedzinie. Wyjaśniłem czym jest dla mnie relacja między facetem i kobietą, jakie mam zasady. Do spotkania we 3 zapewniała, że nie doszło. W ogóle co to jest dzisiaj, że gość proponuje lasce trójkąt, namawia ją, a potem chce z nią budować relacje?? Powiedziałem, że ja nie akceptuje żadnych trójkątów i że jak ma takie fantazje to ma spadać. Stwierdziła, że nie ma co pisała też temu gościowi. Zaczęła generalnie płakać, przepraszać, że pozwalała na ten kontakt. Od tego momentu ma zablokowanych tych dwóch jegomościów(byłego i jego kolegę). Powiedziałem też, że ja się muszę zastanowić na jej temat, odwiozłem do domu bez słowa. Wydzwaniała, prosiła. Zmieniłem nastawienie, zabrałem zaangażowanie w relacje. Przez kilka dni się nie odzywałem, szturmowała mnie przez tel i w końcu stwierdziłem pogadam, bo mnie nie zdradziła, w związku nie mogę powiedzieć, że byliśmy. Od tego momentu jej starania bardzo duże i tak podskoczyły x2. Gotuje, sprząta, przyjeżdża. Żeby nie było, że ja niańki szukam. Ale widać, że się stara, zabiega. Kontakt ma na pewno urwany, poblokowanych, usunęła konta na social mediach. Powiedziałem, że nie będę już jej nigdy sprawdzał tel i że na mój szacunek i zaufanie musi sobie zasłużyć. Wyjaśniłem granice jej zachowania. I że jak je przekroczy to relacja się skończy natychmiastowo. Do tej pory jej starania nie gasną, dba o relacje. Nadal mam w głowie, że ona jest młoda mimo wszystko i była wtedy singielką, poza tym kontaktem gdy już była ze mną. Z tym, że moja była też do mnie pisała gdy z nią byłem już. Jednak ja wiem, że drzwi mam pozamykane z byłymi. Z friendzonem urwała kontakt już przed wyjazdem w górach, z nim też pisała o mnie, że przystojny, ogarnięty, randkę mu opisała. Ogólnie wiem z rozmów z koleżanką, że od początku gdy zaczęła się ze mną spotykać była pod wrażeniem mojej osoby, chwaliła praktycznie za wszystko, że pociągam ją, że ogarnięty. I że ten były nr 1 do niej pisze. "on nadal pisze, ale zlewam go, nie chce by się wtrącił w relację". Ja gościa odbieram osobiście jako desperata. Co nie znaczy, że nie kiedyś nie miał na nią wpływu i może mieć nadal. TU JEST MOJA TRZECIA ŻÓŁTA FLAGA. Dogaduję się z nią od tamtej pory lepiej niż dobrze. Jest uległa, dba o mnie. Zawsze płacimy na pół, potrafi przyjechać w nocy gdy wie, że czegoś brakuje u mnie w pracy i to przywieźć. Ja czuję, że nadajemy na tych samych falach. Czy się zaangażowałem na początku?Tak, potem po górach to zabrałem i teraz nie oddam tego w pełni tak łatwo. Deklaracje o związku moim z nią padły ponad 2 miesiące po powrocie z gór (czyli w maju). Chronologicznie: Poprzednie lata - jest sama/próby z byłym nr 1 gdzie on nie chce. Przez rok związek nr 2. Lipiec 2019 - spotykam pierwszy raz pannę, ona jest w tym czasie po rozstaniu ze związku nr 2, wolna. Jednorazowy seks z byłym nr 1 i kontakty z nim, próba wciągnięcia go w związek, opieprzania go za jego zachowanie - że chce tylko seksu, że jak ona spotka kogoś dla siebie to kończy z nim znajomość. Lipiec po 2 tygodniach - połowa listopada - jest w związku nr 3(nie oceniałbym go jako udany i serio poważny). Połowa listopada - połowa grudnia - jest sama, bajeruje z byłym nr 1. Do seksu nie dochodzi, mimo jego namawiania. Flirt jest i to ostry. Od połowy grudnia - spotyka się ze mną. Były ma nadal z nią kontakt, do momentu mojej reakcji. Do czego zmierzam. Chcę poznać Wasze zdanie, czy taka przeszłość dziewczyny pozwoli o niej poważniej myśleć?Czy w ogóle powinienem aż tak szczegółowo rozbijać jej przeszłość zanim weszła w relację ze mną?No bo przecież nie zdradziła mnie. Co sądzicie na jej zachowanie i moje w kontekście ucięcia kontaktów z byłym, gdy już weszła ze mną w relację. Dziewczyna jest młoda, znam dziewczyny o znacznie bardziej rozbujałem przeszłości. Ja jakość tej relacji ze mną oceniam bardzo dobrze. Widać, jej starania, zabieganie. Dogadujemy się dobrze. Czujemy się dobrze. Problemem jest tylko możliwy syndrom u niej Alfa Widow, związany z tym gościem. Chociaż nie powinien mieć miejsca skoro ona go teraz zlała i kazała mu odpuścić gdy chciał z nią coś zbudować teraz gdy jest ze mną. To moim zdaniem nie samiec alfa. Ja podchodzę do tematu poważnie, ale z dystansem. Bo wiem, że prawie każda kobieta potrafi flirtować z masą facetów jednocześnie, zanim padną deklaracje o związku. Nie podejmuje z nią od tamtego czasu tematu, sama mi tylko powiedziała, że nie kontaktuje się z nią. Oczywiście przez zablokowanie. Nie mam możliwości edytowania, przypadkiem kliknąłem cytuj. Proszę moderatora o usunięcie cytatu z posta.
  8. Cześć wszystkim. Witam się ze wszystkimi jak trzeba. Forum znalezione samemu, cieszę się, że trafiłem. Rozmawiać zawsze warto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.