Owszem masz racje i tez osoba na której komentarz odpowiedziałeś również.
Przecietny Kowalski nie mający wogóle pojecia o medycynie (a do mnie pewna kobieta powiedziała ze zapomina różne rzeczy i to ma miażdżycę, a o samej miażdżycy jak wypytałam ja nie miała pojęcia co to jest tak naprawdę) o to cię może oskarżyć. Może cię tez tak nazwać. Ludzie którzy szanują Ciebie jako człowieka, lekarza, osobę która poświęca się lecząc ale również jest tylko człowiekiem oraz mający jakaś tam wiedze, tudzież inteligencje nie oskarża cię o takie rzeczy przy tak blachach przypadkach.
Jednak tak jak podałam swój przykład kontaktu z lekarzami, ponadto miałam epizod w swoim życiu kontaktu z uczelnia medyczna i wiem ze niekorzy lekarze sami siebie uważają za kogoś lepszego, czasami nawet za bogów,
czasami również dążą pogarda społeczeństwo i niejednokrotnie inne zawody, które ludzie z wykształceniem wyższym wykonują. Uważają ze oni maja prawo je oceniać, osadzać a ich zawód to cud świata.
Są lekarze którzy tacy nie są - sama znam takich. Są tak fajni lekarze ze do nich wracam bo potrafią zbudować między mną jako pacjentem przyjazna relacje. Są lekarza z którymi na wizycie mogę sobie pogadać. Ale również trafiłam na takich którzy prezentują inne postawy o widocznie jest ich na tyle dużo, bądź ich działania w postaci „wywyższania” się są na tyle widoczne, ze gdzieś utarł się taki stereotyp w społeczeństwie, ze lekarze tak a nie inaczej się zachowują i są wyzej nad innymi.