Skocz do zawartości

Samsara

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Samsara

  1. Przychodzę z paroma pytaniami o prawa w sprawach RPP i PUODO :)

     

     

    1. Dostałam odpowiedź, że cały materiał został zgromadzony i mogę go obejrzeć w gabinecie. Czy naprawdę nie ma prawa do dostępu elektronicznego?

    2. Dlaczego jeszcze nie ma decyzji chociaż wszystko co potrzeba, jest uzyskane?

    3. I na zapas, czy można się odwoływać?

  2. 9 godzin temu, Amperka napisał:

    Dzieci na tym nie cierpią, bo jak wracają z przedszkola, to 3-4 godziny mam dla nich, a pracuję kiedy wszyscy już, albo jeszcze śpią. Czy takie życie ma sens?

     

    Wg mnie to trochę za mało dla malutkich dzieci. 

     

    Ty tyrasz prawie całą dobę, a Twój starszy mąż Cię motywuje, "dalej, dalej silna biznes woman"?

     

    Któregoś dnia może się okazać, że z dziećmi już nie masz o czym rozmawiać, bo Cię słabo znają, a mąż utrzymanek potrzebował poczuć się męsko dla jakiejś kobiety. 

     

    Szkoda życia, to co teraz zarabiasz niedługo może nie być warte nic. Pomyśl o sobie oraz o dzieciach. 

     

    Myślę, że jesteś twardą babką, ale jeśli potrzebujesz kopniaka, żeby coś zmienić i żyć w zgodzie ze sobą, to takiego wirtualnego kopniaka przesyłam. 

     

    PS zamiast odchodzić z pracy możesz jeszcze dać szefowi ultimatum, że potrzebujesz kogoś do pomocy. Albo znaleźć kogoś sama do pomocy. 

     

     

    • Dzięki 1
  3. W dniu 7.02.2021 o 11:55, Amperka napisał:

    syn 3-latek - który pisze, czyta, literuje po polsku i angielsku, zna wszystkie liczby do 100 (po polsku i angielsku), wszystkie marki samochodów - niestety problem z nadwrażliwością sensoryczną, trudności z nawiązywaniem kontaktów z rówieśnikami, ataki histerii. 

     

     

    W jakim wieku mąż? 

     

    "Nasze badania sugerują jednak, że ojcowie bardzo zaawansowani wiekiem stwarzają dziewięciokrotnie wyższe ryzyko wystąpienia wspomnianego zaburzenia. Badania wskazują na efekt liniowy - co 10 lat ryzyko się podwaja - oznajmił.

     

    https://cordis.europa.eu/article/id/26287-risk-of-autism-greater-in-older-fathers/pl

  4. 46 minut temu, zuckerfrei napisał:

    Nie jestes gotowa na związek, może jesteś z Tych Typiar co negują posiadanie potomstwa... Jest haj emocjonalny, potem proza życia...

     

    Kolejny wyskakuje z damsko-męskimi teoriami spiskowymi. Jestem z tych typiar, co chcą mieć potomstwo i wejść już w prozę życia.

     

    43 minuty temu, Dassler89 napisał:

    Pytam serio, jak widzisz dalsze swoje życie z tym lub innym partnerem a może samej?

     

    Wybacz, tutaj ryzykiem jest opisać jakieś swoje myśli, bo już wyżej to zrobiłam i wyskoczyli mroczni rycerze Redpilla.

     

    Ale odpowiadam: wspólne poznawanie życia (np jakieś wyprawy) , wzajemne wsparcie, dzieciaki, żeby dom był przyjaznym miejscem. 

     

    37 minut temu, tamelodia napisał:

    W poprzednim związku seks pod koniec był może raz w miesiącu

    on sam nigdy nie inicjował

     

    I takie coś mnie ciekawi. 

  5. 22 minuty temu, mac napisał:

    Jestem młodym, wysokim gościem z własną chatą i biznesem ? Różnica lat akurat. Jesteś młoda, głupia i niedoświadczona, więc cię nauczę życia i wyprowadzę na ludzi, ale oczywiście nic za darmo.

     

    Co za szczodrość! 

     

    23 minuty temu, mac napisał:

    ku starszym, mądrym osobistościom, dla których liczy się kobieta racjonalna, życiowa, przydatna w rozwiązywaniu problemów, wprowadzająca piękny klimat i atmosferę do domowego ogniska

     

    Od pierwszego zdania po ostatnie prezentujesz się jak przeciwieństwo takiej partii.

     

    21 minut temu, zuckerfrei napisał:

    Sprawdź na innym kutangu. Z Twojej strony się skończyło. Dostaniesz dodatkowe bodźce z innego źrodła, a będzie mokro...

     

    Po co, skoro tak jest mi dobrze? Nawet jeśli teraz mi się posypie, to kolejne relacje seksualne odpadają, bo będą jak dawka narkotyku po której się swiruje z rok, dwa, a potem człowiek się zastanawia po co to było.

     

    Ach, te odpowiedzi od mężczyzn, prawdziwych romantyków, nie to co te pragmatyczne baby kłamliwe

    • Like 1
    • Haha 1
  6. Mam 22 lata. Jestem w ponad rocznym związku i zniknęła mi ochota na seks. Wcześniej zdarzało nam się nawet 2 razy dziennie i jeszcze do niedawna ciężko mi było znieść spotkanie z nim, gdy nie mogłam się tak 'rozładować'.

     

    Bywało naprawdę dobrze, tylko mi się już nie chce. Orgazmy miałam. Ale ostatnio zadbałam o siebie, zdrowie, lepiej poczułam się ze sobą i nagle jakoś ciśnienie mi zniknęło. Dotarło do mnie, że była to tylko chęć rozładowania się. Wiem też, że jestem jeszcze bardzo młoda i szkoda mi energii, którą można dużo lepiej wykorzystać niż na tarcie się. A to była kolosalna strata energii.

     

     Mam trochę wyrzuty sumienia, gdy widzę, że mu się chce, ale nie będę się zmuszać, bo potem się jeszcze gorzej czuje i mam ochotę na awantury. 

    Mogłabym już nigdy więcej tego nie robić i nawet bym się z tego ucieszyła. 

     

    Problemem jest to, że nie chce męczyć w związku ani siebie ani drugiej osoby. Chyba dojrzałam i potrzebuję kogoś, dla kogo jego popęd nie jest problemem. 

     

    Czy istnieje szansa, że obecnemu popęd się "wygasi"? Życie jest zbyt ciekawe, żeby marnować energię na zabawy łóżkowe i zadowalać kogoś kosztem siebie. 

    Czy tutaj aseksualny mężczyzna jest jedynym rozwiązaniem? Starszych wybawionych panów nie biorę pod uwagę. 

    • Haha 2
    • Zdziwiony 2
  7. Może trochę wyrozumiałości dla delikatności drugiej osoby? Zamiast zgrywania cnotki i psucia facetów, bo nie traktują Cię jak ścierę?

     

     

    Czy taki problem podkręcić jednym z setki sposobów, a w ostateczności powiedzieć:  "fajnie by było urozmaicić i zrobić xyz"?

     

     

    Podniecony i zachęcony mężczyzna, który czuje się swobodnie nie będzie pytał o wszystko, co może zrobić. Tylko tutaj trzeba umieć najpierw samej zadziałać.

    • Like 1
  8. Skoro ten temat jest w rezerwacie to prawdopodobnie kobiecy feedback jest pożądany. 

     

    W tym poście są poniekąd prawdziwe informacje, jednak wiele z nich wprowadza w duży błąd. 

     

    Jako kobieta we wczesnej dwudzieste, nie zdecydowałabym się na mężczyznę po 40-stce. Dlaczego? Ponieważ chcę dobrze poznać mężczyznę przed zakładaniem rodziny. Po paru latach razem jest się już na to gotowym, tylko czy dziecko z 45 latkiem jest dobrym pomysłem? Skazałabym swoje 15-letnie dziecko na to, żeby jego ojcem był... 60letni staruszek. Pomijam już fakt, że młodsi mężczyźni mają zdrowsze dzieci i również lepiej zniosą hałasy i zamieszanie z nimi związane. 

     

    Jeśli komuś samotność odpowiada, rozwiązanie z postu jest jak najlepszym pomysłem. Pasje, poznawanie świata i siebie, życie pełną piersią.

     

    Ale przy zakładaniu rodziny w wieku 40+ utrudnia się sobie lub uniemożliwia pomoc dziecku przy wejściu w dorosłość, coraz mniejsze szanse, że da się synowi wsparcie przy pierwszej pracy, a córce przy wyborze partnera. 

     

    Poza tym, z każdym Waszym rokiem i młodsi mężczyźni mają coraz lepszy status, tylko wygrywają wiekiem. 

     

    Na pewno są kobiety, którym by to nie przeszkadzało, ale ja jednak wolę wybrać kogoś bliższego wiekiem i zrozumieniem sobie.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.