Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'choinka' .
-
Witajcie Bracia! Niech będzie pozdrowiony ten, w kogo wierzycie! Temat ociera się o kilka zagadnień, od historii, przez społeczeństwo po religie. Zdecydowałem się go umieścić w tym dziale, gdyż jest to ogólnospołeczne wydarzenie, a teraz szybciutko do meritum... Święta! Każdemu kojarzą się nieco inaczej, w różnym okresie postrzegamy je także z różnicami. Jest taka książka, napisał ją gość z kotem w nazwisku... W każdym razie książka nosi tytuł Co z tymi kobietami, ja zaś chcę dziś napisać: Co z tymi świętami? Oficjalnie w tym okresie ponad 2000 lat temu, tysiące kilometrów stąd urodziło się żydowskie dziecię, pracujące później jako cieśla, zabite przez własnego ojca ale to nie o tym. Porozmawiajmy o naszych tradycyjnych, Polskich, Słowiańskich świętach. Otóż nasze święta były nazywane Godami, Szczodrym Godami a także Szczodrym Wieczorem. Były one związane z cyklem życia boga słońca - Swaroga. Kiedy dzień był najkrótszy, a noc najdłuższa rozpoczynał się słowiański nowy rok a wraz z nim narodziny młodego boga Bożica, który walczył z ciemnościami i od tego momentu dzień stawał się coraz dłuższy. Oto kilka tradycji - kutia, potrawa symbolizująca szczęście i dobrobyt, która także dawała wróżbę dla domostwa. Podobnie swoją symbolikę miały mak i inne z 12 potraw jako odnośnik do 12 wieczorów, ale nie będę wszystkich rozpisywał po raz setny. Opłatek - dziś to zubożały substytut naszych dorodnych kołaczy, który był symbolem całorocznych dóbr i dostatku danego roku. Życzenia - dziś życzymy samochodu, żony i innych duperleli, a kiedyś naprawdę wierzono w dobroczynną moc życzliwych słów jak i negatywną przekleństw i uroków. Tak poza tematem, znam osobę którą "życzliwe" życzenia od rodziny odnośnie znalezienia partnera, posiadania dzieci itd po śmierci małżonka doprowadziły do płaczu podczas tychże życzeń. Sam pamiętam "życzliwe" życzenia rodziny żebym nie dokuczał, słuchał się mamusi i był zastraszonym, ślepo wierzących we wszystko co mówią chłopczykiem bez własnego zdania, także tego... Wracając do tematu: sianko to nic nowego. Siano, dziewuchy, młócka... Przepraszam, zamyśliłem się? Siano służyło naszym przodkom dla wróżb, krótko mówiąc wyciągało się źdźbła i ich stan miał przepowiadać pomyślność na nowy rok. Puste miejsce dla wędrowca: a dupa, bo nie o to tu chodzi. Wśród naszych pogańskich słowiańskich przodków był kult nomen - omen właśnie przodków którzy odeszli, a puste miejsce było dla duszy zmarłej osoby. Tańce i śpiewy dziś znane jako kolęda, były słowiańską tradycyjną szopką. Wszak święto to święto. Macie choinki? Pierwotnie u nas były zwykle gałązki drzewa iglastego, zwane podłaźnikami. Można było taką gałązkę przystroić jabłkami czy innymi dobrami jak orzechy, niemniej wszystko miało swoją symbolikę i nie dawało się tam żadnych zbędnych rzeczy. Ot symbol niekończącego się, odradzającego życia. Jemioła podobnie jak podłaźniczka była umieszczona w domostwie, chroniła pierwotnie np przed złymi mocami. Gadające zwierzęta: daleko jeszcze? Ośle! A nie, to nie ta kwestia. Gadające zwierzęta były medium łączącym z przodkami, jak już wspominałem nasi słowiańscy dziadowie uskuteczniali kult przodków. Podsumowując. Następujące święta Szczodrych Godów są naszymi prawdziwymi świętami. Oczywiście każdy wierzy lub nie w co chce, lub w to co mu wbito od małego do głowy ale warto znać genezę tego co się kultywuje (lub nie). Także Bracia - Szczodrych Godów, i niech was ustępujący Swarożyc i młody Bożic obdarzą swoimi łaskami, sława!
- 28 odpowiedzi
-
- 11
-
- święta
- słowiańskie zwyczaje
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: