Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'katolicki' .
-
http://www.fronda.pl/a/albo-byc-mezczyzna-albo-krolikiem-o-sw-jozefie-i-kryzysie-meskosci,104727.html To koronny dowód tego, że katolicyzm to antymęska wiara. Za wzór męskości stawiają Józefa, który był rogaczem bo wychował nie swojego syna - Jezusa. Uważają, że mężczyzna nie powinien szukać szczęścia w sobie i tylko powinien uszczęśliwiać żonę i dzieci. Jeśli jesteście katolikami to polecam opuścić tą wiarę Kościół Katolicki nie dawno wspierał akcję #MeToo o czym pisałem na forum: KK promuje białorycerstwo w walce z kryzysem męskości Istny absurd Piszcie co sądzicie na ten temat Zachęcam do dyskusji Albo być mężczyzną, albo... królikiem. O św. Józefie i kryzysie męskości Święta Bożego Narodzenia to dobra okazja, aby zobaczyć co się dzieje w rodzinie i wśród znajomych. Ku swojemu zdziwieniu zorientowałem się, że w moim najbliższym otoczeniu przeważają związki królicze. Jeśli ktoś nie miał do czynienia z hodowlą królików, to po krótce wyjaśniam: jak się królikowi chce to skacze na króliczycę. Cała operacja trawa dokładnie kilka sekund. Po czym królik zadowolony się oddala, by gryźć marchewki i gałązki, a króliczycę czeka trudny czas ciąży, a następnie wychowania potomstwa. Pan królik zupełnie w tym nie uczestniczy. Obecnie w ludzkich związkach króliczych w stosunku do samych królików różnica jest taka, że kobiety w odróżnieniu od królików dbają o antykoncepcję. Dziecko pojawia się więc rzadko, w wyniku niedopatrzenia lub też na odwrót jako rezultat chłodnej kalkulacji kobiety, która chce mieć potomstwo, nawet jeśli partner wprost i bez ogródek oświadcza, że dziećmi się zajmować nie będzie, ani na nie pieniędzy łożyć. Trzeba zauważyć, że relacje królicze nie dotyczą wyłącznie różnego rodzaju związków partnerskich, ale również od czasu do czasu małżeństw. Po prostu małżonek nie chce pracować, albo uważa, że to wyłącznie kobieta powinna łożyć na utrzymanie rodziny. Wielu (w tym autor) ostrzega, że Europę zalewa islam, że nasza cywilizacja stoi przed widmem zagłady. Trzeba jednak zauważyć, że muzułmanie nas nie atakują, nie napadają z bronią w ręku (ilość zabitych podczas ataków terrorystycznych jest bliska tym, którzy się pośliznęli na skórce banana i skręcili kark), ani z nami nie walczą. Oni po prostu zajmują nasze miejsce. Przypomnijmy sobie te tysiące młodych mężczyzn, maszerujących przez Bałkany na północ. Czy ktoś z nich strzelał do nas lub przynajmniej rzucał kamieniami? Nie, to był i będzie naturalny dla przyrody ruch, migracja, kiedy to wymierającą populację zastępuje inna, zdrowsza. Przyroda nie lubi pustych miejsc. Jeśli cywilizacja choruje, wymiera, to zastąpi ją inna. Czym jest choroba naszej cywilizacji? Na pewno to złożone zjawisko, ale bez wątpienia jego głównym elementem jest kryzys męskości, kryzys ojcostwa. Nie ma kandydatów na mężów, ani na ojców. Ponieważ od wielu lat mam do czynienia na co dzień z muzułmanami, to mogę zapewnić, że dla nich rodzina, dzieci, małżeństwo to rzecz podstawowa. To cel życia i jego radość. Muzułmanie uznają również i wcielają w życie zasadę, że to mężczyzna odpowiada za rodzinę, za jej utrzymanie i on nią powinien kierować. Tymczasem młodzi Europejczycy zupełnie nie rozumieją po co im rodzina i dzieci. Szczęścia szukają zupełnie gdzie indziej. Dlatego muzułmanie zastąpią naszych mężczyzn. Promowana na Zachodzie ideologia LGBT i gender, to nic innego jak z jednej strony zjawisko wypływające z kryzysu męskości, a równocześnie go nasilające. Benedykt XVI był i jest bez wątpienia człowiekiem niezwykle przenikliwym i umiejącym dostrzec najgłębsze prądy kierujące naszym światem. Zupełnie nie interesowały go media, nie potrafił ślizgać się zgrabnie po powierzchni otaczającego nas świata, ani rzucać haseł, które mile łechczą uszy lewackich elit, lecz niestety niewiele mają wspólnego z zasadniczymi bolączkami naszych czasów. Jeśli za sto lat ktoś się zapyta, kto to był Jan Paweł II, to ludzie powiedzą, że do niego strzelał muzułmanin i że ten papież wprowadził tajemnice światła do różańca. A co pozostanie z pontyfikatu Benedykta XVI? Otóż to, że wprowadził on do Modlitwy Eucharystycznej wspomnienie św. Józefa. I nie było to przypadkowe. Okres Bożego Narodzenia stawia nam nie tylko Maryję przed oczy (w Ewangelii wg św. Łukasza), ale również jej Małżonka (w Ewangelii św. Mateusza). Józef to mężczyzna nie tylko wsłuchany w głos Boga, ale również mężczyzna podejmujący decyzję i odpowiedzialność za swoją rodzinę. Mężczyzna, która walczy i ryzykuje dla rodziny, który wszystko dla niej poświęca. Jakże ryzykowna i wręcz szalona była jego decyzja, aby poślubić narzeczoną, która była już w ciąży! Potem, aby uniknąć problemów z władzami wędruje do Betlejem. Aby uchronić Dziecko rusza na emigrację do Egiptu, potem znowu wraca do ojczyzny i w ten sposób przygotowuje pole do działania dla Jezusa. Józef nic nie mówi, tylko rozważa, podejmuje zdecydowane decyzje, walczy o rodzinę i jej szczęście. Jest w tle, ale bez niego Maryja by sobie nie poradziła. Maryja jest na jego tle bardziej pasywna, wymaga opieki i pomocy. Józef działa i walczy. Nie bez powodu Benedykt XVI patrząc na to co się dzieje w naszym świecie, szczególnie postchrześcijańskim, zwrócił nam uwagę na Józefa. Przetrwanie naszej cywilizacji zależy od tego, czy młodzi mężczyźni w Europie pójdą za Józefem, czy też zignorują przesłanie jakie niesie jego życie. Szczęście mężczyzn nie polega na własnym szczęściu, tylko na szczęściu jego żony, dzieci, rodziny. Wybór jest prosty: albo być mężczyzną, albo królikiem.
- 89 odpowiedzi
-
- 12
-
- korporacja
- zakłamanie
- (i 11 więcej)
-
#MeToo w sojuszu z Kościołem
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w 'Wojna płci' - jak nas wszystkich okłamano.
http://www.rp.pl/Plus-Minus/312159967-metoo-w-sojuszu-z-Kosciolem.html 2 facetów napisało antymęski artykuł mówiący, że #MeToo ma sojusz z Kościołem Katolickim na co dowody można odnaleźć w naukach kościoła. To koronny dowód tego, że KK jest jawnie antymęski. Dzisiaj Marek w swojej ezoterycznej audycji wspominał o kulcie Maryjnym w Polsce. Moim zdaniem to nie przypadek, że ten kult kobiety i matki ciągle się rozwija w czasach radykalnego feminizmu. Kościół dostosowuje się do współczesnej mody społecznej i na jej fali stara się zdobyć poparcie. Tym razem poparcie feministek. "Stoimy więc wobec wyjątkowej szansy zaprezentowania feministkom katolickiej moralności, najlepszego remedium na zjawiska, z którymi chcą walczyć. Być może uznają, że warto wziąć Kościół za sojusznika w walce z tym wszystkim, co sprowadza kobiety do roli obiektu seksualnego, a więc pornografię, seksualizację, prostytucję itp. Jeśli feministkom zależy na poprawie losu kobiet, powinny tę propozycję przemyśleć na poważnie. I warto popatrzeć na wszystkie ograniczenia, które narzuca nauczanie Kościoła, właśnie jak na metody zapewnienia bezpieczeństwa, praw i podmiotowości kobiet." "Mało tego, bardzo często okazało się, że pod pozorem praw kobiet, pod pozorem działań, które miały dać kobietom wolność, mężczyzna osiągał jeszcze bardziej uprzywilejowaną pozycję. Antykoncepcja z jednej strony wyzwala kobiety z biologicznej determinacji, a seks z kontekstu prokreacyjnego. Tyle tylko, że głównymi beneficjentami stali się właśnie mężczyźni, którzy odtąd zupełnie nie musieli się przejmować dalszym losem partnerek. Przekonanie o tym, że seks był „bezpieczny", a więc nie kończył się poczęciem dziecka, dawało im wielką swobodę i uwalniało nie tylko od poczucia odpowiedzialności za potomstwo, ale też długofalowo za kobietę." "Identyczna sytuacja jest z aborcją. Tylko pozornie kobieta usuwająca niechcianą ciążę korzysta z pełni swoich praw. W rzeczywistości przewaga jest po stronie mężczyzny, który nie musi się przejmować konsekwencjami swoich zachowań seksualnych, gdyż zawsze jest w odwodzie aborcja jako rozwiązanie awaryjne." Piszcie co sądzicie na ten temat Po mojemu katoliccy konserwatyści to jeden z fundamentów białorycerstwa. -
Cześć Bracia. Oto wypowiedź Macierewicza: " Nikomu bardziej nie należą się patenty oficerskie, jak takim ludziom jak wy. I myślę, że to było oczywiste już wtedy, gdy służyliście w tych kompaniach karnych, w tych obozach karnych, w tych współczesnych łagrach, przez które musieliście przejść dlatego, że byliście wierni Bogu i ojczyźnie" http://www.fronda.pl/a/macierewicz-do-ksiezy-oficerow-dzieki-waszym-patentom-polska-armia-wraca-do-swoich-korzeni,101333.html Według Macierwicza księża mają lepsze predyspozycje do bycia oficerami czyli dowódcami żołnierzy niż dobrze wyszkoleni oficerowie , którzy jednak tymi księżmi nie są O ile w grach RPG kapłani bitewni przydają się na polu walki, ponieważ rzucają lecznicze zaklęcia to w przypadku rzeczywistych bitew są oni bezużyteczni Dodatkowo jest to jawne wstawianie pracowników korporacji watykańskiej na wysokie stanowiska dowódcze w armii. A co wy na ten temat sądzicie?
-
Kościół katolicki znów wyciąga łapy po władzę
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Polityka, bal bezwstydnych kurewek
Cześć Bracia. Właśnie natrafiłem na ciekawy artykuł w którym piszą o tym, że policjanci, wojskowi czy pracownicy Straży Granicznej z mocy ustawy są objęci opieką duszpasterską. Teraz ustawodawca podobną opieką otoczył także urzędników Krajowej Administracji Skarbowej. Jak myślicie co będzie dalej? straż pożarna? lekarze? nauczyciele? W ogóle w jakim my chorym kraju żyjemy, że kościół ma prawo "obejmować opieką duszpasterką" (cokolwiek to znaczy) świeckich urzędników państwowych? To jest już budowa państwa wyznaniowego w praktyce. Tylko czekać, aż Polska faktycznie stanie się wasalem Watykanu link do artykułu na ten temat: http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1047557,krajowa-administracja-skarbowa-dzialalnosc-duszpasterska.html