Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'ksieżniczka' .
-
Cześć Bracia, natchnęło mnie na założenie takiego właśnie tematu.Przez wzgląd na dzisiejsze czasy, swoje doświadczenia i tzw. epokę instagrama. Czy mieliście do czynienia z tzw. 'Księżniczkami instagrama'? Czy byliście/jesteście z takimi osobami w związku, spotykaliście się, jak się układało? Jakie cechy w Waszym odczuciu takie osoby prezentowały? Z mojego doświadczenia były to przede wszystkim: egoizm, egocentryzm, potrzeba bycia w centrum uwagi, zadufanie w sobie ('ah jaka jestem piękna, należy mi się wszystko'). Dodatkowo osoby te były pozbawione empatycznych cech człowieka do człowieka (pomijam fakt relacji damsko-męskich, bo dobrze wiemy jak to wygląda) - 'po trupach do celu'. Nie spełniasz wymagań mojego wyimaginowanego świata? 'Spadaj', temat ucięty, ja żyję dalej swoim instagramem i kreowaniem swojego wizerunku. Chciałbym dodać jeszcze, że wszystkie tezy, czy jakiekolwiek relacje, które lądowały w internecie były przepełnione sztucznością, nie miały nic wspólnego z rzeczywistością danej osoby. Każda reakcja była nadwyraz sztuczna 'Hej Kochani, bla bla bla [...] ' itd. Miliard zdjęć na profilu, lecz brak z partnerem (bo przecież stracę atencję). Często osoba taka cechowała się też wieloraką osobowością, która umiejętnie dostosowywała się (stosowała odpowiednie 'maski') do sytuacji, żeby przez swoje działania wyciągnąć dla siebie jak najwięcej totalnie nie zwracając uwagi na zdrowe podejście do relacji (o ile takowa powstała). Co więcej, potrzeba atencji bywała tak duża, że każdy - w realu (zazwyczaj faceci, którzy noszą miano' stulejarzy '), kto był gotowy pompować ego takiej osoby, był miłe widziany do momentu znudzenia się danym osobnikiem (nawet jeśli Księżniczka była w tym czasie w związku!). Bywały momenty, że podczas wydarzeń (głównie dyskoteki, imprezy), gdzie znajdowało się bardzo dużo osób (w tym np. partner księżniczki), podczas kilku godzin tasowało się mnóstwo kandydatów, którzy bardzo mocno pompowali ego do wielkości kuli ziemskiej. W kwestii ubioru - zawsze był on wyróżniający się tzn. zazwyczaj był nadwyraz wyzywający, bardzo często aż do przesady, tak że ciężko nie było zwrócić uwagi. Bardzo ciekawią mnie Wasze doświadczenia.
- 20 odpowiedzi
-
- 1
-
- instagramerka
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
http://www.tysol.pl/a17497--video-Planned-Parenthood-apeluje-do-Disneya-o-ksiezniczke-ktora-dokonalaby-aborcji http://telewizjarepublika.pl/organizacja-proaborcyjna-domaga-sie-ksiezniczki-disneya-ktora-miala-aborcje-jest-trans,62839.html https://dorzeczy.pl/kraj/60345/Domagaja-sie-aby-ksiezniczka-Disneya-dokonala-aborcji.html Znana amerykańska organizacja Planned Parenthood zajmująca się i promująca tzw. planowane rodzicielstwo, co w praktyce oznacza propagowanie i wykonywanie aborcji na szeroką skalę, wystąpiła do Disneya ze specyficznym apelem. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która miała aborcję. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest pro-choice. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest nielegalną imigrantką. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest robotnikiem związkowym. Potrzebujemy księżniczki Disneya, która jest trans - pisze organizacja. Planned Parenthood zamieszana jest także w skandal ze sprzedażą ciałek martwych dzieci, na których przeprowadzono aborcję. W wyniku wypłynięcia do sieci filmów, na których podające się za handlarzy organami osoby zarejestrowały rozmowy z pracownikami PP, którzy ciałka chciały sprzedać w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie wybuchł dwa lata temu ogromny skandal, który obecnie nieco już przycichł. I jedno pytanie - co ma wspólnego osoba po aborcji albo trans z robotnikiem związkowym? Jak dla mnie beka
- 14 odpowiedzi
-
- planned
- parenthood
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miecz obosieczny, jak odwrócić manipulację w związku.
brushedsteel opublikował(a) temat w [ŚWIEŻAKOWNIA] - 'Moja historia'.
Witajcie Bracia, chciał bym prosić was o radę w sprawie odwrócenia sytuacji zarówno w moim małżeństwie jak i w innych. Moja żona jak po latach się okazało klasyczna księżniczka i manipulatorka a ja cały czas odrywałem rolę najbielszego z rycerzy. Przebudziłem się jakiś czas temu, przeczytałem większość forum i jestem w trakcie czytania kobietopedii. Poszedłem również za większością rad jakich udzieliliście innym użytkownikom w podobnej sytuacji: schudłem, zadbałem o wygląd, zapisałem się na MMA, postawiłem jej kilka bardzo zdecydowanych granic. Zaowocowało to lawiną lamentów, afer, wyprowadzek "na pokaz" do których nigdy nie dochodziło itp. Jednak jestem pewny że mimo to wszystko ona wciąż nie poczuła się zagrożona. Zmieniła swoje zachowanie w stopniu minimalnym abym nie mógł jej tyle zarzucić. Po tym przydługim wprowadzeniu w sytuację przejdę do rzeczy. Wiemy doskonale między innymi dzięki Panu Markowi że ludziom wpycha się w głowy różne przekonania które dzięki podświadomości ofiara uznaje za swoje. Uważam że sam padłem ofiarą wielu takich sytuacji również w wykonaniu mojej lubej. Ileż to razy święcie wierzyłem że podejmuje samodzielne decyzje a teraz z perspektywy czasu widzę że byłem sterowany. Czy jest możliwe zaszczepienie w jakiś płynny sposób w jej umyśle myśli o zakończeniu tego małżeństwa? Z jej zachowania jasno wynika że nigdy nie dopuszczała takiej myśli do siebie i chodź sprawy w ostatnich miesiącach stawały na ostrzu noża i mówiłem wprost że dla mnie to koniec do niej jakoś to nie docierało(a ja w sytuacji dla mnie wielce stresowej w końcu ulegałem- walczę z tym jak mogę). Szukam sposobu zakończenia tego małżeństwa, na zewnątrz dla wszystkich jesteśmy idealną parą mamy dziecko w wieku przedszkolnym. Moim zdaniem próbowałem wszystkiego by uratować ten związek ale zwyczajnie czuje się w nim jak w więzieniu bez krat. Niby rada jest prosta : powiedz jej jak facet że to koniec i wystaw za drzwi, jednak z powodu dziecka i naszych bardzo katolickich wręcz zaściankowych rodzin chciał bym uzyskać jakiś koronny argument. Zastanawiam się(dzięki audycjom w Radiu Samiec) nad testami DNA, gdyż zawsze dziwiło mnie to że kiedy zaszła w ciąże miałem problemy zdrowotne i nie mogłem "skończyć" w niej. W okresie ponad miesiąca od zapłodnienia w obie strony jestem pewien na 100% że spuściłem się w niej 1 raz. Czy miałem takie szczęście? Z drugiej strony ona już wtedy była na tyle mało atrakcyjna że nie chce mi się wierzyć żeby miała kochanka, do tego tak obsesyjnie mnie opanowała że bardzo rzadko wychodziła z domu sama.- 94 odpowiedzi
-
Bracia. Typ kobiety księżniczka. Doświadczeni wiedzą, jak to jest być z taką kobietą. Można śmiało wyciągnąć wnioski iż łączy je wiele cech charakteru. Wątek założyłem, aby młodsze doświadczeniem samce wiedziały, że jak spotkają taki typ kobiety, to niech im nawet przez myśl nie przejdzie aby cokolwiek z nią tworzyć. Można postawić przy nich znak równości z wampir energetyczny / emocjonalna demolka partnera / walka o iluzoryczne szczęście / najwyższy stopień ryzyka wchodzenia w związek (chociaż to moja opinia). Dodam, że u mnie zamożność na podobnym poziomie co jej. Także dla pieniędzy nie wchodziła w związek. Nie chciałem wkleić tu kolejnego gotowego tekstu z jakiejś strony. Chciałem aby każdy kto spotkał i związał się z taką osobą przedstawił swoje doświadczenia z tym związane. Najlepiej poparte przykładami bo takie równoważniki zdań bez pokrycia niby coś tam mówią, ale można je nadinterpretować. Gdy wchodziłem w związek z KSIĘŻNICZKĄ, byłem dosyć zakompleksionym białym rycerzem o duszy romantyka. Wyczyniałem cuda aby zwrócić jej uwagę na siebie. W tamtym czasie biały rycerz jakich mało. Baaaa, po 3 latach związku małżeństwo i ... rozwód ... Tak sam sobie to sprowadziłem na głowę, bo olałem oznaki bycia księżniczką. Dlatego ku przestrodze: 1) Ten typ kobiet próbuje dominować. Zawsze musi być po jej mysli. Ulega tylko raz na jakiś czas w jakiejś bardzo błahej sprawie. Jeżeli widzisz, że ona zawsze na Tobie coś wymusza to strzeż się. 2) Księżniczka ma ogromne ego, z którego niby "zdaje sobie sprawę", "z którym chce walczyć ale nie umie". Jeżeli się wymądrza, nie może odpuścić, zawsze kontruje w konwersacji tak aby było po jej myśli, uważa się za mądrzejszą od towarzystwa i "chciałaby bardziej ambitne towarzystwo", jeżeli mówi do Ciebie (tak jak moja) "że jest ogólnie mądrzejsza" to strzeż się. To przerodzi się w bardzo ciężką dla mężczyzny do zniesienia relacje, w której będziesz się obawiał o to czy ona nie powie czegoś złego do Twoich rodziców, do towarzystwa, czy ludzie będą ją lubić, czy Cię nie stłamsi, czy nie zrobi Ci afery krzycząc na cały ryj w centrum handlowym, czy ostentacyjnie nie zaryzykuje wszystkiego aby tylko postawić na swoim. Żony mogą mówić: "Masz taką atrakcyjną młodą żonę i jej nie doceniasz", "Uważaj bo jak mąż nie puka swojej żony to puka ją ktoś inny", "Jak coś się nie zmieni to będę musiała odejść". Uważaj na to jej ego. To bardzo niebezpieczna sprawa. 3) Świadomość swojej wartości. Te panie uważają, że są nieomylne, atrakcyjne, o wysokim współczynniku SMV. One "wiedzą", że jak Ty nie zrobisz dla nich wszystkiego to zrobi to ktoś inny. Jak przestanie im pasować to co się dzieje w związku, czyli jak już wejdą Ci na głowę i wyżej się nie da to zaczną szukać argumentów aby spieprzyć ze związku, choćbym nie wiem jak się starał. Nie raz świadomie lub nie wbijają Ci szpilę mówiąc o tym jak inni faceci wspominają o jej atrakcyjności. Przekłada się to na co raz to więcej przytyków do Ciebie i jaki to jesteś "niezadbany", "niewarty jej", "niedoceniający" bla bla bla. 4) Wyrachowanie Te panie są niesamowicie wyrachowane pod kątem osiągania swoich celów i manipulacji. Przykładów jest tyle, że można spokojnie zajrzeć do działu "manipulacje kobiet". Dodam tylko, że są w tym często tak dobre, że nie zauważysz tego przez dłuższy czas, a po rozstaniu zaczynasz widzieć jak na tacy co się działo i jakim byłeś frajerem. 5) Typowe małpy szukające gałęzi. Nie ma co tego zbyt rozwijać. Póki nie znajdą kogoś lepszego, będą Cię wysysać jak wampir aż uschniesz albo aż dobrze złapią się drugiej gałęzi. 6) Dbają o swoją prywatność. Uważaj gdy ona dostaje szału jak dotykasz jej telefonu albo zawsze pamięta o wylogowaniu z maila lub serwisów społecznościowych. Można by jeszcze wiele dodać, ale zachęcam do dyskusji inne doświadczone osoby aby podzieliły się swoim doświadczeniem w związku z tym iście diabelskim rodzajem kobiet. Pozdrawiam
- 34 odpowiedzi
-
- 9
-
- związek
- rodzaje kobiet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: