Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'oral' .
-
Cześć Z ankiety jasno wynikło, że na forum jest spora grupa osób zainteresowanych „minetkowym tutorialem”. Lizanie cipki, minetka, młynek jęzorem, ciamkanie pierożka – to dla niektórych wciąż kontrowersyjny temat. Dlatego zaznaczam – jeśli brzydzisz się lizaniem genitaliów kobiety, nie zmuszaj się do tego. Chciałbym też żeby było dla wszystkich jasne – NIE MA uniwersalnej metody na zrobienie minetki, oczywiście takiej zakończonej sukcesem – orgazmem partnerki. Bo każda kobieta jest taka sama i inna jednocześnie. To, że jednej będą pasowały ruchy okrężne językiem, czy palec w dupce to nie oznacza, że zadziała to na każdą. Poniższy tutorial to nie opis techniki a jedynie metoda dojścia do odpowiedniej techniki dla danej partnerki. W przypadku nowej kobiety powtarzacie cykl nauki od nowa J Tyle tytułem wstępu. Po co w ogóle mam się nauczyć doprowadzać kobietę do rozkoszy lizaniem cipki? Powód pierwszy – język i usta posłuszeństwa nie odmówią, kutas może. Wolisz mieć pistolet, który się czasem zacina i nie strzela czy bezawaryjny rewolwer? Wyobraź sobie, że spotykasz się z laską 10/10, jeszcze z nią nie spałeś. Nagle nadchodzi ten dzień – TY z nabitą armatą, bo nie ruchasz, bo nie walisz konia, whatever. Wchodzisz w nią ….kilka ruchów i po zabawie. Zastanawiałeś się co dalej? Dzięki dobrej minetce – niesmak szybkiego i krótkiego seksu szybko zostanie zatuszowany. Powód drugi – jeśli jesteś dobry w te klocki, Twoja wartość łóżkowa rośnie, rzadziej dojdzie do kupczenia seksem przez kobietę. Ona Ci nie da, Ty jej nie zrobisz dobrze …a przecież one też to lubią. Powód trzeci – Ty zrobisz jej dobrze językiem, a w 90% przypadków ona CI się odwdzięczy. (Statystyki wyliczone z doświadczenia własnego oraz kolegów) Jeśli w tym momencie nadal nie jesteś przekonany , że powinieneś się nauczyć – odpuść sobie dalszą lekturę. Co jest mi potrzebne do nauki? Chęci – to najważniejsze. Nie zniechęcaj się, jeśli na początku ona nie będzie szczytować. W końcu znajdziesz ten punkt, rytm i siłę nacisku. Odpowiednia partnerka – co mam na myśli? Musi to być kobieta , która nam się podoba, jej cipka nam smakuje, pachnie i jest zadbana. I najlepiej jeśli ją bardzo dobrze znamy. !!!!Ważne!!!- najlepsze do tego są kobiety, które lubią się czasem masturbować. Dlaczego? Bo są na ogół lepsze w łóżku niż te, które tego nie robią. Potrafią być responsywne, dają feedback i wiedzą jak i gdzie lubią być dotykane. Sprawny język i usta – wystarczy, że je w ogóle posiadasz i masz w nich czucie XD Podstawowa wiedza na temat budowy cipki – wiadomo, nikt nie chce żebyś się bawił hemoroidem całą noc XD Czego się wystrzegać? Przenigdy nie robimy minetki przypadkowym kobietom!!! No FUCKING Way!! Tylko stała partnerka/kochanka. Zanim przystąpisz do nauki zobacz stan swoich paznokci – czy nie są za długie, za ostre, brudne. Czy nie masz zadziorów. W chwili robienia minety wypluj z buzi gumę do żucia czy cukierka, zwłaszcza jeśli to jest halls lub coś w tym stylu. Strasznie nieprzyjemne uczucie pozostawia. Nie wsadzaj jej paluchów w cipkę czy w dupkę na siłę tzn. jeśli ona tego wyraźnie nie chce. Nie naśladuj gości z pornusów, oni miętolą jęzorem dla samego miętolenia i pod takim kątem, żeby kamera mogła ujęcie zrobić. Nie pakuj się z jęzorem jak panna ma jakieś infekcje. Jak panna za dużo wypiła alkoholu – odpuść sobie bo alkohol za bardzo znieczula. Prędzej żuchwa odpadnie nim ja gdzieś doprowadzisz. OK. Mamy już jakieś wstępne informacje. Teraz właściwa droga oralnego samuraja. Zadbaj o atmosferę, i spokój na kwadracie, żeby nikt wam nie przeszkadzał. Gra wstępna nie jest konieczna – możesz ja delikatnie po brzuchu i udach wycałować na rozgrzewkę. Ułóż się z nią wygodnie – najlepsza pozycja to gdy ona leży na plecach, a twoja głowa ląduje między jej udami. Jeśli panna jest szczupła lub umeblowanie na to pozwala to do nauki lepsza jest pozycja kiedy ona nadstawia cipkę do lizania – daje to większą swobodę ruchów jej bioder – nauczysz się wtedy więcej o tym jak lubi. Cały myk polega na tym, że za pomocą jej sygnałów otrzymujesz informację zwrotną jak jest jej w danej chwili. Dlatego poproś ją żeby położyła rękę na twojej głowie, możesz ją wziąć za drugą dłoń i siłą uścisku może ci przekazać czy jest jej w danej chwili lepiej czy nie. Zatem – jej biodra i ręka naprowadzają cie na właściwe miejsce, dodatkowo rękę na głowie może ci pokazać czy masz lizać mocniej czy zluzować nacisk. Liżąc łechtaczkę (odsyłam do atlasu anatomicznego XD) weź pod uwagę, iż jest ona bardziej wrażliwa i unerwiona niż czubek twojego kutasa. Dlatego nie napieraj na nią z językiem i warami jakbyś chciał ją wylizać do białej kości Jeśli chodzi o nacisk języka na łechtaczkę – to powinien w początkowej fazie być on mniej więcej taki jak nacisk kartki papieru na opuszek twojego palca. Jeśli będzie chciała mocniej – da ci znać. Ruchy językiem – tutaj jest dowolność i różnorodność. Jedne lubią ósemki wokół łechtaczki, inne lubią jak się je liże po całej cipce łącznie z wsadzaniem języka w dziurkę, inna będzie lubić ruchy posuwisto zwrotne. Wargi sromowe możesz delikatnie przygryzać – nie są tak unerwione. Najlepiej obserwuj jak się zachowuje, czy zaczyna głośniej jęczeć, ruszać biodrami, czy daje ci znaki, że jest w siódmym niebie. W pozycji kiedy ona jest NAD tobą z cipką przy twarzy, ma większy zakres ruchów bioder. Wtedy to w jej zakresie jest znalezienie odpowiedniego miejsca i uwierz mi, ona go znajdzie Na niektóre dobrze też działa jak lekko zassiesz jej cipkę, tak żeby miał jej łechtaczkę w buzi i wtedy lecisz z językiem . PALUCHY No właśnie, co z nimi? Jeśli panna lubi i potrzebuje żebyś jej włożył palucha to dokładasz palca a językiem dalej robisz swoje. Z palcem w cipce nawet zimna ryba dojdzie. Wystarczy, że wyczujesz jej wrażliwy punkt od środka i będzie twoja. Co z dupką?– są takie, które zanim dojdą uwielbiają mieć palec w dupie. Najlepiej żebyś włożył kawałek tak z 1-1,5cm, jeśli jej się będzie podobało to sama zacznie się na niego dalej nabijać, jeśli nie to zrobi taki ruch tyłkiem, że zrozumiesz iż należy go wyjąć. Co do lizania dupki to też ustal to z partnerką, ewentualnie możesz „niby” niechcący zjechać językiem na kakao i zobaczyć jej reakcje. Jak cie ochrzani, to zawsze możesz powiedzieć, że ci język przeskoczył niczym igła na gramofonie. Nie sądzę , żebym wypstrykał temat całkowicie, ale z grubsza każdemu kto czuje potrzebę powinien pomóc ten tutorial. W razie pytań czy wymiany doświadczeń jestem do dyspozycji Pozdrawiam Redd Anthony
-
Na wstępie chciałabym nadmienić, że temat ten powstał za namową @Tomko i @Rnext Penis, członek kojarzący się Paniom jako narząd służący do kopulacji, ale czy naprawdę musi służyć tylko nam- kobietom? Dajmy mu zabawę, dajmy przyjemność, luz, niech gotowość, którą nam okazuje i nektar, którym nas chojnie obdarza nie służy tylko rozmnażaniu, ale niech się nie marnuje, tylko w kobiecych gardłach ląduje:) i wreszcie dajmu mu radość z baraszkowania w kobiecych ustach:) Każda Pani, która lubi robić lodzika, wie, a przynajmniej powinna wiedzieć, że usta kobiece potrafią zdziałać cuda. I nie jest to wcale takie łatwe, ale jeśli zależy wam na mężczyźnie będziecie wiedzieć jak się postarać aby mu dogodzić. Cipka, owszem potrafi działać, można zaciskać, ściskać, posuwać, ale cipka nie ma języka:)) Zawsze traktowałam penisy moich mężczyzn z szacunkiem. Tak drogie panie członki naszych mężczyzn wymagają szacunku, pielęgnacji, zrozumienia, cierpliwości, ale nade wszystko delikatności. Co lubią penisy: mokro, ciepło i przyjemne niespodzianki. Czego nie lubią: szarpania, gryzienia, wiadomo wszystkiego co może sprawić im ból. To nie wszystko, penisy lubią odpowiednią atmosferę, przyjemne zapachy, bodźce wizualne bez tego ani rusz, nasz twardziel pozostanie mięczakiem:))) Kiedy i gdzie: pora i miejsce, każde w sumie dobre:)) kwestia tylko intymności, penisy nie lubią jak coś je rozprasza no chyba, że jest to druga cipka Osobiście wiem, że najlepszą porą, a zarazem miłym początkiem jest poranek:) żaden budzik tak nie pobudzi jak lodzik:)) Opiszę teraz jak to robiłam, gdy mój mężczyzna jeszcze spał:) Godzina 6 rano, budzę się i mam ochotę na igraszki:))) mój facet jeszcze śpi więc myślę, że trzeba go delikatnie obudzić:)) nikt nie lubi przecież jak przeraźliwe, nagle dzwoni budzik z rana, a więc....przystępuję do dzieła: Najpierw powoli delikatnie całuje sutki mojego mężczyzny, słyszę jego cichy jęk, ale oczy cały czas zamknięte...całuje dalej zmierzając do brzucha i niżej od czasu do czasu wysuwając mokry języczek...lekko się porusza, słychać jak szybciej oddycha...gdy dochodzę językiem do penisa, on już twardy i naprężony czeka by zakosztować moich ust:)) bez pomocy dłoni wsuwam go sobie do buzi, można powiedzieć, że wssysam go:)))) mrrr słyszę...gdy trzymam twardziela w ustach na chwilę się zatrzymuje...słychać jak wstrzymał oddech:)) wysuwam go powoli, aż do główki, by znów przytrzymując delikatnie ustami skórkę, ściągając ją lekko w dół, nie zaciskam przy tym mocno ust...lekko z wyczuciem, spokojnie bez pośpiechu rozkoszuje swoje podniebienie smakiem pożądaniaa, smakiem lubieżności pomieszanej z dominacją... ...tak, właśnie w tym momencie mam władzę, ale tylko dlatego, że mój mężczyzna mi na to pozwolił, to świadomość tego, że mi zaufał, powierzając we władanie moich ust swój największy skarb jest podniecająca.... Więc posuwam ustami jego penisa, zaciskam usta by za chwilę puścić, gdy mam go głęboko w buzi robię wdech i...na wydechu wysuwam powoli z buzi..chwila przerwy, ale nie próżnuje...zabieram się za jąderka...o tak...one też lubią moj mokry, ciepły język..najpierw muskam ustami czuły punkt pomiedzy penisem a jądrami, stamtąd powoli przesuwam język do jąder, obejmuje ustami i wssysam delikatnie jajeczka do buzi...hmmm wysuwam i jeszcze raz i jeszcze i języczkiem zataczam kółeczka i wracam szybko do penisa, którego przez ten czas pobudzałam dłonią, tak tak ani na chwilę nie zostawiam mojego przyjaciela samego:))) mój facet już rozgrzany co jeszcze bardziej mnie nakręca...tym razem zdecydowanie wsuwam gorącego i mokrego penisa do buzi jak tylko najgłębiej wssysam, i wyciągam i wssysam i wysuwam ustami cały czas zaciskajac i puszczając hmmm czuje w buzi jak jeszcze bardziej twardnieje, czuje pod językiem jego pulsujace nasienie, czuje że za chwile tryśnie...więc przyspieszam...mój facet chwyta mnie za głowe i przyciska...ssij ohhh słyszę..szybciej...ohhh i w tym momencie czuje gorącą spermę, która tryska mi prosto w podniebienie:)) hmm trzymam go w ustach, póki wije się w spazmach rozkoszy po czym połykam cudowny nektar... Powoli wysuwam go z buzi...delikatnie..i gdy jeszcze lekko pulsuje oblizuje go delikatnie bo przecież nie może się zmarnować żadna kropla tego boskiego nektaru:) To jest oczywiście lodzik z mojego punktu..hmm...robienia z rana:)) w zależności od sytuacji metody są różne, nie ma jednego sposobu, ja zawsze próbuje, smakuje, eksperymentuje w ten sposób uczę się:)) A więc zapraszam Panie do dzielenia się doświadczeniami w tym zakresie:))))))
- 116 odpowiedzi
-
- 38
-
- seks oralny
- seks oralny jak mieć go więcej
- (i 15 więcej)
-
Cześć, ja z takim pytaniem. Czy lizanie cipki przez przeciętą prezerwatywę uchroni mnie przed zarażeniem?
-
Panie, panowie, proszę o rady. 23 lata, do niedawna dziewica, partner rok starszy, bardziej doświadczony (min. 3 związki ). Pierwszy związek, pierwszy seks. Generalnie zanim przyszło do utraty dziewictwa, 3 tyg. pieszczot manualnych i oralnych. Do obu usłyszałam od partnera kilka cennych rad i informacji o jego preferencjach, kiedy miałam okazję co dzień/ dwa sprawiać przyjemność oralnie, pokuszę się o stwierdzenie, że widać było progres. Ale! Przyszedł czas wymuszonej abstynencji przez 1,5 tygodnia i niestety nastąpił regres. Chęci i podniecenie mówią głębiej, a gardło "nope", w konsekwencji mój partner często w takich momentach jest blisko, ale dojść przez moje ograniczenia nie może. Oczywiście doskonale sobie zdaję sprawę, że nie tylko na tym dobry lodzik polega. Dodatkowo - uwielbiam seks oralny, on też, ale 69 mimo najszczerszych chęci nie jest dla obojga równie satysfakcjonujące. Kiedy zaczyna czynić cuda palcami i ustami, chcąc nie chcąc nie potrafię się nim zająć tak, jakbym chciała (fizycznie potrzebuję oddechu). Pytanie, co tu robić? Dać sobie czas na naukę i cierpliwość do ograniczeń w kwestii głębokości w czasie orala? Czy jako żółtodziób w tej dziedzinie jeszcze nie przyzwyczaiłam się do bodźców i dlatego na razie powinniśmy sobie odpuścić 69?