Tak sobie ostatnio czytam/słucham o MMT. Np. w takim artykule:
https://obserwatorgospodarczy.pl/2020/06/30/czym-jest-nowoczesna-teoria-monetarna/
Albo w działalności takiego Fiat Money:
https://twitter.com/fiat_money
https://www.youtube.com/@fiat_money/videos
I serio zastanawiam się gdzie tu jest niby błąd? Tak, to prawda, że państwo jest emitentem pieniądza, więc twierdzenie, że "państwo nie ma własnych pieniędzy" jest absurdalne. Tak, to prawda, że dobrze mieć swoją suwerenną walutę i płynny kurs walutowy, a przyjęcie euro to głupi pomysł, który wpakował na gospodarczą minę Grecja, Włochy i inne kraje Południa. Prawdą jest też to, że austerity nie działa, tylko pogłębia kryzys, zmniejsza wzrost gospodarczy i zwiększa bezrobocie.
I wreszcie inflacja faktycznie często ma przyczynę podażową, taką jak wzrost cen surowców, dlatego podnoszenie stóp procentowych niekoniecznie pomaga. Tak było z ostatnią inflacją, którą spowodował głównie wzrost cen energii, żywności i produktów importowanych wpierw przez pandemię COVID-a i lockdowny, a potem wojnę w Ukrainie. I taki Glapiński dobrze zrobił, że nie podnosił stóp procentowych jak wariat, nie pogłębił stagnacji gospodarczej, nie spowodował wzrostu bezrobocia. I to jego prognozą, że na koniec 2023 r. będzie już w Polsce inflacja jednocyfrowa okazała się trafna, w przeciwieństwie do prognoz Leszczyny, Balcerowicza, Tyrowicz, a nawet Komisji Europejskiej. No, ale oczywiście zapraszam do dyskusji.