Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'seks turystyka' .
-
Założyłem konto na filipińskim portalu randkowym :D Rezultat wygina mózg
Tamten Pan opublikował(a) temat w Seks
Tak jak wspominałem w poprzednim temacie, założyłem sobie "dla jaj" (albo może raczej: "na chuj" ) konto na filipińskim portalu randkowym. Tak na pocieszenie. Słyszałem wiele razy, że to jedne z najłatwiejszych na świecie miejsc do seksu dla białych facetów, małe badanie na google to potwierdziło ("the easiest country to fuck", tak to ująłem, pytając Wujka Dżi ). Na jakimś blogu jeden z podróżników-ruchaczy (może dołączę do tego grona, pierwszy człon już by się zgadzał, ale na drugi jeszcze nie jestem chyba godny) facet polecił żeby po prostu SPRAWDZIĆ jaką wartość mają biali na Filipinach, jeśli ktoś mu nie wierzy na słowo. No to założyłem sobie konto, wrzuciłem 4 swoje zdjęcia z podróży, napisałem że jestem self-employed i dałem kilka szczegółów "o sobie". Zostawiłem na noc. Rano: 60 wiadomości od lasek, kilkanaście "zainteresowań", zaczepek czy jakichś tam innych rzeczy, zwłaszcza od tych ładniejszych dziewczyn (nie wysyłają wiadomości, tylko wchodzą na profil). Dzisiaj: Ilość kobiet do których napisałem, odezwałem się pierwszy: 0 Ilość kobiet na których profil wszedłem i polubiłem: może z 5-7. Co prawda jakieś 60-70% to pasztety, albo chudzielce bez dupy i cycków, a niektóre konta pewnie to scammerzy, niemniej jednak zdarzają się np. takie Panie i jest ich sporo (jakieś 10-15% procent z tych wszystkich, w sumie nawet nie miałem czasu wszystkich przejrzeć): I tak dalej.. Nieźle to wygina psychikę. Wręcz surrealistyczne. Odwrócenie paradygmatu damsko-męskiego świata zachodniego do góry nogami. Musiałem wyłączyć powiadomienia na maila bo by mi gmail konto usunął W PL możesz wrzucić chuj wie jakie zdjęcia i dopóki nie zobaczą tam ferrari i willi z basenem i idealnego ciała to można zapomnieć o czymś takim, a nawet wtedy podejrzewam że kilka(naście) maili dziennie to byłby max, z czego wiele to byłyby mamuśki z dziećmi, pasztetoidy itd. Biały facet to w Azji gwiazda rocka. Mogę w każdej chwili tam polecieć, więc chyba się wybiorę Konto niestety płatne (chyba $20 albo $30 miesięcznie), ale wszyscy piszą że zdecydowanie warto i że dyma się na hektary. Niektórzy nawet żonę tam poznali. Dopiero po wykupieniu abonamentu można odczytywać wiadomości od dziewczyn, niestety są zamazane. Ale widzę, że niektóre wysłały mi po 2 albo 3 Podobno prawo pracy jest tak tam posrane, że ludzi z 'middle class' pracują po 10-12h dziennie, więc przeciętna laska ma tylko kilka godzin w tygodniu na spotkanie z facetem (a tych ze slumsów nie stać na $30 miesięcznie, pomijając internet i komputer), więc podobno harem jest tam podstawą. Ciekawe Te panie co wrzuciłem i kilkanaście innych bardzo chętnie bym zaprosił "na film".- 63 odpowiedzi
-
- 2