Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'teksty' .
-
Jadę w aucie z kumplem: On "Możesz podłączyć ładowarkę do telefonu." - wypowiedziane w sposób oznajmiający. Nie ma problemu, on kieruje wiec ciężko jest mu podpiąć telefon, a potrzebny jest GPS z niego. W tym wypadku bardziej widział bym zapytanie "Mógłbyś podłączyć ... ?", albo zwrot "Weź podepnij...". Chodzi o to że "Możesz" odbieram jako coś co powinno zostawić mi pole manewru, jednak wypowiedziane w sposób oznajmiający tworzy sprzeczność w mojej głowie, a odpowiedź "Dzięki za pozwolenie." jest nie na miejscu. Inny przykład to "Możesz zamknąć okno.". Spotykam się z czymś takim w woj. małopolskim. W regionie z którego pochodzę nikt nie wypowiadał się w ten sposób. Druga sprawa, akurat sytuacja z tego samego auta. Ja - "Uważaj masz ustąp pierwszeństwa." - widziałem że chce przejechać skrzyżowanie bez zwalniania. On - "Widzisz jednak do czegoś się przydajesz" Tutaj widziałbym, albo podziękowanie "dzięki, nie widziałem znaku", albo wyparcie błędu "widziałem że jest krzyżówka, zatrzymałbym się", ale na pewno nie komentarz że się przydaję - odbieram to jako "Patrz jesteś nikim, ale czasem coś powiesz ciekawego.". Taki zwrot słyszałem tylko od kumpli robiących w korpo, przestają wypowiadać się w taki sposób po ripoście na takie teksty. Pomóżcie mi rozgryźć o co chodzi. Odpowiedzi widzę dwie: 1. Ludzie mają dobre intencje, ich sposób wypowiedzi wynika z miejsca pochodzenia, a ja jestem przewrażliwiony na to w jaki sposób mówią. 2. Jestem dla nich nikim.
-
-
Rafatus ostro wyjaśnia Księciunia! Mocne teksty!
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Uniwersum Rafatus