Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'tina' .
-
Panowie, ostrzegam przed dziewczyną na Tinderze. Ma konto nazwane Tina bodajże 36 lat. Opis po angielsku że szuka trwałej relacji. Parę zdjęć ładnej, buzi deski rozdzielczej Bentleya i fotek z nurkowania. Sparowało mnie z nią parę dni temu. Odtąd regularnie pisaliśmy. Twierdzi że jest chinką mieszkającą w Malezji i pracuje w tej firmie http://www.rosagrade.com/ . Opisała mi z szczegółami swoje życie itd. Zbliżyliśmy się mentalnie bo przecież nie fizycznie. Twierdzi że była w Krakowie w marcu, dziś powiedziała że będzie znów w lipcu. Wysyłała zdjęcia swojej córki, swoje, swojego psa Golden Retriver. Sama pisała codziennie rano regularnie około 4-5 (zrobiłem raz zrzut ekranu. - załączam). Po jakimś czasie zaczęła się chwalić że gra na forexie na spadkach/zwyżkach kursu BTCUSD. Wysyłała mi zrzuty ekranu ile to nie zarabia. Szybko zaproponowała przejście na whatsup (numer +60 XX XXXX 1003) i tam rozmawialiśmy. Zaptała czy wiem co to jest forex, i czy nie chce z nią dla funu pograć na demonstracyjnym koncie. Zgodziłem się. Założyła mi demonstracyjne konto na serwerze ( to ważne ) Assisteel UK limited. Pograłem 2 czy 3 razy. Zacząłem się wciągać. Coś mi tutaj niepasowało, dziewczyna na wypasie - jak dla mie chińskie 10/10 gada z jakimś kolesiem z Polski przeciętnej urody. I pokazuje jak codziennie zarabia po 15 tys. USD. Tindera nie usunąłem i wczoraj zobaczyłem że znów tam jest, podsunęło mi ją z odległością 8 km - mieszkam pod niedaleko Krakowa. Przesunąłem w lewo. Niestety nie zrobiłem zrzutu ekranu. Dziś w porannej rozmowie zapytała mnie czy mam nadal konto na Tinderze bo onausunęła - oho ! - Czerwona lampka. Skłamałem że usunąłem. Na wszelki wypadek usunąłem appke z telefonu - konto oczywiście nadal istnieje. Przyszedłem do biura popisaliśmy trochę i znów akcje że jej doradca dał jej cynk żeby inwestować tym razem na sprzedaż na wysoki tickery (20). Oczywiście wszystko poszło OK. Na demo konto wpadło $13,500. Ona tez się pochwaliła że zgarnęła $17,000 ale na prawdziwym i że szkoda że to jest demo. Trochę dowiedziałem się przez parę dni na forexie napisałem że 76% ludzi traci tam swoją kasę, a średnioroczny zysk z portfeli ludzi którzy grają to około 15% podałem przykład polskiego tradera - Trader21 - przy okazji ma fajny blog na ten temat. I zacząłem szukać po sieci. Trafiłem na wątek na reddicie. Ale wcześniej zarchiwizowałem całą rozmowę na Whatsupp i usunałem z konwersacji swoje zdjęcia. Zapytałem czy czyta reddita i podesłałem Linka, który macie poniżej. Widze że wiadomość dotarła ale nie odczytana, czyli zobaczyłą (a może on) na podglądzie, w parę sekund zaczęły znikać jej wiadomości te ostatnie - oczywiście te z archiwizowane są . I cisza Panienka z Malezji się rozpłynęła. Także bracia miejcie się na baczności chińskie księżniczki nie istnieją a zdjęcia są pewnie stockowe. Jak ktoś jest z krakowa to może zrobi zrzut ekranu Panienki z Tindera. Choć pewnie już usunęła konto. Proszę o podbicie, aby trafiło do jak największego grona Braci Samców. PS. Zrzutów ekranu nie mogą dołączyć Ponieważ - Maksymalny, ogólny rozmiar 0,02MB Jak ktoś wie jak to obejść to wrzucę na potwierdzenie. Do poczytania wątek na Reddicie. Wypisz wymaluj mój przypadek