Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wojna ideologiczna' .
-
W związku z obecnymi wyborami a raczej już finiszem postanowiłem się nieco dowiedzieć jak wygląda sprawa. Jako, że należę do masy grup na fb od jakiegoś czasu to mam okazje dowiedzieć się jakie myślenie mają ludzie z różnych obozów światopoglądowych. W zasadzie to nieraz coś czytne bo samo wyskakuje na wallu. Jednak od dzisiaj na poważnie zacząłem się zastanawiać czy nie wyjebać tego całego szamba z fb. Co grupa to ludzie podobni i wychodzi słoma z butów a nawet na wykopie już taka sama narracja. To chyba jedyne rzecz, która w ostatnim czasie mi cały czy przypomiją o polityce. Nie będę za bardzo linkował treści bo to grupy zamknięte a też nie chce mi się robić tych wszystkich screenów itd. Streszczę mniej więcej o co w tym wszystkim chodzi i zadam pytanie na zastanowienie się. Przede wszystkim chodzi o konflikt na linii Peace and Peło - Dudek vs. Czadowski. Zaspojleruje, że obyczajowo mi po prostu bliżej do pierwszego kandydata. Taki przedsmak tego o co mi chodzi można zobaczyć na fp fb Czadowskiego i komentarze Lemingów. Jednak to na wspomnianych przeze mnie grupkach młodzieżowych, pytawkowych, wege itp.(pewnie przedział wiekowy jakoś 16 - 30 lat) jest bezwzględne rakowisko. To mniej więcej, te same środowiska co od sławnej afery z nastolatkami co się chwaliły, że miały po kilkunastu partnerów seksualnych. Nie jest niczym odkrywczym, że na Czadowskiego głosowali lewaki, LGBTQWERTY, feministki, rzekoma elita i wykształceni itp. Ktoś nawet wspominał ostatnio na forum o popularnym i butnym haśle wśród lewicy "***** ***". O ile ludzie koło 40-stki kończyli co najwyżej właśnie na tego typu wulgaryzmach to młodsi niestety używają skrajnie rynsztokowego języka. Są to najgorsze możliwe wulgaryzmy, frustracja, pogarda i nienawiść wobec ludzi głosujących na PIS i osobę Dudy. Wspierają ich celebryci i artyści jakieś Lisy, Rusiny, Taco Hemingwaye itd. Zresztą jest to te samo środowisko, które mówi o tolerancji, miłości, równości i dzieleniu Polaków. Często nawet to młode i płodne Julki o symetrycznych twarzach, mają w sobie masę frustracji i jadu we względach dotyczących praw kobiet. Wiecie te całe czarne marsze, moja wagina - odwal się, stop zakazowi aborcji itd. Widać to bo niektóre wprost publicznie na swoim wallu wstawiają takie gówno jak wagina czy na profilowych ustawiają te ujowe filtry typu "nie jestem ideologią", "piekło kobiet" albo "love is love". Skąd to się bierze u młodych atrakcyjnych dziewczyn co mają masę orbiterów? Zupełnie nie rozumiem co to się odwaliło w tym kraju, że tak dużo osób ma nagle takie poglądy. Ogólnie piszę o tym na forum bo też nie spodziewałem się tego, że jest takie chamstwo i buractwo wśród środowiska lewicowego a nawet statystyki czy sondaże mówią, że nie jest ich tak mało. Zupełnie nie rozumiem tego fanatyzmu wobec Czadowskiego i syndromu oblężonej twierdzy, że cały świat atakuje LGBTSDFR, homofobia, germanofobia, uniofobia, demokracjofobia, katoland, slut shaming, Polska zaściankowa itd. Serio to jest ta elita narodu, celebryci, lewaki, wykształceni, przedsiębiorcy... Skąd jest tyle nienawiści i jadu w Polsce? Czemu jest ewidentny podział na konkretne dwa obozy tj. konserwatywne wartości vs. hedonizm liberalny? Czemu to drugie ma tak duże poparcie? Czemu akurat na zachodzie Polski (przesiedleńcy zza Buga)? Czemu młodzi są tak mocno zdeprawowani i wulgarni? Język, groźby i życzenie śmierci takie, że nawet patusy z moich lat młodości by się powstydzili. Z pewnych głosów, które zauważyłem, to fakt, że obok Czadowskiego niemal brakuje wszędzie flag Polski. Ja rozumiem, że w Internecie często na takich grupkach może być szrot ale młodzi co sączą nienawiść wobec Kaczyńskiego, PIS'u i Dudy zachowują się skrajnie, jakby mieli zaburzenia psychiczne. Czy młodzi lewicowcy nienawidzą tego państwa czy jak? Nie rozumiem zupełnie tej sytuacji w kraju. Płodne Julki piszą tylko głosować na "sugar daddy" - (będę płakała, jeśli nie wygra a moje życie straci sens w tym chorym kraju - to nie jest ironia niestety) bo przystojny, wykształcony, zna 5 języków, zwierzątka, ekologia, prawa kobiet. Są też wokół tego teorie spiskowe, że Niemcy zasiewają ideologiczny ferment w Polsce aby przejąć zachodnie ziemie albo chociaż kapitał ludzki. Ogólnie przepraszam, że wrzucam post na taki gówno temat ale naprawę nie chciałem zostać z tym samemu. Biję się w pierś, że czytałem tamte zjebane treści, więc wypierdalam to z fb. Jednak do polityki mieszają ideologie, gadanie non stop o seksie, orientacjach oraz zawsze wszędzie tylko o tych kobietach, kobiety to, kobiety tamto, kobiety sramto, pojechało ludzi kompletnie to chyba jakiś kobierzyn jest. Ludzie już piszą, że wyjeżdżają z kraju na zachód, jeśli wygra Dudek, niech mi ktoś wytłumaczy o co w tym wszystkim chodzi bo to wszystko jest dla mnie jak jakiś film kręcony na LSD. Czy w innych krajach tak jest?